Proces powstawania mleka w kobiecych piersiach nazywamy laktacją. Za samą produkcję odpowiedzialne są pęcherzyki mleczne znajdujące się w gruczołach mlecznych. To, co jemy i pijemy nie przedostaje się bezpośrednio do mleka, ale mimo to, dieta mamy karmiącej powinna być zdrowa i różnorodna. Sprawdź dlaczego.
Spis treści:
Herbata i teina przy karmieniu piersią
Herbatki dla kobiet karmiących
Słód jęczmienny na wspomaganie laktacji
Mleko i jego przetwory w diecie matki karmiącej
Laktacja to proces perfekcyjne zaprojektowany przez naturę. Ponieważ w naturalnych warunkach, niemowlę nie ma możliwości przyjmowania innych pokarmów niż mleko matki, to utrzymanie mleka w optymalnej jakości jest priorytetem w organizmie matki. Oznacza to, że mleko ma zawsze optymalny dla dziecka skład i jest go zawsze tyle, ile dziecko potrzebuje (o ile laktacja nie jest zaburzone przez jakieś zewnętrzne czynniki, jak przedwczesne rozszerzanie diety, dokarmianie czy stosowanie smoczka). Więc niezależnie od tego, co matka je, ile je oraz ile pije i co pije – mleko zawsze będzie miało podobny skład. Jednak to, co mama je oraz pije ma niebagatelny wpływ… na jej własne zdrowie. Jeśli dieta jest uboga, składniki odżywcze będą czerpane z organizmu matki. Podobnie ma się rzecz z napojami – co prawda przyjmowanie dużej ilości płynów nie wzmocni laktacji, ale będzie mieć wpływ na kondycję organizmu mamy. Dlatego podczas laktacji dbać należy nie tylko o dietę, ale także o jakość i ilość napojów.
Jedynym zakazanym przy laktacji trunkiem jest alkohol. Spożywanie alkoholu podczas karmienia piersią wiąże się z przekazaniem pewnej jego ilości dziecku. Stężenie alkoholu w mleku będzie zbliżone do stężenia alkoholu we krwi. Ma to także swoje dobre strony. Oznacza to, że w przypadku starszych niemowląt i dzieci, które mają już dłuższe przerwy w karmieniach może być dopuszczalne spożycie np. lampki wina, czy szklanki piwa. Z tym założeniem, jednak, że kolejne karmienie nastąpi dopiero po pełnym zmetabolizowaniu alkoholu. Mama karmiąca noworodka nie powinna w żadnym wypadku spożywać alkoholu. Spożywanie napojów gazowanych, „energetyków”, kawy oraz herbaty jest dopuszczalne. Warto jednak rozważyć wszystkie „za” i „przeciw”.
Karmiąc dziecko piersią można pić kawę. Warto jednak pamiętać, że około 1 procent spożywanej kofeiny przedostaje się do mleka. Przyjmuje się, że dawka bezpieczna przy karmieniu piersią to do 300 g kofeiny na dobę. Jedno cappuccino zawiera około 100 g kofeiny. Decydując się na spożycie napojów energetycznych i coli trzeba konieczne policzyć, czy spożyta dawka nie przekroczy 300 g.
Większość herbat zawiera teinę. Ma ona działanie bardzo zbliżone do kofeiny. Decydując się na spożywanie herbaty przy karmieniu piersią, należy wliczyć zawartą w niej teinę do dziennej dozwolonej dawki kofeiny (jak wspomnieliśmy wyżej – ta dawka wynosi 300 g). Warto jednak wiedzieć, że w przypadku najpopularniejszych herbat: czarnej, zielonej czy białej możliwe jest obniżenie zawartości teiny. Każda z tych herbat parzona dłużej niż 4 minuty traci swoje pobudzające działanie. Dzieje się tak, dlatego, że parzone liście po tym czasie zaczynają wydzielać garbniki, które z kolei neutralizują teinę.
Herbaty owocowe, herbata rooibos i niektóre herbaty ziołowe są dozwolone w ciąży. Ostrożnym należy być z szałwią, gdy wykazuje delikatne działanie hamujące laktację. Działanie łagodnie wspomagające laktację mają takie zioła, jak rutwica lekarska, kminek i koper włoski. Znajdziemy je wśród składników herbatki Herbi Baby dla kobiet karmiących to nowa linia odpowiednio skomponowanych ziół i owoców dostosowana do potrzeb kobiet karmiących. Kompozycja rutwicy lekarskiej, kminku, kopru włoskiego, liścia melisy, ziela nawłoci, ziela fiołka trójbarwnego oraz liścia babki lancetowatej to mieszanka owocowo-ziołowa do przyrządzania herbatki, która jest doskonałym uzupełnieniem codziennej zbilansowanej diety matek karmiących. Herbatki ekspresowe parzy się przez 10 minut i można spożywać do trzech dziennie.
Substancją, która ma udowodnione działanie wspomagające laktację jest słód jęczmienny. Zawiera on polisacharyd – betaglukan, który działa na komórki przysadki mózgowej pobudzając syntezę prolaktyny. A to właśnie prolaktyna jest w dużej mierze odpowiedzialna za produkcję mleka, szczególnie w początkowym okresie laktacji. Słód jęczmienny znajdziemy w specjalnych preparatach wspomagających laktację, ale także w piwie. Piwo bezalkoholowe nie jest przeciwwskazane podczas karmienia piersią. Dotyczy to zarówno piwa bezalkoholowego z oznaczeniem "0 % alkoholu", jak i tych piw, które według polskiego prawa handlowego są nazywane bezalkoholowymi, ale zawierają do 0,5 % alkoholu. Ta ilość jest porównywalna z ilością alkoholu zwartego w fermentowanych napojach mlecznych. Jest całkowicie bezpieczna.
Karmiąc piersią można spożywać zarówno mleko, jak i jego przetwory. Jeśli karmiąca mama dobrze toleruje laktozę i lubi mleko i jego przetwory, nie ma żadnych przeciwwskazań do spożywania mleka przy karmieniu piersią. Warto jednak pamiętać, że u kilku procent niemowląt występuje we wczesnym dzieciństwie tzw. ”skaza białkowa”, czy alergia na białka mleka krowiego. Objawem mogą być strzelające, pieniste, częste kupki, częste ulewanie i bóle brzuszka przy jednoczesnym występowaniu objawów skórnych: wysypki, suchych plam i krostek. Wówczas zalecana jest dieta eliminacyjna i opieka doświadczonego alergologa.
z wykształcenia kulturoznawczyni, z zawodu dziennikarka i redaktorka o niecodziennym hobby: doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich. Współautorka książki "Notatki z rodzicielstwa bliskości" (Wyd. Harmonia 2018). Mama Hani i Zosi, redaktorka portalu Dzidziusiowo.pl w latach 2018-2020.