Zachcianki w ciąży to temat, wokół którego krąży wiele legend. Jedni wierzą, że na podstawie tego, na co kobieta ma ochotę będąc w stanie błogosławionym, można rozpoznać płeć dziecka. Inni uważają, że jedzeniowe ciągoty to tylko medialna nagonka. Jak wygląda rzeczywistość?
Gdy kobieta zachodzi w ciążę w jej ciele dokonują się ogromne zmiany, które obejmują także odczuwanie smaków i zapachów. To, co wcześniej uwielbiała nagle zaczyna ją odrzucać i odwrotnie – rzeczy, których nie lubiła mogą się nagle wydać pyszne. Dla niektórych kobiet słodycze w ciąży to podstawa menu, inne wolą kwaśne potrawy – często zmienia się to także w kolejnych trymestrach. Charakterystyczne jest także mieszanie smaków – nikt nie jest tak kreatywny w łączeniu kompletnie niepasujących do siebie produktów jak właśnie kobieta w ciąży. Na forach internetowych przyszłe mamy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami.
1. Bigos z truskawkami ze śmietaną
2. Banan ze szczypiorkiem
3. Śledzie w occie z miodem
4. Ogórki kiszone z białą czekoladą
5. Lody waniliowe z frytkami
6. Bigos z jajkiem na twardo
7. Hamburger z nutellą
8. Kostki lodu
9. Jajko posmarowane czekoladą
10. Ser żółty z dżemem
Oczywiście ciążowe zachcianki, tak jak np. mdłości w I trymestrze, nie dotyczą wszystkich ciężarnych. U jednych ten czas przebiega bez żadnych zmian, inne kobiety mogą jeść przez 3 miesiące tylko… pasztet, a jeszcze inne mają apetyt na wszystko i to w najdziwniejszych połączeniach. Nie ma na to reguły.
Niektóre kobiety ciężarne mają także ochotę na produkty, które… nie są żywnością. Kreda, ziemia, kurz, wełna, proszek do prania, krem do rąk – choć trudno sobie to wyobrazić, będąc w stanie błogosławionym można marzyć o zajadaniu się wyżej wymienionymi produktami. Pod żadnym pozorem nie można sobie pozwolić na ich jedzenie – mogą one zaszkodzić zarówno matce, jak i dziecku. Nie są już one traktowane jako dziwne zachcianki ciążowe, ale zaburzenie łaknienia, nazywane fachowo: pica (łaknienie spaczone) i dotyczy na szczęście tylko kilku procent kobiet ciężarnych.
Zdjęcie: Fotolia all right reserved
Nie zaczyna dnia bez filiżanki mocnej kawy i porannego przeglądu prasy. Żyje bardzo aktywnie i prowadzi kilka projektów na raz. Marzy, by doba miała 48 godzin. Jak każda kobieta lubi dbać o zdrowie i urodę, dlatego chętnie o tym pisze i dzieli się wiedzą z czytelniczkami Dzidziusiowa.