Naprotechnologia (skrót od słów Natural Procreative Technology - Metoda Naturalnej Prokreacji) to metoda obejmująca wiele różnych technik. Wszystkie one mają na celu obserwację organizmu kobiety, a w szczególności jej dni płodnych oraz wyznaczenie optymalnego dla danej pary momentu współżycia, a więc takiego, który znacznie zwiększa szansę poczęcia.
Naprotechnologia to jedna z naturalnych metod prokreacji. Przez wielu uznawana za jedną z metod leczenia niepłodności. Polega na tym, że kobieta planująca ciążę musi w naturalny sposób wyznaczać i zapisywać moment owulacji. Wykorzystuje się do tego przede wszystkim obserwacje jak długi jest cykl menstruacyjny oraz jak wygląda śluz w danym dniu. Niektórzy uważają, że naprotechnologia jest lepszą alternatywą niż zapłodnienie in vitro. Jednak w rzeczywistości naprotechnologia to nie jest sposób leczenia niepłodności, a po prostu wsparcie jej diagnostyki, która zapewni pomoc w ustaleniu przyczyny braku zajścia w ciążę.
Zwolennicy naprotechnologii są nastawieni do niej bardzo optymistycznie. Przedstawiają ją nawet jako alternatywę dla In vitro, gdyż:
Kliniki niepłodności stosujące naprotechnologię pracują z parą starającą się o dziecko ok. 2 lata. W ciągu tego czasu uczą parę metod obserwacji cyklu, zalecają też badania hormonalne oraz inne, umożliwiające rozpoznanie przyczyny niepłodności. Jeśli cykl jest nieregularny zalecają kroki zmierzające do uregulowania cyklu. Co ważne, nieodłącznym elementem terapii jest wsparcie duchowe dla pary, które pomaga opanować stres, ale też pozwala przygotować się (psychicznie i duchowo) do ewentualnej adopcji.
Przeciwnicy naprotechnologii twierdzą, że metody obserwowania cyklu i związane z jego regulacją działania nie są w żaden sposób rewolucyjną nowością, lecz zbiorem zasad stosowanych od lat przez doświadczonych lekarzy zajmujących się leczeniem bezpłodności. Zwracają też uwagę na to, że sama diagnoza, choć bardzo ważna, nie zastąpi leczenia. W wielu przypadkach (szczególnie niepłodności męskiej) zajście w ciążę metodą naturalną po prostu nie jest możliwe i wtedy z pomocą przychodzi właśnie inseminacja (wykluczana przez naprotechnologię) czy zapłodnienie in vitro. Zwracają oni uwagę, iż w około 60% przypadków leczenia niepłodności naprotechnologia jest bezradna, dlatego nie powinno się jej przedstawiać jako alternatywy dla in vitro.
Naprotechnologia nie pomoże parom, które mają problemy z budową narządów płciowych lub w przypadku kobiet nie mających jajników, czy mężczyzn, którzy nie mają jajowodów.
Jak widać skuteczna obserwacja cyklu może pomóc wielu parom starającym się o dziecko, jednak zdecydowanie nie wszystkim. Tak jak metoda in vitro nie jest wskazana dla każdej pary, tak i naprotechnologia dla wielu będzie manną z nieba, umożliwiającą zapłodnienie i pomyślny przebieg ciąży dla innych tylko kolejną próbą w drodze do upragnionego rodzicielstwa.
Spotkałyście się z metodą naprotechnologii, a może leczycie się inną metodą? Opowiedzcie w komentarzach jak radzicie sobie z niepłodnością.
Zdjęcie: Fotolia fot. by © Prodakszyn
Z zawodu jest nauczycielką w małej wiejskiej szkole. Pasjonuje się metodami nauki przez zabawę i wszelkimi metodami wychowania oraz nauczania (głównie metodą Marii Montessori, edukacją domową i wczesną edukacją małego dziecka). Prywatnie mama trójki dzieci, dzięki którym nauczyła się, co to znaczy, że "każde dziecko jest inne". Uwielbia książki, kawę i góry. Prowadzi bloga o gadżetach dla mam i dzieci www.gadzetomama.pl