Bawiący się maluch nagle zaczyna marudzić. Nie chce układać klocków, nie cieszy go pluszowy miś i nie pomaga ulubiona książeczka. Smyk jest niezadowolony, płaczliwy i nie chce współpracować. To znak, że czas na drzemkę.
Sen dziecka jest niezwykle ważny dla jego prawidłowego rozwoju. Podczas nocnego wypoczynku dziecięcy organizm regeneruje się, a wspomnienia zapisane w pamięci krótkiej przenoszone są do pamięci głębokiej. Dziecięcy mózg rozwija się, maluch rośnie i nabiera sił. Wyspany wkracza w kolejny dzień radosny i gotowy na nowe wyzwania.
Po kilku godzinach pracy na najwyższych obrotach maluch znów musi podładować akumulatory. Jeśli nie położysz go w ciągu dnia, to stanie się rozdrażniony i markotny. Niewyspane dziecko płacze z byle powodu, ma problemy z koncentracją i nie potrafi wykonywać nawet prostych zadań. Brak snu odbija się także na jego zdrowiu. Przemęczony organizm nie ma czasu na regenerację i jest bardziej podatny na choroby.
Dwu, trzylatek potrzebuje około dwóch godzin snu w ciągu dnia. Najlepiej jeśli będą to dwie drzemki. Jedna po drugim śniadaniu, druga po obiedzie. Oczywiście nic na siłę. Obserwuj malucha, wsłuchaj się w rytm jego organizmu. Planując sen dziecka, weź pod uwagę godzinę porannej pobudki, posiłku i spaceru.
Drzemka powinna różnić się od nocnego snu dziecka. Kładąc maluszka na dzienny wypoczynek nie zakładaj mu pidżamy. Rozbierz go do koszulki lub body i przykryj kocem. Nie chodź na paluszkach. Jeśli przyzwyczaisz szkraba do totalnej ciszy, trudno będzie zasypiać mu w innych warunkach, a każdy głośniejszy dźwięk wybudzi go.
Jeśli najedzony, napojony i wyciszony nie chce zasnąć, być może nadszedł czas na zmniejszenie ilości drzemek (z dwóch do jednej). Większość dzieci około czwartego roku życia przestaje spać w dzień. Choć są też i takie, które rezygnują z drzemki znacznie wcześniej. Jeśli dziecko nie ma ochoty na drzemki, ale nie wytrzymuje do wieczora, to znak, że nie jest gotowe na rezygnację z dziennego spania.
Zdjęcie: Fotolia© barneyboogles All rights reserved
Miłośniczka kotów, kuchni azjatyckiej i drinków z parasolką. Uzależniona od cappuccino. Prywatnie matka swojego syna, żona swojego męża, wielbicielka swoich przyjaciół.