Wiosna skłania nas do aktywności na świeżym powietrzu. Warto, aby również nasze dziecko spędzało jak najwięcej czasu na dworze. Nie tylko bawiąc się w piaskownicy, ale także ruszając się. Maluch może biegać, grać w piłkę, jeździć na rowerze, ale też na hulajnodze. Jaką hulajnogę wybrać i od kiedy warto zachęcać dziecko do jazdy na niej?
Hulajnoga gwarantuje wspaniałą zabawę i jest dobrym pomysłem, aby aktywnie spędzić wolny czas z dzieckiem. Hulajnoga rozwija umiejętność zachowania równowagi i zapanowania nad własnym ciałem oraz poznania możliwości wydolności organizmu. Na hulajnodze mogą zacząć jeździć dzieci już od 2 roku życia. Hulajnogi stają się z roku na rok coraz bardziej popularne i widać ich zapaleńców na miejskich placach zabawach, podwórkach i parkach. Nie zdziw się, jak wkrótce i twoje dziecko poprosi o kupno hulajnogi! Co ciekawe dzieci, które zakochają się w jeździe na hulajnodze mogą poprosić o towarzystwo także rodziców. Jest to świetna okazja do stworzenia wyjątkowej więzi pomiędzy dzieckiem a rodzicami, jak również zainicjowania np. rodzinnej tradycji jeżdżenia na hulajnodze zawsze w drodze do lub z przedszkola.
Na rynku dostępnych jest mnóstwo różnych modeli. Ceny zaczynają się od 20 złotych, a kończą nawet na kilku tysiącach. Rodzice mogą wybrać hulajnogę tradycyjną dwukołową lub trójkołową. Są plastikowe, odpowiednio lekkie dla młodszych maluchów, które szybciej opanują na nich jazdę. Metalowe są cięższe, dedykowane starszym dzieciom, które będą chciały pojeździć w trudniejszym terenie. Młodsze dzieci powinny zacząć od hulajnogi na trzech kołach, pamiętając o tym, że dwa są z przodu. Dzięki temu pociecha nie wywróci się, łatwiej złapie równowagę i po prostu szybciej nauczy się jeździć. Kiedy trochę podrośnie i „złapie” o co chodzi w jeździe spokojnie można mu kupić taką tylko z dwoma kółkami.
Na hulajnodze na szczęście nie można za bardzo się rozpędzić (ku uciesze troskliwych mam) jednak warto pamiętać o bezpieczeństwie i uniknięciu w razie upadku bólu malucha. Dlatego, aby ochronić dziecko przed otarciami, zadrapaniami czy innymi ranami wyposażmy go przede wszystkim w kask. Należy go dobrać do wieku dziecka i wielkości głowy (kask musi dobrze przylegać, nie może być za duży, bo nie spełni swojego zadania). Warto też zainwestować w dodatkowe wyposażenie naszego malca w ochraniacze na kolana oraz łokcie. Na pewno ochronią dziecko przed groźniejszymi ranami. W końcu równie ważny jest komfort dziecka, aby czuło się odpowiednio zabezpieczone i wiedziało, że nic mu się nie stanie. Dzięki temu będzie chętniej jeździło mając świadomość, że nic się nie stanie.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Absolwentka dziennikarstwa, zaczęła pisać opowiadania będąc jeszcze w szkole podstawowej. Wielbicielka motoryzacji, skoków ze spadochronem i siatkówki. Czas wolny poświęca na gotowanie, czytanie książek i rajdową jazdę. Nadmierny stres leczy pływając i piekąc ciasta. Dąży do pogłębiania swojej wiedzy, zdobywania nowych doświadczeń i umiejętności. Nie wyobraża sobie życia bez pewnego wysokiego siatkarza. Nie lubi nudy i bezczynności. W wakacje musi odwiedzić polskie morze.