Data modyfikacji:

Jakie sanki dla rocznego dziecka?

Jazda na sankach to wspaniała rozrywka, którą można zaoferować zarówno młodszym, jak i starszym dzieciom. Oczywiście pojazdy dla różnych grup wiekowych powinny się różnić – przede wszystkim pod kątem zabezpieczeń. Przeczytaj, jakie sanki dla rocznego dziecka są bezpieczne i wygodne. 

sanki dla rocznego dziecka

Czy sanki dla rocznego dziecka to dobry pomysł?

Wielu rodziców zastanawia się, czy sanki dla rocznego dziecka to na pewno dobry pomysł – mając na myśli oczywiście bezpieczeństwo maluszka. Odpowiedź brzmi: to zależy. Roczne dziecko, nawet jeśli umie już chodzić, nie siedzi na tyle stabilnie, by móc być przewożone sankami przeznaczonych dla starszaków – taka przejażdżka może skończyć się bolesnym upadkiem. Jeśli jednak wybierzesz sanki z odpowiednimi zabezpieczeniami, maluszkowi nic nie grozi. 

Jednocześnie warto pamiętać, że sanki dla rocznego dziecka w dużym stopniu odciążają rodziców i urozmaicają spacer. Malutkie dzieci zazwyczaj kiepsko radzą sobie z chodzeniem po śniegu – ciągle się potykają i bardzo szybko męczą. Takiego umęczonego szkraba można posadzić na sanki i w miłej atmosferze (oraz w szybszym tempie) kontynuować spacer. 

Jakie sanki dla rocznego dziecka kupić? Cechy dobrych sanek

Chcesz kupić sanki dla rocznego dziecka, ale nie wiesz, jakie wybrać? Pomożemy ci podjąć dobrą decyzję. Oto, czym powinien charakteryzować się dobry, bezpieczny produkt.

  • Odpowiednie oparcie

Sanki dla roczniaka muszą mieć odpowiednie oparcie. Powinno ono umożliwić dziecku swobodne oparcie pleców oraz zabezpieczyć je po bokach. Warto zwrócić uwagę również na obicie oparcia – w wielu przypadkach jest ono obłożone gąbką, co znacznie poprawia komfort jazdy. 

  • Śpiwór

Kupując sanki dla rocznego dziecka, warto rozważyć również modele z dedykowanym śpiworem. Śpiwór zapewnia dziecku ciepło i ogranicza jego ruchy, co przekłada się na większe bezpieczeństwo. Dodatkową zaletą śpiwora jest zwiększenie komfortu opierającego się dziecka – dzięki grubemu materiałowi twarde oparcie nie wbija się w plecki. 


Przeczytaj także: Jak ubrać dziecko na jesienny spacer?


Niektóre sanki dla maluszków mają w zestawie nie tylko śpiwory, ale również regulowane budki – podobne do tych, które montowane są w wózkach dziecięcych. Budka świetnie sprawdza się w przypadku opadów śniegu lub deszczu, chroni też malca przed wiatrem.  

  • Rozmieszczenie płóz

Bezpieczne sanki dla rocznego dziecka to takie, które mają szeroki rozstaw płóz – zmniejszający ryzyko przewrócenia się „pojazdu”.

  • Drążek

Wiele modeli sanek dla małych dzieci to te klasyczne, ze sznurkiem. Z punktu widzenia rodzica nie są one niestety zbyt wygodne – nawet jeśli dziecko waży niewiele. Jeśli zależy ci na dużym komforcie (nie tylko dziecka, ale i własnym), kup sanki ze specjalną rączką. Takie sanki się pcha, a nie ciągnie, co przekłada się na mniejsze zmęczenie. 

Kupienie modelu z rączką do pchania wiąże się również z innymi korzyściami. Po pierwsze – dziecko jest cały czas w zasięgu wzroku rodzica. Po drugie – takimi sankami łatwiej manewrować w wąskich przejściach lub na nierównych terenach. Po trzecie – dziecku nic nie zasłania widoków. 

  • Kółka

Dobre sanki dla rocznego dziecka powinny mieć również małe kółeczka, które umożliwiają poruszanie się po nieośnieżonych powierzchniach bez uszkodzenia płóz. Dzięki tak prostemu rozwiązaniu sanki będą wyglądać jak nowe nawet po kilku sezonach.

  • Certyfikaty

Aby mieć pewność, że sanki zostały dobrze wykonane i nie będą stwarzały dla dziecka żadnego zagrożenia, sprawdź, czy wybrany model uzyskał certyfikaty. Powinien mieć certyfikat CE (oznacza, że sanki zostały wyprodukowane zgodnie z normami Unii Europejskiej, jest to certyfikat obowiązkowy). Dobrze byłoby także, aby sanki miały oznaczenie TUV (niemiecki certyfikat bezpieczeństwa) oraz Oeko-Tex – w przypadku, gdy do sanek dołączony jest śpiwór i budka. 

Sanki dla rocznego dziecka: metalowe czy drewniane?

Pod względem bezpieczeństwa nie ma różnicy, czy sanki dla rocznego dziecka będą wykonane z drewna, czy z metalu. Zwróć jednak uwagę na inne wady i zalety obu materiałów. Sanki z metalu są trwalsze, ale cięższe – co ma znaczenie, jeśli wybierzesz model do ciągnięcia, a nie do pchania. Sanki drewniane łatwiej uszkodzić, ale są lżejsze i według wielu osób – ładniejsze. 

Sanki dla dziecka rocznego – czego nie kupować?

Nie wszystkie z dostępnych na rynku sanek są odpowiednie dla rocznego dziecka. Gwoli ścisłości – oto modele, do których maluszek zdecydowanie musi podrosnąć.

  • Jabłuszko

Klasyczne „jabłuszko”, czyli siedzisko z uchwytem, ma wiele zalet – jest lekkie, bardzo tanie i wytrzymałe. Absolutnie nie jest to jednak zabawka dla rocznego dziecka.

  • Sanki przypominające skuter

W sklepach bez trudu można kupić również bardzo lekkie sanki, które przypominają skuter śnieżny. Wyglądają stylowo i umożliwiają świetną zabawę na śniegu, ale są przeznaczone dla dzieci w wieku przedszkolnym lub szkolnym – czyli dla takich, które bez strachu same zjeżdżają z górki. Nie są to odpowiednie sanki dla dziecka rocznego.

  • Lekkie sanki z tworzywa sztucznego

Tanie i lekkie sanki z plastiku również mogą wydawać się całkiem ciekawe. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że nie mają one właściwie żadnych zabezpieczeń, które chroniłyby dziecko przed upadkiem. 

  • Sanki-ślizgacze z tworzywa sztucznego

Na końcu zakazanej listy znajdują się sanki-ślizgacze. To plastikowe, wyprofilowane i długie siedziska, które świetnie nadają się dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, ale nie dla zaledwie 12-miesięcznych maluszków. Taki model również nie ma żadnych zabezpieczeń, które chroniłyby malca – przy najmniejszej nierówności terenu może on z niego wypaść. 


Autor: Robert Wojtaś