Data publikacji:

Niemowlę na rowerze – czy niemowlę może jeździć z nami na rowerze?

Rodzice chcą zazwyczaj jak najszybciej mieć możliwość dzielenia z dziećmi swoich pasji, jednak nie zawsze im wcześniej, tym lepiej. Przewożenie na rowerze niemowlaka to duża odpowiedzialność, dlatego można to robić wyłącznie w przygotowanych dla niego bezpiecznych warunkach. Do przewozu najmłodszych masz do wyboru fotelik lub przyczepkę, jednak to pierwsze rozwiązanie jest odradzane przez specjalistów przynajmniej w pierwszym roku życia. Jak bezpiecznie przewozić niemowlę na rowerze? Od kiedy można zacząć pierwsze wspólne wycieczki?
niemowlę na rowerze

Od kiedy niemowlę można przewozić na rowerze?

W polskim prawie nie istnieją żadne wytyczne odnośnie minimalnego wieku przewożenia dziecka rowerem, a wśród specjalistów nie ma całkowitej zgodności odnośnie tego, kiedy maluch jest na to gotowy. Podczas podejmowania decyzji, czy to już czas, pozostaje zatem wspierać się zaleceniami producentów, własnym rozsądkiem i obserwacją rozwoju dziecka.
Jeśli dziecko ma pozostawać w pozycji siedzącej, jak to ma miejsce w przypadku fotelika rowerowego lub tradycyjnej kanapy w przyczepce, musi przynajmniej stabilnie siedzieć. Wielu fizjoterapeutów podkreśla jednak, że to wciąż za mało, ponieważ dopóki dziecko nie stawia jeszcze pierwszych kroków, jego kręgosłup jest zbyt wiotki, żeby dobrze znieść przeciążenia związane ze wstrząsami nieuniknionymi podczas jazdy. Dotyczy to zwłaszcza fotelików, ale także przyczepek bez amortyzacji i specjalnego hamaczka dla niemowląt.
Od kiedy przewozić niemowlę na rowerze? W zależności od tempa rozwoju najlepiej robić to najwcześniej od około 9. miesiąca życia. Musi jednak już stabilnie siedzieć, posiadać pasujący kask i znajdować się w dodatkowym leżaczku (hamaczku) dla niemowląt w przyczepce. Z fotelika lepiej zrezygnować aż do ukończenia przez dziecko roku.

Niemowlę na rowerze – dlaczego nie fotelik?

Foteliki są bardzo wygodne, zwłaszcza na krótkie wycieczki. Są też chętnie wybierane przez rodziców, kiedy brakuje miejsca czy funduszy na przyczepkę. Nie zaleca się jednak przewożenia w nich niemowląt, a całkowicie wykluczone jest wkładanie do nich maluchów, które jeszcze nie siedzą.
Dlaczego nie fotelik dla niemowlęcia na rower? Dzieci przed ukończeniem 12. miesiąca życia nie mają jeszcze wystarczająco stabilnego kręgosłupa, żeby dobrze znieść wszelkie wstrząsy w pozycji siedzącej. Ponadto fotelik nie zapewnia osłony przed palącym słońcem, deszczem i wiatrem. Co ważne w przypadku niemowląt, dzieci nie można przewozić w foteliku, gdy śpią, a w przypadku najmłodszych jest niemal pewne, że rytmiczne bujanie prędzej czy później je uśpi.

