Data modyfikacji:

Zapłodnienie plemnikami dawcy - aspekty

Autor: Sylwia Wanowicz

Od dłuższego czasu staracie się o dziecko i mimo usilnych prób, za każdym razem bezsilnie oczekujecie pojawienia się na teście podwójnej kreski? Jedną z technik wspomaganego rozrodu, jakie możecie brać pod uwagę, by w końcu stać się rodzicami upragnionego maluszka, jest In Vitro z wykorzystaniem plemników dawcy. Jakie może mieć wady i zalety ta opcja?

zapodnienie_dawca

 

Zapłodnienie In Vitro – dobór nasienia

Zapłodnienie plemnikami dawcy oferuje się zazwyczaj, gdy nasienie partnera jest za słabe, by dotrzeć do komórki jajowej i ją zapłodnić. Wyjść z tej sytuacji może być kilka. Jednym z nich jest wykorzystanie technik wspomagania rozrodu i zastosowanie plemników innego mężczyzny. Anonimowy dawca nasienia zazwyczaj dobierany jest tak, by jego cechy fizyczne najbardziej przypominały partnera matki.

Pod uwagę bierze się takie czynniki jak:

  • grupa krwi,
  • kolor włosów,
  • kolor oczu,
  • czy wzrost.

Mimo to, wciąż pozostaje pytanie – jakie będzie dziecko? I kolejne – jeśli kiedykolwiek pojawią się wątpliwości o to, kto jest jego biologicznym rodzicem, w jaki sposób wypowiedzieć jedyną możliwą w tym przypadku odpowiedź - „nie wiem”?

 


Mój tata ma na imię "Dawca" - co to oznacza dla dziecka?

Wyniki badań opublikowane przez amerykańską Komisję ds. Przyszłości Rodzicielstwa (Commission on Parenthood's Future), wykazały, że w porównaniu z osobami, które były adoptowane, bycie dzieckiem poczętym dzięki In Vitro, z ojcem o imieniu „Dawca” jest znacznie bardziej bolesne, wiąże się z większą obawą o swoją tożsamość i charakteryzuje mniejszym poczuciem przynależności do wychowującej go rodziny.

 

Oprócz powyższego, stwierdza się, że potomkowie anonimowych dawców znacznie częściej, niż dzieci adoptowane, w dorosłym życiu zmagają się z uzależnieniami i przestępczością, są bardziej narażeni na depresje i choroby psychiczne. Prawie połowa tych, którzy zostali poczęci z próbówki i ponad połowa adoptowanych zgadza się ze stwierdzeniem, iż „lepiej adoptować niż wykorzystywać w celach zapłodnienia spermę anonimowego dawcy”.

 

Historie osób, które dowiedziały się o tym, że nigdy nie przyjdzie im poznać prawdziwych ojców, w trafny sposób opisała jedna z brytyjskich pisarek Christine Whipp, której samej przyszło kiedyś zmierzyć się z tą wiadomością. Wypowiadając się jako córka darczyńcy, mówiła o sobie jak o „wybryku natury”, lub „eksperymencie z laboratorium”.

 

Dzisiejsza, wciąż udoskonalana medycyna zna wiele sposobów, by ci, którzy mają problemy z poczęciem, kiedyś stali się szczęśliwymi rodzicami. Jednakże wiele z tych metod wciąż styka się z problemami natury etycznej i psychologicznej. Decyzja o podjęciu którejkolwiek z nich powinna być zatem dobrze, a najlepiej kilkakrotnie przemyślana.

 

Zdjęcie: Fotolia by © Monkey Business All right reserved


Autor