Data publikacji:

Baby blues. Co to jest i jak sobie z tym poradzić?

Macierzyństwo to jedno z najpiękniejszych, ale i najbardziej wymagających doświadczeń w życiu kobiety. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, radości, ale także momenty zmęczenia i wątpliwości. Zmienność nastrojów to naturalna część adaptacji do nowej roli, a większość kobiet po porodzie doświadcza baby blues. Co to jest za stan? Jak pomóc sobie w trudniejszych chwilach? Kiedy zgłosić się po pomoc do lekarza? Wyjaśniamy to w poniższym artykule. 

Baby blues – objawy, z którymi zmagają się młode mamy

Do najczęstszych objawów baby blues należą zmiany nastroju, które mogą obejmować zarówno smutek, jak i rozdrażnienie. Często pojawia się też labilność emocjonalna – mama może w jednej chwili czuć się szczęśliwa, a chwilę później bez powodu smutna czy zmartwiona.
Innym typowym objawem baby blues jest uczucie przytłoczenia. Wiele kobiet czuje się wtedy przytłoczona obowiązkami związanymi z opieką nad noworodkiem, a także z poczuciem, że zmieniło się całe ich życie. Czasem pojawia się też lęk, zwłaszcza o zdrowie dziecka, ale także o to, czy sprostają wszystkim nowym wyzwaniom.
Zmęczenie to kolejny objaw, który często towarzyszy baby blues. Po porodzie organizm potrzebuje czasu na regenerację, a nieprzespane noce związane z opieką nad dzieckiem mogą prowadzić do wyczerpania.
Wielu mamom towarzyszy również poczucie winy, szczególnie jeśli nie czują się w pełni szczęśliwe lub nie są w stanie w pełni cieszyć się z macierzyństwa. Choć jest to normalna reakcja, warto pamiętać, że zmiana życia po porodzie jest ogromna i nie każda chwila musi być pełna euforii.
Warto również pamiętać, że objawy baby blues po porodzie ustępują w przeciągu kilku dni do dwóch tygodni, gdy organizm matki zaczyna się stabilizować, a jej ciało adaptuje się do nowej roli.

Jak poradzić sobie z baby blues?

Poród to ogromne wyzwanie dla organizmu, a opieka nad noworodkiem wiąże się z dużym stresem i zmęczeniem. Warto, jeśli to możliwe, pozwolić sobie na chwilę odpoczynku. Oczywiście opieka nad maluchem jest najważniejsza, ale jeśli mamy kogoś, kto oferuje wsparcie, skorzystajmy z pomocy najbliższych i zadbajmy o regenerację. Nawet krótka drzemka czy ciepły prysznic mogą znacząco poprawić samopoczucie.
Otwarta rozmowa z partnerem czy przyjaciółką także może przynieść ogromną ulgę. Dzielenie się swoimi obawami to pierwszy krok, by uzyskać wsparcie emocjonalne. Jeśli w naszym otoczeniu są także inne młode mamy, wymieńmy z nimi doświadczenia i pozwólmy sobie na szczere rozmowy o własnych uczuciach.
Pomoc w codziennych obowiązkach – gotowaniu, sprzątaniu, zajmowaniu się bobasem – także daje chwilę wytchnienia. Żadna kobieta nie jest zobowiązana do bycia perfekcyjną mamą – od pierwszych chwil angażujmy tatę do równoprawnej opieki nad maluszkiem.
Macierzyństwo to wyzwanie, które wiąże się z wieloma trudnymi momentami – dajmy sobie prawo do bycia zmęczonymi, rozdrażnionymi czy smutnymi.
Regularna aktywność fizyczna, nawet jeśli jest to tylko spacer z dzieckiem, może poprawić samopoczucie i zmniejszyć poziom stresu. Starajmy się jeść zdrowo, aby dostarczyć swojemu organizmowi energii, a także zadbajmy o regenerację na tyle, na ile to możliwe. Kontaktowe drzemki z maluszkiem nie tylko wzmacniają więzi, ale też dają szansę na odrobinkę wytchnienia.
Choć może się wydawać, że baby blues trwa wiecznie, to stan przejściowy, który zazwyczaj mija po kilku dniach do dwóch tygodni. Z czasem hormony się stabilizują, a organizm adaptuje się do nowych obowiązków. Czas jest w tym przypadku najlepszym lekarstwem, więc bądźmy cierpliwe i wyrozumiałe dla siebie.
Jeśli objawy baby blues utrzymują się dłużej niż kilka tygodni lub zaczynają się nasilać, warto skonsultować się z lekarzem lub psychoterapeutą. Czasami pomoc specjalisty jest niezbędna, by przejść przez trudny okres bez obawy, że emocje mogą przerodzić się w poważniejszą depresję poporodową.
Zdjęcie: Envato Elements
Autor: Anna Mlonka