Data publikacji:

Jak wywołać i przyspieszyć poród?

Oczekiwanie na poród to czas pełen emocji, napięcia i niecierpliwości. Szczególnie, gdy minął już termin porodu, a maluszek zdaje się nie spieszyć z wyjściem na świat. W takiej sytuacji wiele przyszłych mam szuka informacji, jak naturalnie przyspieszyć poród. Warto jednak pamiętać, że organizm kobiety ma swój rytm i plan i choć istnieją sposoby wspierające rozpoczęcie porodu, nie wszystkie są skuteczne, a część z nich wymaga konsultacji z lekarzem. W tym artykule przyjrzymy się metodom naturalnym i medycznym, które mają na celu stymulację porodu, opierając się na aktualnej wiedzy naukowej.
jak przyspieszyć poród

Wywoływanie porodu a gotowość organizmu kobiety

Zanim przejdziemy do konkretnych metod, warto zrozumieć, co decyduje o rozpoczęciu porodu. Mimo ogromnych postępów medycyny dokładny mechanizm inicjujący poród nadal nie jest w pełni poznany. Wiadomo jednak, że szczególną rolę odgrywają hormony – zwłaszcza oksytocyna oraz prostaglandyny – a także dojrzałość łożyska i gotowość szyjki macicy. Oznacza to, że nawet najlepsze metody „przyspieszania” porodu będą skuteczne tylko wtedy, gdy ciało kobiety i dziecko są gotowe na ten moment.
W końcówce ciąży dochodzi do szeregu subtelnych zmian hormonalnych, które przygotowują ciało kobiety do rozpoczęcia porodu. Łożysko i nadnercza płodu zaczynają produkować zwiększone ilości hormonów, w tym kortyzolu, który wpływa na dojrzewanie płuc dziecka i jednocześnie może uruchamiać procesy prowadzące do porodu. W odpowiedzi organizm matki zwiększa produkcję prostaglandyn, które zmiękczają i skracają szyjkę macicy, oraz oksytocyny – hormonu odpowiedzialnego za skurcze macicy.
Warto też wiedzieć, że poród nie rozpoczyna się nagle – to nie „przełącznik”, a raczej cała kaskada wydarzeń, które powoli, ale systematycznie prowadzą do finału ciąży. Na kilka dni przed rozpoczęciem skurczów mogą pojawić się tzw. objawy przepowiadające, takie jak obniżenie brzucha, wzmożone parcie na pęcherz, wahania nastroju, plamienia czy odejście czopa śluzowego. Dla niektórych kobiet to sygnał, że coś się dzieje, choć na pierwszy rzut oka zmiany te są subtelne.

Jak wywołać poród w domu? Naturalne sposoby

Jednym z najbezpieczniejszych i najczęściej polecanych sposobów jest ruch. Regularne, spokojne spacery – szczególnie po nierównym terenie, jak trawa czy delikatne wzniesienia – mogą pomóc dziecku ustawić się niżej w miednicy i wywierać większy nacisk na szyjkę macicy. Taki nacisk stymuluje jej rozwieranie i może prowadzić do naturalnego rozpoczęcia akcji porodowej. Dodatkowo delikatne krążenie biodrami na piłce gimnastycznej (tzw. piłce do porodu) wspomaga ukrwienie miednicy i może przynieść ulgę w napięciach mięśniowych.
Stymulacja brodawek sutkowych to kolejna metoda, którą można stosować w domu. Masowanie brodawek (palcami lub przez laktator) powoduje wydzielanie oksytocyny – hormonu odpowiedzialnego za skurcze macicy. Badania wykazały, że regularna stymulacja przez kilkanaście minut kilka razy dziennie może zwiększyć szanse na samoistne rozpoczęcie porodu. Warto jednak zachować ostrożność: jeśli pojawią się bolesne skurcze lub inne niepokojące objawy, należy natychmiast przerwać i skonsultować się z lekarzem.
Ciepła kąpiel lub prysznic mogą działać relaksująco i pośrednio wspomagać rozpoczęcie porodu. Ciepło rozluźnia mięśnie, redukuje napięcie i stres – a jak wiadomo, wysoki poziom kortyzolu (hormonu stresu) może hamować wydzielanie oksytocyny. Zadbaj o spokojne otoczenie, przyciemnione światło, może ulubioną muzykę – niech to będzie czas tylko dla Ciebie. To nie tylko metoda fizyczna, ale również emocjonalne przygotowanie do narodzin.
Co przyspiesza poród? Okazuje się, że regularne spożywanie daktyli – szczególnie w ostatnich tygodniach ciąży. Choć brzmi to jak babcina rada, badania – w tym te opublikowane w „Journal of Obstetrics and Gynaecology” – sugerują, że regularne jedzenie daktyli może przyspieszać dojrzewanie szyjki macicy i skracać czas trwania porodu. Zalecana dawka to około 6 daktyli dziennie po 36. tygodniu ciąży. Niektóre kobiety częściej sięgają też po świeżego ananasa. Ten owoc bogaty jest bromelainę, która może przyczynić się do skrócenia szyjki macicy. Aby jednak osiągnąć skuteczne stężenie tej substancji, należałoby zjeść bardzo duże ilości świeżego ananasa, co nie zawsze jest realne ani komfortowe. Podobnie z ostrym jedzeniem – może ono pobudzić jelita, co w teorii może prowadzić do skurczów macicy, ale badania nie wykazują jednoznacznej skuteczności tej metody.
Inną znaną metodą jest seks, pod warunkiem że nie ma przeciwwskazań medycznych. Nasienie zawiera prostaglandyny, które mogą wspomagać rozwieranie szyjki macicy. Należy jednak unikać tej metody w przypadku ciąży wysokiego ryzyka, plamień, skróconej szyjki lub wcześniejszego pęknięcia pęcherza płodowego.
Wiele kobiet sięga także po ziołowe napary, np. z liści malin, które mają właściwości tonizujące mięśnie macicy. Choć nie służą bezpośredniemu wywołaniu porodu, ich regularne picie w ostatnich tygodniach ciąży może przygotować organizm do sprawniejszego przebiegu akcji porodowej.
Naturalne metody wspierające rozpoczęcie porodu mogą być cennym wsparciem, ale nie powinny zastępować opieki medycznej. Zanim zdecydujesz się na którąkolwiek z nich, warto porozmawiać z położną lub lekarzem prowadzącym. Każda ciąża jest inna – to, co pomogło jednej kobiecie, niekoniecznie będzie odpowiednie dla innej. Najważniejsze, by działać w zgodzie ze swoim ciałem, nie przyspieszać niczego na siłę i pamiętać, że natura bardzo często wie najlepiej, kiedy poród powinien się rozpocząć.
Zdjęcie: Envato Elements
Autor: Anna Mlonka