Niemowlę na rowerze w przyczepce

Jak bezpiecznie przewozić niemowlę na rowerze? Najlepiej w dobrej jakości przyczepce z amortyzacją. Młodsze maluchy powinny znaleźć się w specjalnym leżaczku, który pozwala uzyskać odpowiednią pozycję ciała i dodatkowo amortyzuje wstrząsy. Zdrowe dzieci bliżej roczku mogą jeździć bez niego na zwykłym siedzeniu z odpowiednimi pasami bezpieczeństwa, które zawsze należy zapinać.
Przyczepka zapewnia komfort niemowlęciu, osłania przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, takimi jak deszcz, wiatr i promieniowanie UV, umożliwia też drzemkę, kiedy dziecko zmęczy się podróżą. Przebywanie wewnątrz daje mu szansę na ukrycie się przed nadmiarem bodźców docierających z otoczenia.
Planując wyprawy z dzieckiem, które nie ukończyło roku, powinieneś uważać na to, by nie jeździć z nim zbyt długo bez przerwy. Na początku najlepiej ograniczyć się jedynie do krótkich wycieczek po utwardzonych drogach rowerowych. Warto też przetestować przyczepkę przed zakupem, może się bowiem okazać, że taka jazda zupełnie nie odpowiada dziecku.

Jaką przyczepkę kupić?

Przyczepek jest na rynku mnóstwo. O ile przy starszym dziecku można sobie pozwolić nawet na podstawowy model z niższej półki cenowej, dbając jedynie o certyfikaty bezpieczeństwa, o tyle przewożąc niemowlę na rowerze, najlepiej jest postarać się o maksymalną wygodę i ograniczenie wstrząsów. Zauważ też, że jeśli kupisz przyczepkę już teraz, posłuży ci ona przez wiele lat, prawdopodobnie aż do czasu przesiadki dziecka na własny rower.
Warte uwagi są przyczepki rowerowe dwuosobowe, które mogą przydać się również przyszłemu rodzeństwu. Ponadto są bardzo komfortowe, ponieważ wewnątrz jest bardzo dużo miejsca dla dziecka, zabawek i wielu innych niezbędnych akcesoriów. Podczas wycieczek rodzinnych można wykorzystać je jako dużą przestrzeń ładunkową, dzięki czemu w przyszłości nawet kilkudniowe wypady z noclegiem nie będą problemem.

Niemowlę na rowerze wyłącznie w kasku

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że niemowlę może jeździć na rowerze wyłącznie w kasku, również będąc wewnątrz przyczepki. To bardzo ważne, ponieważ w razie wypadku może zapewnić niezbędną ochronę. Problemem może okazać się jednak znalezienie kasku niewielkich rozmiarów. Najlepiej wybrać się z dzieckiem do dobrze zaopatrzonego sklepu rowerowego na przymiarkę. Bezpieczny jest tylko dobrze dopasowany kask.
Kupując online, konieczne jest dokładne zmierzenie obwodu główki. W takim przypadku najlepiej będzie zamówić kilka sztuk, żeby dopasować najlepszy model. Pamiętaj, że kask wystarczy dziecku nawet na kilka lat, ponieważ większość z nich ma szeroki zakres regulacji, dlatego nie warto oszczędzać podczas zakupu.

Kondycja a przewożenie niemowlęcia na rowerze

Wiesz już, że niemowlę i rower to całkiem zgrany duet, pod warunkiem zachowania wszystkich zasad bezpieczeństwa. Zanim jednak kupisz niezbędny sprzęt, zastanów się nad kondycją osoby, która będzie woziła dziecko. Najlepiej, by robił to doświadczony i stosunkowo dobrze wytrenowany rowerzysta, ponieważ przyczepki potrafią być ciężkie, zwłaszcza jeśli zapakujesz również bagaże. Taka jazda wymaga też dużej ostrożności.
Jeśli wiesz, że twoja forma jest słaba, ale masz dużą motywację do wspólnych wycieczek, zacznij od regularnego pokonywania krótkich odcinków i stopniowo wydłużaj trasy, a szybko odnotujesz poprawę kondycji.
Zdjęcie: Envato Elements
Natalia Dymarczyk
Natalia Dymarczyk

Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Miłośniczka bliskich i dalekich wędrówek, po których chętnie zasiada do klawiatury. Lubi pisać o rodzicielstwie, aktywności i życiu codziennym