Jeżeli zaobserwujemy, że nasze dziecko zaciska zdecydowanie dłużej piąstki, warto zachować spokój. Pierwszym krokiem w takiej sytuacji powinno być przeanalizowanie i znalezienie przyczyny. Warto wziąć pod uwagę, czy dziecko nie jest głodne, czy nie jest zmęczone. Warto zwrócić uwagę, czy niemowlę nie jest przebodźcowane. Bardzo ważne jest, czy dziecko leży w odpowiedniej pozycji w łóżeczku lub wózku. Każda z tych przyczyn może powodować zaciskanie piąstek u niemowlaka. Niemowlę zaciska piąstki i się napina, gdy czuje niepokój. Po wyeliminowaniu czynników wywołujących stres u dziecka piąstki powinny zostać rozluźnione. Bardzo ważne, a niestety najczęściej zapominane, jest to, aby odpowiednio dopasować długość rękawka u niemowlaka. Zbyt długi rękawek należy podwinąć tak, aby nie dotykał dłoni. W ten sposób również możemy stymulować i utrwalać u dziecka zaciskanie piąstek.
Jeżeli wyeliminowaliśmy tak zwane czynniki środowiskowe wspomniane wyżej (głód, zmęczenie, nieprawidłowa pozycja, stres), a zaciskanie piąstek nadal występuje, wówczas warto zwrócić szczególną uwagę na rozkład napięcia mięśniowego w ciele. W tym celu najlepiej udać się do wyspecjalizowanego w tym temacie fizjoterapeuty (najlepiej dziecięcego). Fizjoterapeuta oceni, czy rzeczywiście problem wynika z napięcia mięśniowego, i nauczy rodzica, jak postępować w przypadku nieprawidłowości. Wpływ na tego rodzaju zaburzenia ma sposób, w jaki „obchodzimy się” z naszym maluszkiem. Bardzo ważne jest to, w jaki sposób podnosimy, odwracamy, przewijamy czy kąpiemy dziecko. Jeżeli wykonujemy to prawidłowo, wówczas wspieramy prawidłowy rozwój motoryczny maluszka. Najczęściej napięcie normuje się metodą NDT Bobath oraz metodą Vojty. Warto zawsze szukać wykwalifikowanych w tym zakresie specjalistów.