Lato w pełni, co sprzyja wyjazdom. Zdecydowana większość z nas udaje się w końcu na długo wyczekiwany urlop. A ponieważ wakacje powinny być, przede wszystkim, czasem relaksu, należy zadbać o to, by nic nie zepsuło nam beztroskiego wypoczynku. O ile na pogodę wpływu nie mamy, tak możemy odpowiednio przygotować się i zabezpieczyć przed kradzieżą, zarówno siebie, jak i pozostawione (często bez opieki) dom, czy mieszkanie.
Ostrożność to coś, o czym powinniśmy pamiętać jadąc na wakacyjny wypoczynek. Niestety, często o niej zapominamy, bo tak nie możemy doczekać się wymarzonych chwil wytchnienia. A są tacy, którzy tylko na to czekają…
Czyhający na okazje kieszonkowcy to problem większości popularnych ośrodków turystycznych oraz dużych miast, do których coraz chętniej latamy na urlop, czy długie weekendy. Powinniśmy wpoić sobie kilka zasad i przestrzegać ich, niezależnie od tego czy wypoczywamy nad polskim morzem, na mazurach, na greckiej wyspie, czy w hiszpańskiej Barcelonie.
Najogólniej rzecz ujmując – uważajmy. Na plażę nie zabierajmy wartościowych rzeczy, które łatwo mogą stać się łupem kieszonkowców. To samo dotyczy spacerów po zatłoczonych miejscach. Hotelowy pokój powinniśmy bezwzględnie zamykać na klucz, a jeśli hotel posiada sejf, korzystajmy z niego. Nad wodą nie pozostawiajmy rzeczy bez opieki – niech zawsze zostanie przy nich choć jedna osoba. A poniżej podajemy kilka bardziej szczegółowych rad.
Już od początku wyjazdu, czyli jeszcze w podróży, jesteśmy narażeni na kradzieże. Dlatego, należy podczas niej zachować szczególną ostrożność. Przede wszystkim, zadbajcie o zabezpieczenie bagażu. Warto byście zaopatrzyli się w porządne torby, czy walizki, do których dokupić można szyfry i kłódki. Plecaki możecie dodatkowo zabezpieczyć nabywając specjalne woreczki, czy stalowe siatki ochronne.
Jeśli podróżujecie samochodem, pamiętajcie by nie zostawiać cennych rzeczy na widoku. Nie chcesz ich stracić, ani dodatkowo, mieć wybitej szyby.
I bardzo ważna rada: NIGDY nie zostawiajcie bagaży bez opieki. Nie chodzi tylko o to, że mogą zostać skradzione. O ile kiedyś nikt nie zwracał na to aż tak uwagi, to w dobie zamachów terrorystycznych, których niestety coraz więcej wokół nas, taki bagaż pozostawiony bez opieki traktowany jest jako potencjalne zagrożenie. Walizka zostawiona na dworcu, czy lotnisku może wywołać prawdziwą panikę, a poza tym, podejmowane są działania mające na celu jej sprawdzenie – wyznacza się strefę bezpieczeństwa, jeśli to konieczne, zarządza ewakuację, zjawiają się pirotechnicy… Ogólnie, jest z tym cała masa zamieszania, które najczęściej powoduje dezorganizację pracy i opóźnienia dla podróżujących. Co więcej, jeśli winny pozostawienia bagażu się znajdzie, zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Warto o tym pamiętać.
Portfele są chyba najczęściej kradzionymi przedmiotami. A to dlatego, że da się je „zwinąć” naprawdę błyskawicznie, a do tego tak, że poszkodowany nie zdaje sobie sprawy z utraty mienia do czasu, gdy chce po ów portfel sięgnąć. Jak uchronić się przed taką sytuacją?
