Fizjologiczny spadek masy ciała noworodka jest stresujący dla wielu rodziców. Co robić, gdy nasz maluszek nagle zaczyna tracić na wadze, a my nie wiemy, czym to jest spowodowane? Czy powinniśmy się martwić? Fizjologiczny spadek masy ciała noworodka jest stresujący dla wielu rodziców. Co robić, gdy nasz maluszek nagle zaczyna tracić na wadze, a my nie wiemy, czym to jest spowodowane? Czy powinniśmy się martwić?
Podstawową formą zatrzymania spadku masy ciała jest częste przystawianie dziecka do piersi. Dzięki temu nie tylko zatrzymamy zmniejszającą się wagę, ale i wyregulujemy laktację. Noworodek nauczy się ssać pierś i tym samym będzie zaspokajał swoje pragnienie i głód. Warto pamiętać, że w pierwszej dobie po urodzeniu dziecko wysysa średnio 10-20 ml mleka, a tydzień później już 60-80 ml. To znaczna różnica, która również przyczynia się do spadku masy ciała. Mniej więcej po dwóch tygodniach waga naszego noworodka powinna wrócić do tej z dnia narodzin.
Początkowy spadek masy ciała nie jest niczym niepokojącym. Powinniśmy obserwować, co dzieje się z naszym malcem, ale nie panikować. Martwić możemy się wtedy, gdzie po 10-14 dniach waga wciąż nie wraca do tej z dnia narodzin i wciąż maleje. Powodem do niepokoju jest również wyrównanie fizjologicznego spadku i powtórna utrata na wadze. Jeśli niemowlę wróciło do swojej pierwotnej masy ciała, a teraz znów ją traci, to możemy zacząć interweniować.
Powodów, dla których niemowlę wciąż traci na wadze, może być wiele. Wśród nich warto przede wszystkim wymienić:
Waga naszego malca może spadać przez kilka pierwszych dni, a maksymalnie po dwóch tygodniach powinna powrócić do masy z dnia narodzin. Podczas fizjologicznego spadku nie powinien on utracić więcej niż 10% swojej początkowej wagi. Jako rodzice musimy obserwować, co się dzieje z noworodkiem i spokojnie, bez zbędnego stresu ewentualnie reagować.