W ciele kobiety zachodzą cykliczne zmiany, które wiążą się z miesięcznymi wahaniami poziomu hormonów. Ma to również wpływ na wysokość mierzonej temperatury. Dowiedz się więcej na temat comiesięcznych zmian w kobiecym ciele.
Zgodnie z wyniesioną z dzieciństwa wiedzą sądzimy, że standardowa temperatura ludzkiego ciała to 36,6 ℃. Jeśli mamy taką, jesteśmy zdrowe, a każde odchylenie temperatury od tego wyniku traktujemy jak pierwszy objaw choroby lub przeziębienia. To nie do końca prawda, szczególnie u kobiet. Gdybyśmy mierzyły swoją temperaturę regularnie (każdego dnia miesiąca, o tej samej porze), zauważyłybyśmy, że wcale nie jest ona stała. Nie warto zatem bać się lekkich odchyleń od 36,6 ℃, ponieważ są one w pełni naturalne i wiążą się z wahaniami hormonalnymi występującymi podczas cyklu miesiączkowego.
Temperatura ciała kształtuje się na różnym poziomie u każdej kobiety. Jednakże, zawsze temperatura utrzymuje się na niższym poziomie przed owulacją, w trakcie owulacji wzrasta, a następnie utrzymuje się na wysokim poziomie przez kolejne 10-16 dni, by znowu spaść z początkiem kolejnej miesiączki. Wzrost temperatury po owulacji utrzymuje się na skutek działania progesteronu. Jeśli w cyklu dojdzie do poczęcia temperatura pozostanie na wyższym poziomie.
I część cyklu miesiączkowego
W pierwszej części cyklu menstruacyjnego (mierzonej od rozpoczęcia krwawienia do owulacji) zwanej czasem fazą temperatur niskich, obniżenie temperatury ciała jest czymś zupełnie naturalnym. Ma to związek z występującym w tym okresie wysokim poziomem estrogenu. W większości przypadków spadki są niewielkie (2-3 kreski), ale u niektórych osób mierzona w tym czasie temperatura może oscylować nawet wokół 36℃! W tym okresie kobiety mogą cieszyć się dobrym samopoczuciem, jak również zwiększoną możliwością koncentracji oraz poprawą kondycji psychicznej.
II część cyklu miesiączkowego
Druga część cyklu (po owulacji) sygnalizowana jest zwiększeniem ciepłoty ciała. W tym czasie poziom estrogenu spada, a jednocześnie wzrasta poziom progesteronu. Te zmiany hormonalne mogą sprawić, że na termometrze pojawić się może nawet 37℃ i wcale nie będzie to oznaka przeziębienia czy innego stanu zapalnego. Dodatkowymi czynnikami wskazującymi na zaistnienie fazy poowulacyjnej może być pogorszenie ogólnego samopoczucia, większa drażliwość czy huśtawki nastrojów. Częstym objawem drugiej fazy cyklu jest również pogorszenie się stanu skóry, spadek libido czy większa tkliwość piersi.
Warto pamiętać, że na wysokość temperatury ciała mogą mieć wpływ również inne czynniki, które mogą zachwiać naturalną równowagą w organizmie. Zakrapiana impreza, nieprzespana noc, infekcja, praca na inną zmianę, czy silny stres mogą znacznie zaburzyć wydzielanie hormonów, a co za tym idzie spowodować zmiany w pomiarach temperatury.
I na koniec warto regularnie mierzyć temperaturę ciała, a wyniki, wraz z dodatkowymi objawami skrupulatnie zapisywać. Taki notatnik pomoże w sprawdzeniu i określeniu, w którym momencie cyklu miesięcznego kobieta właśnie się znajduje, umożliwia też lepsze poznanie swojego organizmu i cyklu miesiączkowego. A osoby planujące ciążę, mając doświadczenie w prowadzeniu kalendarzyka małżeńskiego, mogą łatwiej określić fazę cyklu, datę kolejnego krwawienia czy wyznaczyć dni idealne na poczęcie dziecka.
Zdjęcia: Pixabay.com CC0
Przeczytaj również:
Absolwentka studiów polonistycznych, wielbicielka dobrej literatury oraz wartościowych filmów. W wolnym czasie gra w tenisa oraz odkrywa nieznane, urokliwe zakątki Polski. Marzy o długiej wyprawie na Chorwację oraz zwiedzaniu Nowej Zelandii.
W dzieciach fascynuje ją ciekawość świata oraz radość z jego odkrywania, co bardzo chciałaby w sobie zachować na długie lata. Stąd też bierze się jej zainteresowanie teorią wychowawczą Janusza Korczaka.