Aby czas spędzony z maleństwem „sam na sam” nie był „walką o przetrwanie”, niezbędną rzeczą jest, aby mężczyzna zdobył pewną wiedzę i umiejętności w zakresie obchodzenia się z niemowlęciem. Choć początkowo informacje takie zdają się być prawdziwą wiedzą tajemną, przy odrobinie sprytu, wytrwałości i bliższym poznaniu noworodka, okazują się być całkiem dostępne.
Nie ma męskiego odpowiednika instynktu macierzyńskiego. I nie bez powodu. O ile kobieta niemal natychmiast wie jak się z dzieckiem obchodzić i wychodzi jej to znakomicie, o tyle mężczyzna uczy się tego od postaw i powoli, nie zawsze osiągając natychmiastowe rezultaty. Tak naprawdę jednak, pielęgnacja dziecka jest dużo mniej skomplikowana od naprawy samochodu czy napisania dobrego programu komputerowego. A uświadomienie sobie tego prostego faktu jest dobrym wstępem do wejścia w świat dziecka.
Pierwszą rzeczą jaką trzeba zrobić, to przełamać barierę strachu i obaw przed wzięciem dziecka na ręce, zmianą pieluchy czy nakarmieniem go butelką (mlekiem modyfikowanym lub odciągniętym pokarmem matki).
Po nauczeniu się podstawowych czynności z zakresu pielęgnacji dziecka, czas przejść do sprawy dużo bardziej skomplikowanej – poznania języka dziecka. Każde niemowlę posiada, bowiem, własny kod porozumienia się z rodzicami. Da się jednak wskazać na kilka zachowań typowych dla każdego niemowlaka. Oto najczęstsze sygnały:
Jest jeszcze szereg różnych zachowań, właściwych tak naprawdę każdemu człowiekowi (np. ziewanie, oznaczające oczywiście czas na sen), lecz ich odczytanie nie jest skomplikowane i wymaga tylko odrobiny domyślności. Jedno jest pewne – wnikliwa obserwacja (zwłaszcza na początku), ma w sferze pielęgnacji dziecka znaczenie nie do przecenienia.
Zdjęcie: Fotolia by © Melissa Schalke All rights reserved