Data modyfikacji:

Niemowlę na brzuchu robi samolot – co to znaczy?

Niektóre umiejętności ruchowe niemowlaka są znane większości rodzicom – jest to na przykład pełzanie czy raczkowanie. Inne, takie jak robienie „samolotu”, zwane również „pływaniem”, są mniej poznane i dlatego mogą wzbudzać niepokój. Niesłusznie. Za każdym razem, gdy niemowlę robi samolot na brzuchu, również doskonali motorykę dużą. Sprawdź, jak dziecko powinno „pływać” i dlaczego ważne jest, aby podejmowało taką czynność.
niemowlę na brzuchu robi samolot

Niemowlę na brzuchu robi „samolot” – czyli właściwie co?

Kiedy niemowlę kończy już trzeci czy czwarty miesiąc życia, zazwyczaj potrafi już oprzeć się symetrycznie na przedramionach, pięknie unosić głowę i będąc w tej pozycji, utrzymywać kontakt wzrokowy z rodzicem. W tym momencie wielu rodziców wyczekuje już kolejnego etapu milowego, czyli pełzania. Tymczasem dziecko, zamiast próbować przesuwać się po podłodze, zdaje się „uwsteczniać” i zaczyna unosić rączki przy sztywnych nóżkach. Właśnie wtedy mówimy, że niemowlę na brzuszku robi samolot. Aczkolwiek o wiele częściej przyjmowanie tej pozycji i tkwienie w niej przez chwilę nazywane jest „pływaniem”.
Umiejętność „pływania” czy też „robienia samolotu” dziecko zdobywa mniej więcej w piątym miesiącu życia – choć oczywiście od tej zasady mogą zdarzyć się wyjątki. Przyjmowanie omawianej pozycji jest jak najbardziej prawidłowym etapem rozwoju.

Niemowlę robi samolot na brzuchu – dlaczego to wydaje się niepokojące?

Gdy niemowlę robi samolot na brzuchu, jego rodzice często zaczynają się niepokoić. Jak już zostało to wspomniane, oczekują oni raczej pełzania, a nie usztywnienia ruchów. Niepokój może być większy zwłaszcza u tych rodziców, którzy mają świadomość, że sztywność kończyn może świadczyć o nieprawidłowościach – między innymi o dziecięcym porażeniu mózgowym czy wzmożonym napięciu mięśniowym.

Gdy niemowlę robi samolot na brzuchu – czy rzeczywiście jest się czym martwić?

Choć „pływanie” może wydawać się niepokojące, bynajmniej nie świadczy o zaburzeniach rozwoju. Jest wręcz przeciwnie – to działanie bardzo pożądane i wartościowe, dzięki któremu dziecko lepiej się rozwija. Oto, co dzieje się, kiedy dziecko „udaje samolot”:
  • Doskonali się zmysł równowagi
  • Kiedy dziecko stara się utrzymać kończyny w powietrzu, leżąc właściwie na samym brzuszku, doskonali się u niego równowaga. Maluch stopniowo uczy się przenoszenia środka ciężkości ciała, co pozytywnie wpływa na późniejszą naukę raczkowania i chodzenia.
  • Wykształca się reakcja obrony przed upadkiem
  • Kiedy niemowlę na brzuchu robi „samolot”, wykształca sobie reakcję obronnego podpierania się w razie upadku. To odruch, którym wszyscy dysponujemy – polega on na wysunięciu ręki w czasie upadku. Robi się tak, aby uchronić przed uderzeniem najważniejszą część ciała, czyli głowę, a także w celu zamortyzowania uderzenia.
  • Dziecko trenuje przed właściwym chodzeniem
  • W czasie gdy niemowlę robi samolot na brzuchu, tworzy wyprost w biodrze. Taki ruch przygotowuje kości i inne struktury do późniejszego chodzenia, a także pozytywnie oddziałuje na pozycję miednicy.
  • Niemowlę usprawnia podpór
  • Prawidłowo wykonany „samolot” zawsze kończy się podporem na rękach. Wykonując taki podpierający ruch, dziecko wzmacnia mięśnie, dzięki czemu później z łatwością wykona tzw. podpór wysoki (na wyprostowanych rączkach). To również ważne dla prawidłowego rozwoju fizycznego.

    Jak powinno przebiegać prawidłowe „pływanie” niemowlęcia?

    Oczywiście należy wziąć pod uwagę, że nie zawsze to, co rodzice uważają za samolot, rzeczywiście nim jest. Jak odróżnić „pływanie” od zaburzonej postawy ciała?
    Kiedy niemowlę „pływa” w sposób prawidłowy, ma wysoko uniesioną głowę, mocno wygięty kręgosłup, naprężone stopy i wyprostowane nóżki. Dłonie, kiedy opadają, znajdują się przed barkami.
    O patologii mówimy wtedy, kiedy malutkie dziecko w ogóle nie potrafi podeprzeć się na rękach. Należy zauważyć, że gdy niemowlę robi samolot na brzuchu, utrzymywanie rąk w górze jest niejako jego „wyborem”. Kiedy maluch się zmęczy, kończy tę zabawę podporem na rękach. Jeśli nie potrafi tego zrobić i cofa ręce, może to oznaczać nieprawidłowości. W takim przypadku warto już skontaktować się z pediatrą albo z fizjoterapeutą dziecięcym.

    Jak wspierać rozwój fizyczny niemowlęcia?

    Wiesz już, dlaczego niemowlę na brzuchu robi samolot, jak odróżnić prawidłowe „pływanie” od zaburzeń rozwoju fizycznego oraz że umożliwianie dziecku przyjmowania takiej postawy przyczynia się do jego prawidłowego rozwoju. Jak jeszcze możesz go wspierać?
  • Nie sadzaj dziecka zbyt wcześnie
  • Choć twoje niemowlę może wydawać się już silne i całkiem sprawne, nie sadzaj go. Pozwól, aby samo wykształciło tę umiejętność – prawdopodobnie stanie się to do 10. miesiąca życia.
  • Zachęcaj maluszka do pełzania
  • Zachęcaj dziecko do pełzania, ponieważ jest ono niezwykle ważne dla prawidłowego rozwoju fizycznego oraz intelektualnego (w czasie pełzania muszą „komunikować” się ze sobą obie półkule mózgu, co prowadzi do powstawania nowych połączeń nerwowych). Aby zachęcać malca do pełzania, często kładź go na brzuszku na śliskiej podłodze i układaj w jego pobliżu atrakcyjnego zabawki.
  • Nie wkładaj dziecka do chodzika
  • Wiele kilkumiesięcznych dzieci wkładanych jest do chodzików, co ma przyspieszyć ich rozwój i dać chwilę wytchnienia rodzicom. Należy jednak pamiętać, że chodzik fatalnie wpływa na postawę ciała dziecka, prowadzi do wykształcenia się niewłaściwych nawyków ruchowych oraz sprzyja groźnym upadkom. Fizjoterapeuci dziecięcy zgodnie przyznają, że chodzik nie pomaga dzieciom, lecz bardzo szkodzi – zdecydowanie warto zatem zrezygnować z takiego udogodnienia. 
    Zdjęcie: Envato Elements
    Robert Wojtaś
    Robert Wojtaś

    Absolwent Akademii Morskiej i pasjonat motoryzacji. W wolnym czasie czyta, tworzy własne meble i podróżuje z dwoma fantastycznymi synami oraz żoną. Uwielbia eksperymentować w kuchni, poznawać nowe miejsca i spędzać wieczory filmowe w gronie stałych przyjaciół.