Przed 15. laty minister spraw zagranicznych Finlandii uroczyście przekazał Laponię Świętemu Mikołajowi. Od tej pory ta zimna i odległa kraina stała się jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc na świecie.
Laponia to dziki i słabo zaludniony obszar o dość niezwykłym klimacie. Zimą jest tu bardzo mroźnie, a najniższa zanotowana temperatura to -45,3 °C. Dech w piersiach zatykają zorze polarne, które na tle śnieżnego krajobrazu wyglądają zachwycająco.
Laponia latem to niezachodzące przez 2-3 miesiące słońce, stada beztroskich reniferów, przejrzyste potoki z łososiami, hasające sfory psów Husky, pachnące mchem iglaste lasy i niczym niezmącona cisza.
Głównym celem wycieczek jest Rovanieni - stolica Laponii i leżąca 8 km od miasta Wioska Świętego Mikołaja. Ale skąd Święty Mikołaj wziął się na kole podbiegunowym? Swoje obecne miejsce zamieszkania brodacz zawdzięcza przedsiębiorczym Finom, którzy w 1927 roku ogłosili, że mieszka on w ich kraju. Co więcej, udało się im przekonać o tym niemalże cały świat. Finlandia wyłożyła pieniądze na utworzenie pod Rovaniemi tej baśniowej wioski oraz Santa Parku umieszczonego w wydrążonej w skale jaskini.
Kolejną cudowną, lapońską atrakcją są wycieczki w saniach ciągniętych przez psie zaprzęgi oraz wyścigi reniferów. Niestety tanio nie jest, ale przecież jakoś trzeba zarobić na te wszystkie prezenty. Przejażdżka saniami zaprzężonymi w renifery kosztuje około 100. Euro.
Organizatorzy wycieczek (ok 5.ooo zł / 5 dni) oferują także przejażdżkę skuterami wzdłuż zamarzniętych rzek do jeziora ukrytego w głuszy, gdzie można spróbować wędkowaniu spod lodu. Laponia słynie także z dwóch przysmaków: potrawy z renifera - 'posoliha' ilikieru z arktycznych poziomek - 'lakka'.
Laponia często bywa nazywana 'dumną krainą przeciwieństw' z jednej strony rozwój turystyki na wysokim poziomie z drugiej dziewicze tereny i atmosfera pradawnego mistycyzmu.
Ta śnieżna kraina kusi luksusami, jak oglądanie zorzy polarnej z ciepłego łóżka w hotelach z szklanymi dachami oraz zachwyca ciszą, przepięknymi krajobrazami i naturą w swojej najczystszej postaci. A w większości kraju jedynym odczuwalnym śladem cywilizacji jest działający wszędzie telefon komórkowy.
Zdjęcie: VisitFinland.com
Miłośniczka kotów, kuchni azjatyckiej i drinków z parasolką. Uzależniona od cappuccino. Prywatnie matka swojego syna, żona swojego męża, wielbicielka swoich przyjaciół.