Ufff. Udało się. Jest wypis ze szpitala i możemy wracać do domu! Wreszcie odpoczniemy od lekarzy i tych wszystkich badań. To znaczy, prawie odpoczniemy, bo jeszcze kilka tych badań nas czeka. A co konkretnie?
Oczywiście, wszystko zależy od tego, jak wcześnie urodziło się dziecko (pod uwagę brany jest wiek ciążowy), a także jego ogólny stan zdrowia. Wiadomo, że im wcześniej maluszek przyszedł na świat, tym mniej był na to gotowy, a jego poszczególne narządy mogą być słabiej rozwinięte. Dlatego, to lekarze jeszcze w szpitalu decydują o tym, jak wiele badań zostanie zleconych, pod opieką jakich specjalistów i jak długo powinien pozostawać maluch. Zawsze jednak można wymienić kilka badań, które z pewnością nas nie ominą, a przynajmniej nie powinny.
Przede wszystkim, nasz wcześniak powinien być pod stałą opieką pediatry, który będzie oceniał jego rozwój psychomotoryczny, analizował masę ciała, obwód główki, klatki piersiowej. Uznaje się, że o ile nie ma innych zaleceń, dzieci przedwcześnie urodzone powinny być kontrolowane przez pediatrę raz w miesiącu, do czasu gdy z siatek centylowych dla wcześniaków przejdą na siatki dla dzieciaków urodzonych o czasie. Podczas takich wizyt, lekarz może też stwierdzić zaburzenia rozwoju motorycznego i wówczas skieruje nas do fizjoterapeuty.
Kolejną ważną sprawą są badania neurologiczne. Tu uznaje się, że wcześniaki powinny być pod opieką neurologa minimum przez pierwszy rok życia, choć oczywiście zależy to od wieku ciążowego i stanu dziecka.
Każdy wcześniak powinien mieć wykonane 3 ważne badania USG:
Wszystkie trzy badania są nieinwazyjne i bezbolesne. Powinno się je wykonać w pierwszym miesiącu życia dziecka, a w przypadku stawów biodrowych przyjmuje się, że między 6, a 8 tygodniem życia.
Warto także wykonać echo serca, czyli badanie echokardiograficzne, które pozwoli wykluczyć ewentualne wady serca, czy nieprawidłowości w obrazie przepływu krwi. I na koniec, dwa niezwykle istotne dla wcześniaków badania - słuchu i wzroku. O ile przesiewowe badanie słuchu nasz maluch przechodzi zazwyczaj już w szpitalu, tak wcześniak urodzony przed 33 tygodniem ciąży, czy też dziecko, które było leczone antybiotykami z grupy aminoglikozydów, często wymaga ponownej kontroli audiologicznej po 3-6 miesiącach. Badanie jest oczywiście w pełni bezpieczne i bezbolesne.
Natomiast badanie okulistyczne, wykonywane w celu wykluczenia retinopatii jest często demonizowane przez rodziców. Badanie nie boli, choć zapewne nie jest dla maluszka przyjemne, ponieważ, po uprzednim zakropleniu oczu w celu rozszerzenia źrenic, a potem znieczuleniu (także kropelkami), na badane oko zakłada się specjalną rozwórkę, żeby dziecko go nie zamykało. Maluch często głośno protestuje, co w połączeniu z wrażliwością świeżo upieczonych rodziców powoduje, że badanie to wygląda strasznie. A warto podkreślić, że jest to badanie bardzo ważne. Retinopatia wcześniaków to inaczej niedojrzałość siatkówki. Choroba ta może doprowadzić nawet do utraty wzroku. Jednak odpowiednio wcześnie wykryta, może być skutecznie wyleczona.
Dzięki tym wszystkim badaniom, odpowiedniej opiece lekarskiej i staraniom rodziców, wcześniaki są w stanie dorównać (a czasem nawet prześcignąć) w rozwoju, czy to fizycznym, czy intelektualnym, rówieśników urodzonych w terminie.
Zdjęcie: Pixabay.com
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl