Dlaczego karmienie piersią jest ważne? W jaki sposób robić to prawidłowo? Czy piwo pobudza laktację – prawda czy fałsz? Czy istnieje dieta karmiącej matki? Na te pytania dotyczące karmienia piersią i wiele innych odpowiada nasz specjalista - Pani Natalia Raczkowska, doradca laktacyjny.
Każda mama karmiąca pokarmem naturalnym spotkała się z wieloma odmiennymi poglądami i opiniami na temat karmienia piersią oraz laktacji. W wywiadzie z doradcą laktacyjnym obalimy kilka mitów, a przede wszystkim podajemy wiele niezbędnych informacji.
Laktacja to proces wydzielania mleka przez gruczoły mleczne samic ssaków. Pojawia się po porodzie i trwa przez okres potrzebny do wykarmienia młodych.
Natalia Raczkowska: Byłoby świetnie gdyby moda na karmienie piersią faktycznie istniała. Póki co wszystko jest na dobrej drodze ku temu. Kobiety zawsze chciały dawać dziecku swój naturalny pokarm. Jednak wcześniejsza sytuacja w szpitalach nie była sprzyjająca. Mianowicie: karmienie na godziny, oddzielne sale dla mam i noworodków, procedury w trakcie porodu. Dziś na pomoc świeżo upieczonym mamom idą m.in. doradcy laktacyjni. Ponadto zwyczaje na oddziałach położniczych zmieniły się na lepsze - wprowadzono tzw. system rooming in - inaczej oddział matki i dziecka, gdzie obydwoje przebywają stale razem, podczas pobytu w szpitalu, zmieniło się także postępowanie na salach porodowych. Kobiety za sprawą Internetu i prasy dowiadują się wielu niezbędnych dla nich informacji związanych z laktacją. Im więcej wiedzą i są bardziej świadome, tym częściej decydują się na karmienie piersią.
N.R.: Głównym powodem jest brak wsparcia, a przede wszystkim rzetelnych informacji. W dużych miastach sytuacja wygląda dobrze. Świeżo upieczone mamy mogą liczyć na pomoc doradcy laktacyjnego, szkół rodzenia. Natomiast jeśli przyjrzymy się tej sprawie w mniejszych miasteczkach, wsiach – kobiety muszą liczyć tylko na siebie. Jedynie ich matki oraz znajome mogą podzielić się z nimi własnym doświadczeniem. Dużo do zrobienia jest w rękach lekarzy, pielęgniarek. Środowisko położnicze powinno skupiać się bardziej na rozwiązaniu przyczyn problemów związanych z karmieniem – zamiast zalecać gotowe rozwiązania np. dokarmianie mlekiem modyfikowanym.
Istnieją również zdrowotne przeciwwskazania dotyczące karmienie piersią m.in.: galaktozemia, choroba syropu klonowego, wrodzona nietolerancja laktozy u dziecka. Ze strony matki to m. in. narkomania, stosowanie niektórych leków, zakażenie wirusem HIV, nieleczona aktywna gruźlica. Tak naprawdę tych przeciwwskazań nie jest tak dużo. W tej sprawie warto skonsultować się z lekarzem i/lub doradcą laktacyjnym.
N.R.: Kobieta nie decydując się na karmienie piersią przede wszystkim odbiera również i sobie budowanie niezwykłej więzi matka – dziecko. Ponadto malec odżywiany pokarmem naturalnym jest odporniejszy, mniej podatny na choroby.
N.R.: Po poradę do doradcy laktacyjnego częściej zgłaszają się pierworódki. Ze względu na fakt, że po raz pierwszy sprawują macierzyński obowiązek, nie są jeszcze doświadczone. Jeśli chodzi o wiek dzieci porady zazwyczaj dotyczą noworodków. Mamy z reguły mają wątpliwości związane z prawidłowym karmieniem smyków. Często ich problemy dotyczą zaburzeń laktacji (nawał, zapalenie).
N.R.: Na żądanie lub wedle potrzeb matki i dziecka – jak sama nazwa wskazuje polega na karmieniu piersią, gdy chce tego dziecko, bądź matka odczuwa takową potrzebę. Na początku laktacji, gdy ta nie jest jeszcze ustabilizowana a matki często odczuwają przepełnienie piersi, dostawienie noworodka przynosi ulgę.
Dziecko należy karmić minimum 8. razy na dobę, w dzień nie rzadziej niż co 3. godziny, natomiast nocą przerwy mogą być dłuższe 4.-5. godzin. Jeśli malec płacze, jest głodny, jak najbardziej można go nakarmić wcześniej. W przypadku przesypiania pór karmienia, należy zastanowić się nad przyczyną – wskazana jest wizyta u lekarza lub specjalisty. Być może dziecko jest chore.
N.R.: Decydując się na rodzaj laktatora należy zastanowić się nad jego przyszłym zastosowaniem. Jeśli matka ma zamiar karmić dziecko mlekiem odciąganym sporadycznie, np. raz w tygodniu - warto zaopatrzyć się w ręczny. Natomiast gdy mamy nie będzie z malcem przez kilka godzin każdego dnia, bo na przykład zdecydowała się na powrót do pracy, lepiej zakupić elektryczny. Należy pamiętać o prawidłowej stymulacji laktacji, mianowicie o odciąganiu pokarmu mniej więcej 8. razy w ciągu doby.
N.R.: Karmić może każdy. Natomiast zdarza się, że tacie lub babci karmienie przyjdzie łatwiej niż mamie. Malec kojarzy matkę z piersią i będąc u niej na rękach może nie chcieć jeść z butelki. Butelka może być przydatna w wielu sytuacjach ale trzeba z niej umiejętnie korzystać. Proszę pamiętać, że nie jest to jedyny sposób podawania odciągniętego mleka lub dokarmiania mieszanką.
N.R.: Głównym wyznacznikiem prawidłowego procesu karmienia jest przyrost masy ciała malca. Ponadto dziecko powinno ssać każdą pierś około 8. - 10. minut, minimum 8. razy na dobę, być spokojne po jedzeniu, moczyć odpowiednią ilość pieluszek minimum 6. na dobę, oddawać kilka papkowatych stolców. Matka będzie czuła wypływanie pokarmu i odczuwała ulgę po karmieniu.
N.R.: Zawsze dziecku podajemy obie piersi, choć są dzieci które najedzą się z jednej piersi. Najpierw tą, która jest bardziej obrzmiała. Potem drugą.
N.R.: Zdecydowanie mleko nocne jest bogatsze w tłuszcze.
N.R.: Mlekiem mamy nie można przekarmić dziecka. Noworodek uleje nadmierną jego ilość. Jeśli starszy bobas będzie pulchniutki, nie należy się przejmować. Przede wszystkim nie można ograniczać jego karmienia – niech je ile chce. Organizm spali nadmierną tkankę tłuszczową gdy malec zacznie raczkować. Przez to, że mleko mamy jest lekkostrawne, dziecko szybciej je trawi i częściej chce jeść niż przy karmieniu mlekiem w modyfikowanym.
N.R.: Karmiąc bliźnięta, wieloraczki należy również pamiętać o przemienności piersi. Bardzo ważne jest pamiętanie o tym, że oprócz żywienia malec przytulając się do piersi uspokaja się, czuje się bezpiecznie. Czasem mamy bliźniaków zapominają o tym i skupiają się na samym karmieniu. Istnieją również pozycje, dzięki którym możemy nakarmić dwójkę maluchów na raz.
N.R.: W czasie zastoju piersi są nabrzmiałe. Do zastoju dochodzi gdy jeden z przewodów mlecznych zatyka się i mleko z niego nie wypływa. Objawia się to wyczuwalnym w piersi zgrubieniem z towarzyszącym zaczerwienieniem, a czasami również stanem podgorączkowym. Powodem zastoju mogą być różne czynniki: ciasna bielizna, odciąganie pokarmu, uciśnięcie podczas snu. Zastój jest stanem, którego nie powinno się lekceważyć, gdyż może prowadzić do rozwinięcia się zapalenia piersi. Wtedy cała pierś jest twarda, bolesna i zaczerwieniona, występuje wysoka gorączka. W fazie stabilizacji laktacji matka może mieć wrażenie, że nie ma pokarmu. Wynika to po prostu z ustabilizowania produkcji mleka, piersi dostosowały produkcje do potrzeb dziecka. Kobiecie jej biust może wydawać się "sflaczały", ale nie ma to wpływu na możliwości wykarmienia szkraba.
Bodźcem do wytwarzania mleka, właściwej laktacji jest ssanie piersi przez dziecko. Jeżeli malec robi to poprawnie, minimum 8. razy dziennie, wzrasta jego masa ciała – stymulacja jest prawidłowa, czyli ilość otrzymywanego pokarmu jest wystarczająca. Gdy z jakiś względów noworodek lub niemowlę jest za rzadko przystawiane, ssie nie efektywnie - może nastąpić zaburzenie laktacji.
Zatem zanim zrezygnuje się z karmienia - należy skupić się na przyczynach i zastanowić nad sposobem przywrócenia pokarmu.
N.R.: Nawał jest fizjologią. Każda kobieta po porodzie spotyka się z nim. W celu unormowania, odczucia ulgi najlepszym rozwiązaniem jest karmienie dziecka. Należy podawać mu pierś na żądanie. Między karmieniami można odciągnąć kilka kropli mleka do momentu odprężenia. Świetnym rozwiązaniem są okłady z liści kapusty, herbatka z szałwii, ciepłe okłady przed karmieniem, a zimne po. Nie wolno odciągać pokarmu – sprzyja to większej produkcji. Nie należy też masować piersi, może to spowodować uszkodzenie pęcherzyków mlecznych.
N.R.: Pojęcie ‘’diety karmiącej matki’’ występuje tylko w Polsce. Tak naprawdę kobieta może jeść wszystko, co jadła przed porodem. Pokarm produkuje się z krwi, a nie z układu pokarmowego karmiącej. Warto jeść wszystko, ale z głową. Palenie, alkohol są niewskazane, natomiast wypita przez mamę kawa, oczywiście słaba i w małej ilości, nie zaszkodzi malcowi.
N.R.: Moc piwa, która rzekomo pobudza laktację nie została potwierdzona przez naukowców. Mimo to wiem, że wiele pań wierzy w skuteczność chmielowego napoju.
N.R.: Oczywiście, że tak. Bardzo wiele kobiet zachodzi w kolejną ciążę, choć jeszcze nie skończyło karmienia piersią, nawet gdy ich pierwsza miesiączka jeszcze nie wróciła. Ale de facto istnieje pojęcie tzw. niepłodności laktacyjnej. Uzależniona jest ona w dużej mierze od trybu życia, czy predyspozycji biologicznych kobiety. Ponadto występuje ona u kobiet, które karmią wyłącznie własnym pokarmem. Mimo to, karmienie piersią nie jest dobrym sposobem antykoncepcyjnym dla wszystkich pań, taki wybór należy przedyskutować z lekarzem.
N.R.: Antykoncepcja podczas karmienia piersią jest dozwolona. Należy jednak stosować pigułki jednoskładnikowe, można zastosować wkładki domaciczne. Najlepiej w wyborze kierować się opiniami ginekologa.
N.R.: Każda mama, która będzie się zdrowo odżywiała, mianowicie jadła wszystkie składniki pokarmowe - nie będzie miała problemów z wypadaniem włosów. Owszem, po porodzie zmniejsza się ilość owłosienia ze względu na to, że w trakcie trwania ciąży włosy zrobiły się grubsze i gęstsze. Bardziej związane jest to ze zmianami hormonalnymi.
N.R.: Absolutnie nie. W związku z karmieniem piersią znane są mi jedynie pozytywne skutki m.in. mniejsze prawdopodobieństwo zachorowania na raka piersi, ochrona przed osteoporozą.
N.R.: Podczas karmienia piersią między mamą a dzieckiem tworzy się więź. Nikt nie ma prawa ingerować w nią, wskazując czas w jakim należy zakończyć karmienie. Przychodzi taki moment, że zarówno kobieta jak i jej latorośl wiedzą, że powinni już przerwać ten proces. Pediatrzy, ani Światowa Organizacja Zdrowia nie określają wieku malca w jakim należy odstawić go od piersi.
N.R.: Owszem, praktyka pokazuje, że matki, które karmią piersią szybciej wracają do swojej figury sprzed 9. miesięcy. Mimo to, są to tylko statystyki i nie możemy zapewnić każdej kobiety, że karmiąc schudnie.
N.R. Najważniejsze jest szukanie rzetelnych informacji. Istnieją badania naukowe potwierdzające pozytywy karmienia piersią. Ponadto jest ono zdrowe. Własne mleko to najlepszy prezent jaki może dać matka swojemu dziecku. Należy pamiętać, ze każda mama i dziecko to inna para i w przypadku ewentualnych komplikacji powinno się szukać pomocy u specjalistów m.in. u doradców laktacyjnych.
N.R.: Również dziękuję.
Nasza rozmówczyni - Pani Natalia Raczkowska jest doradcą laktacyjnym i pielęgniarką. Ukończyła Uniwersytet Medyczny w Warszawie. Na codzień pracuje w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka, a także prowadzi własną firmę LAKT-IT, w której udziela porad laktacyjnych i wsparcia mamom karmiącym piersią. Propagatorka rodzicielstwa, bliskości i porodów domowych.
Prowadzi wykłady dla personelu medycznego, a także warsztaty dla rodziców. Wierzy, że przy odpowiednim wsparciu prawie każda mama może karmić piersią.
Zdjęcie: Fotolia by © Svetlana Fedoseeva
Doradca laktacyjny i pielęgniarka. Ukończyła Uniwersytet Medyczny w Warszawie. Na co dzień pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie a także prowadzi własną firmę LAKT-IT, w której udziela porad laktacyjnych i wsparcia mamom karmiącym piersią.
Uczestniczy w konferencjach naukowych i szkoleniach. Prowadzi wykłady dla personelu medycznego a także warsztaty dla rodziców. Wierzy że przy odpowiednim wsparciu prawie każda mama może karmić piersią.