Ostatnie lata są wyjątkowo ciężkie dla biur podróży - co jakiś czas słyszymy o turystach, którzy utknęli za granicą po kolejnej upadłości polskiego touroperatora. Niestety, sprawa wcale nie dotyczy wyłącznie mniejszych biur. Upadają także te wielkie, z tradycjami, co dodatkowo wzbudza jeszcze większą nieufność konsumentów. Jak sprawdzić biuro podróży, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji i jakie przysługują nam prawa, jeśli biuro, w którym wykupiliśmy wczasy zbankrutuje?
Po pierwsze przed zarezerwowaniem wakacji powinniśmy dobrze prześwietlić touroperatora:
Jeśli mimo zastosowania się do wszystkich powyższych porad, mieliśmy pecha i touroperator ogłosił bankructwo, mamy jeszcze prawa konsumenta, które nas chronią. Turyści mają zagwarantowane opłacenie powrotu do domu dzięki umowie gwarancji bankowej lub umowie ubezpieczenia, którą biuro ma obowiązek zawrzeć (patrz: sprawdzanie biura w Urzędzie Marszałkowskim). Przysługuje nam także odszkodowanie - żeby je otrzymać musimy przedstawić ubezpieczycielowi następujące dokumenty: kopię umowy o świadczenie usług turystycznych, kopię dowodu wpłaty za imprezę turystyczną, kopię dowodu osobistego oraz formularz zgłoszenia roszczenia. I nie zapominajmy, że po pomoc w egzekwowaniu swoich praw warto zgłosić się do rzecznika praw konsumenta.
Zdjęcie: Fotola fot. by © Eric Simard
Studentka prawa i dziennikarka. Pasjonatka gór i tańca. Wolne od pracy i nauki chwile spędza w towarzystwie przyjaciół lub dobrych książek.