Najważniejsze to trzymać portfel przy sobie, ale w takim miejscu, do którego kieszonkowcy nie będą mogli się w prosty sposób dostać. Panie mogą do tego używać wewnętrznej, najlepiej zapinanej, kieszeni w torebce, panowie – wewnętrznej kieszeni marynarki, albo saszetka, ale taka, którą da się schować pod ubraniem (na przykład zawieszana na szyi). Dla fanów noszenia portfela w kieszeni ewentualnością może być dodatkowe zabezpieczenie poprzez przypięcie go do spodni metalową smyczą. Miejcie oczy dookoła głowy i nie „obnoście” się z portfelem w miejscach publicznych – chowajcie go najszybciej jak się da po dokonaniu transakcji. Po co kusić złodziejaszków?
Czasami, niestety nawet mimo zachowania środków ostrożności i tak stajemy się ofiarami kradzieży. Złodzieje są coraz bardziej przebiegli i po prostu musimy przygotować się i na taką ewentualność. Stąd, dobrze jest rozdzielać posiadaną gotówkę i na wyjścia zabierać tylko tyle ile potrzeba, nie całość. To samo dotyczy kart płatniczych, których coraz więcej z nas, ma po kilka. Nie zabierajcie ich wszystkich ze sobą – część, razem z gotówką i innymi cennymi rzeczami, możecie zostawiać w hotelowym depozycie.
A jeśli wiecie, że jednorazowo będziecie potrzebowali większej ilości gotówki, podzielcie ją i trzymajcie podczas wyjścia w kilku równych miejscach, na przykład: część w portfelu, część w torebce, część w podręcznym plecaku, etc. Jest to dobra rada także podczas podróży.
Niektórzy z nas uważają portfel, saszetkę, torebkę lub plecak za tak bezpieczne miejsce, że w zupełnie naturalny sposób umieszczają w nich nie tylko wszystkie pieniądze, czy karty płatnicze, ale także komplet dokumentów, a nawet biletów. Nie jest to dobre rozwiązanie – w razie kradzieży zostajemy bez środków do życia i bez dokumentów umożliwiających nam prosty powrót do domu.
Tu, po raz kolejny, z pomocą przychodzą hotelowe sejfy, czy depozyty. Dodatkowo, przed wyjazdem warto jest wykonać kopię najważniejszych dokumentów i na przykład, przesłać je sobie mailem. Jest to szczególnie polecane przed wyjazdami zagranicznymi.
Wielu z nas ciężko jest sobie nawet wyobrazić wyjazd bez zabrania aparatu, czy kamery. A przynajmniej nieodłącznego smartfona, który łączy w sobie jedno i drugie. Uważajcie – taki sprzęt bardzo często pada łupem złodziei. Dlatego, jeśli to możliwe, nie eksponujcie drogich urządzeń i miejsce je dobrze zabezpieczone, na przykład, przewieszone na pasu przez szyję. Dodatkowo, niektórzy fotografowie posuwają się o krok dalej i zaklejają czarną taśmą logo znanych producentów sprzętu fotograficznego, by zmylony złodziej myślał, że to podróbka.
Ok, pamiętacie o wszystkich zasadach, jesteście niezwykle ostrożni, ale co w tym czasie z domem, lub mieszkaniem? Jest kilka sposobów, jak można zminimalizować ryzyko włamania podczas wakacyjnej nieobecności.
Po pierwsze, jeśli możecie, poproście kogoś z rodziny, czy znajomego, by od czasu do czasu zajrzał do Was, choćby podlać kwiaty. Warto wtedy, by osoba ta opróżniła skrzynkę pocztową. Po co ewentualny włamywacz ma wiedzieć, że nas nie ma? Dobrze sprawdza się także, tak zwane, symulowanie obecności. Można do tego użyć sąsiada, albo zainstalować specjalny system domowej automatyki, który będzie włączał i wyłączał światło w domu w określonym czasie. Z zewnątrz będzie to wyglądało, jakby ktoś był w środku.
Poza tym, zwłaszcza przed wyjazdem, warto dom lub mieszkanie ubezpieczyć od kradzieży, a kosztowne rzeczy pochować w mało oczywistych miejscach.
Sposobów na bezpieczne wakacje jest sporo – jedne bardziej, inne mniej oczywiste. Jednak najważniejsze, o czym powinniście pamiętać, to zdrowy rozsądek. Uważajcie na siebie i bawcie się dobrze!
Zdjęcie: fotolia.com
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl