Ciąża to bardzo piękny czas dla każdej kobiety. Z jednej strony jest to „aż” dziewięć miesięcy męczenia się, z drugiej „tylko” dziewięć miesięcy niezwykłych doznań. Dlatego większość przyszłych mam chciałaby zatrzymać jak najwięcej pamiątek z tego wspaniałego okresu.
Obowiązkowo w kuferku z pamiątkami musi się znaleźć „ten szczęśliwy” test ciążowy, który oznajmił, że będzie maleństwo. Zaraz potem jest miejsce dla „Karty ciąży”, zdjęcia brzucha (w przyszłości będzie można powspominać ile to kilogramów ważyła mama w 10. tygodniu ciąży, a ile w 25. itd.) Wspaniałą pamiątką są również zdjęcia USG, na których widać maluszka. Jak widać tych ciążowych pamiątek może być całkiem sporo. A co powiecie na odlewy gipsowe brzuszka?
W ostatnim czasie pojawiły się również bardziej ekstrawaganckie pamiątki. Są wśród nich profesjonalne sesje ciążowe lub filmy video. Jednak hitem ostatnich lat okazują się być gipsowe odlewy ciążowego brzuszka. Taką pamiątkę postanowiła zrobić sobie miedzy innymi 38-letnia Anna Murphy. Kobieta wykonała gipsowy odlew tuż przed urodzeniem swoich bliźniąt. Stwierdziła, podobnie zresztą jak coraz więcej przyszłych mam, że będzie to bardzo ciekawa pamiątka, tego cudownego okresu. U Anny gipsowy odlew powieszony został w salonie, gdzie jest nie tylko pamiątką ale również oryginalną dekoracją. Dzisiaj jej dzieci mogą zobaczyć jak wyglądała mama, kiedy one mieszkały jeszcze u niej w brzuszku.
Przede wszystkim poszukać pracowni artystycznej, która się tym zajmuje. Cały proces powstawania odlewu dzieli się na dwa etapy: tworzenie odlewu i dekorowanie go. W pierwszej części brzuch kobiety jest smarowany wazeliną, następnie nakłada się na niego kilkumilimetrową warstwę gipsu. Po 10-15 minutach sam odlew jest gotowy. Druga faza to pokrycie odlewu warstwą tworzywa dzięki, któremu nie będzie się niszczył. Taki biały odlew można już odebrać, w większości jednak mamy decydują się na udekorowanie go przez artystów – wykonawców.
Odlew można wykonać również samodzielnie w domowym zaciszu. Wystarczy zakupić specjalny zestaw do robienia takowych odlewów, uzbroić się w cierpliwość i poprosić kogoś o pomoc najlepiej tatusia. Wspólne robienie takiego odlewu będzie świetną zabawą a zdjęcia również będą dodatkową pamiątką.
Zdjęcie: Fotolia fot. by © Bobby Earle
Ukończyłam Akademię Medyczną w Poznaniu. Dzięki temu, że jestem mamą dwójki niesfornych przedszkolaków, moja wiedza teoretyczna wyniesiona z uczelni została skorygowana i uzupełniona o praktykę.
Od 2012 roku prowadzę własną firmę Corpicorn, dzięki czemu wiem, że bycie mamą nie przeszkadza w spełnianiu zawodowych zamierzeń.
Prywatnie uwielbiam dobre książki, a w ramach odpoczynku haftuję.