Pupa niemowlaka jest najbardziej narażona na pieluszkowe zapalenie skóry. Szczelnie zamknięta w pieluszce, wystawiona na ciągły kontakt z moczem i kałem. Wystarczy byle drobiazg, by pojawiły się zaczerwienienia, a chwilę później otarcia czy pęcherzyki.
Oczywiście nie każde odparzenie przechodzi w pieluszkowe zapalenie skóry ale każde boli i sprawia dyskomfort. Dlatego na ratunek tak delikatnego ciała idą artykuły do dziecięcej pupy.
Na spacerze, w podróży, a także w domu idealnie sprawdzają się chusteczki nawilżające. Dermatolodzy twierdzą, że możesz nimi śmiało oczyszczać pupę dziecka, nawet kilka razy dziennie. Zawierają składnik, który myje skórę, na pewno więc nie pozostają na niej resztki dziecięcej kupki. Dodatkowo są nasączane specjalnymi balsamami lub mleczkami. Nie wysuszają tak jak mydło, tylko lekko natłuszczają. Dlatego po umyciu rąk często masz wrażenie, że skóra jest trochę tłusta i lekko się klei.
Niestety zawarte w chusteczkach nawilżających substancje niekiedy mogą podrażnić skórę dziecka, szczególnie jeśli mamy do czynienia z małym alergikiem. W takich przypadkach warto sprawdzić chusteczki różnych firm (różnią się składem) i wybierać te z napisem 'sensitive' (do wrażliwej skóry). Zamiast chusteczek nawilżanych do oczyszczania pupy możesz również stosować przegotowaną wodę (samą lub z dodatkiem mydła dla dzieci).
Zasypkę stosuje się również w profilaktyce do odparzeń. Nasypujemy jej trochę na swoją dłoń, z dala od dziecka, by nie wciągało do płuc pyłu, i delikatnie, cienką warstwą rozprowadzamy na ciele. Uważajmy, by puder nie zbijał się w grudki, które powodują one podrażnienia i mogą prowadzić do pieluszkowego zapalenia skóry. Z tego względu zasypki nigdy nie stosujemy razem z kremem, czy na mokrą skórę. Niektórzy nie zalecają też stosowania jej u dziewczynek, bo naturalna wilgoć pochwy i cewki moczowej może sprawić, że zrobią się z nich wspomniane grudki.
Dla maluchów podatnych na alergię najbezpieczniejsze są naturalne odmiany z mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej, ewentualnie talk. Gorsza jest cynkowa, ponieważ wciągnięta do dróg oddechowych podrażnia je. Ostatnio pojawiły się zasypki w płynie, które nie stwarzają takiego niebezpieczeństwa.
Naukowcy twierdzą, iż stosowanie talku ma negatywne skutki na ciało. Przede wszystkim połączony z innymi mazistymi kosmetykami tworzy powłokę izolującą skórę bobasa. Powoduje zaburzenia w oddychaniu i czynnościach wydzielniczych skóry, dlatego większość mam woli stosować kremy przeciw odparzeniom.
Oliwka, to najpopularniejszy kosmetyk do pielęgnacji niemowląt. Natłuszcza, oczyszcza z resztek pudru i kremu, zmiękcza wodę podczas kąpieli. Jest także idealna do masażu i niezastąpiona w walce z ciemieniuchą. Nie zaleca się jej jednak do pielęgnacji pupy. Dolana do kąpieli delikatnie nawilża ciało malucha, zostawiając na nim ochronny film, a nawilżona pupa jest mniej skłonna do podrażnień
Pupa szkraba to bardzo delikatne miejsce, trzeba dbać o nią należycie. Oprócz stosowania kosmetyków nie zapominajmy o jej myciu i wietrzeniu. Baraszkowanie z gołą pupą to nie tylko profilaktyka pieluszkowego zapalenia skóry ale także niezła zabawa. W końcu najważniejsze by bobas czuł się dobrze i komfortowo.
Autor: Agnieszka Godlewska
Zdjęcie: Fotolia by © Monkey Business