Wstrzymanie porodów rodzinnych wywołało duży spór między ciężarnymi kobietami a szpitalami. Żeby sytuacja mogła zostać opanowana, konieczne było wprowadzenie nowych zarządzeń oraz wytycznych przez ministerstwo. Nie wszystko jednak wróciło do poprzedniego ładu. Jak obecnie wygląda poród rodzinny w czasie koronawirusa?
Polska jest jednym z ostatnich krajów, które wprowadziły powszechne prawo do porodów rodzinnych. Miało to miejsce dopiero w 1994 roku. Z kolei inne państwa Europy Zachodniej dawały taką możliwość nawet 40 lat wcześniej. Obecność bliskiej osoby gwarantuje ustawa O prawach pacjenta i Rzeczniki Praw Pacjenta z dnia 6 listopada 2008 roku oraz Standard Organizacyjny Opieki Okołoporodowej z dnia 16 sierpnia 2018 roku.
Według przepisów prawo do porodów rodzinnych nie może być ograniczone w sposób ogólny, ale ze względu na szczególne okoliczności. Co prawda ustawa O prawach pacjenta zakłada zagrożenie epidemiologiczne, jednakże wiele osób, w tym kobiety w ciąży, ma wątpliwości do słuszności zniesienia tego przywileju. Sytuacja jest skomplikowana tym bardziej że w kwietniu tego roku ówczesny Minister Zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził, że zakazu porodów rodzinnych nigdy nie było, a NFZ dopuszcza obecność bliskich pomimo epidemii COVID-19.
Od marca sytuacja w polskich szpitalach zdążyła się już kilkukrotnie zmienić. Dotknęło to również porody rodzinnne. W trakcie pierwszych tygodni większość placówek zdecydowała się o ich wstrzymaniu. W kolejnych miesiącach wprowadzono zmiany, umożliwiające obecność bliskich osób na sali porodowej. Nie zawsze było to jednak możliwe.
Niektóre szpitale zgadzały się na poród rodzinny tylko w przypadku, gdy ojciec dziecka na własny koszt wykona test na COVID-19, który będzie miał wynik negatywny. Fundacja Rodzić po Ludzku aktywnie walczyła o prawa kobiet ciężarnych. Dzięki temu wymóg testu został zniesiony. Jak podkreśla organizacja, brak bliskiej osoby w trakcie porodu może powodować u kobiety stany lękowe oraz depresyjne, dlatego ważne jest, aby nie była w tym czasie sama.
Zarządzenie Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia 8 lipca 2020 roku wprowadziło mechanizmy, dzięki którym możliwe było przekazanie szpitalom dodatkowych funduszy na udzielanie świadczeń w reżimie sanitarnym. Środki te zostały wykorzystane między innymi na ochronę osobistą dla bliskich na sali porodowej. Uznano również za nieuzasadnione wymuszanie wykonania odpłatnego testu przez osoby towarzyszące.
Stanowisko NFZ umożliwiło powrót porodów rodzinnych do szpitali. Pomimo że wciąż występują ograniczenia, zwłaszcza w czerwonych strefach, obecność bliskich osób nie może być zabroniona bez właściwego uzasadnienia. Fundacja Rodzić po Ludzku widzi w tej sytuacji jeszcze jeden ważny element. Pomoc ojca dziecka przy porodzie ogranicza kontakt personelu medycznego z kobietą do minimum, co zmniejsza ryzyko zarażenia.
Fot.: Pexels.com