Wielkimi krokami kończy się 9 miesiąc ciąży, a Ty wstając rano czujesz się nieco inaczej niż zwykle. W Twojej głowie nieustannie kotłuje się jedna i ta sama myśl - czy to już dziś? I skąd mam wiedzieć, że to już? Jak rozpoznać prawdziwe symptomy porodu i kiedy jechać do szpitala? Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! Większość kobiet nie myli się w rozpoznaniu początku prawdziwego porodu. Wiem, wiem - ciężko w to uwierzyć, ale spróbuj. Spytaj kobiet, które poród mają już za sobą: przyjaciółkę, mamę, ciocię - wszystkie one powiedzą, że tego po prostu nie da się nie zauważyć. Jeżeli jednak nadal nie jesteś przekonana, czy prawidłowo rozpoznasz dzień porodu, dowiedz się jakie są różnice objawów porodu pozornego i prawdziwego. Na pewno będziesz spokojniejsza.
Skurcze w ciąży kojarzą się nam jednoznacznie z akcją porodową. To nie do końca prawda ponieważ skurcze (choć jeszcze nie te porodowe) mogą pojawić się znacznie wcześniej, bo już w II trymestrze ciąży. Nie są one powodem do paniki ani sygnałem do jechania na porodówkę, o ile oprócz samych delikatnych skurczy inne objawy porodu nie występują. Skurcze przepowiadające, bo o nich mowa, to swoisty "trening" Twojego organizmu i przygotowanie się na dzień porodu, ale także ułożenie główki dziecka w kierunku kanału rodnego. Początkowo skurcze te będą bardzo delikatne, ale po 36. tygodniu ciąży, gdy będziesz zbliżać się do terminu porodu zarówno ich siła, jak i długość trwania może być znaczna (nawet do 2 minut), co nierzadko powoduje niepokój o pierworódek. Aby je odróżnić od tych właściwych, postaram się opisać jak wyglądają skurcze porodowe i jakie dolegliwości zazwyczaj im towarzyszą.
Skurcze przepowiadające to trening dla Twojego ciała, swoiste przygotowanie macicy do przyszłej akcji i odpowiednie ustawienie dziecka do porodu. Skurcze porodowe mają doprowadzić do samego porodu, a zatem skrócić i rozwierać szyjkę macicy aby na końcu wypchnąć dziecko.
Po pierwsze skurcze porodowe są bolesne. I to czasem bardzo. Na początku odczuwamy je mniej intensywnie, ale ich natężenie narasta wraz z rozwijającą się akcją porodową. Kobiety opisują je jako „opasające”, a nawet ściskające cały brzuch. Często ból jaki odczuwa kobieta przypomina bardzo, bardzo bolesną miesiączkę. Przy skurczach przepowiadających ból jest zdecydowanie mniej intensywny. Zaczyna się w górze brzucha i stopniowo schodzi do dołu.
Po drugie skurcze porodowe nasilają się z godziny na godzinę. Tego w skurczach przepowiadających nie ma. Po maksymalnie 2 godzinach dość nieregularnych skurczy, ból całkowicie ustaje. Skurcze porodowe dla odmiany, gdy już się pojawią, stają się coraz dłuższe i coraz częstsze. Trwają 30-70 sekund. Pojawiają się coraz częściej – kolejno co 15, 10, potem co 7 i 5 minut. W zaawansowanej części I fazy porodu częstotliwość pojawiania się skurczy jest jeszcze większa. Pojawiają się częściej niż raz na 5 minut (2-5 minut i na koniec 1-2 min). Gdy przychodzi skurcz, z początku jest on mniej intensywny, ale powoli jego siła narasta i narasta, aż osiągnie szczyt i znowu ból powoli ustępuje.
Kolejna charakterystyczna rzecz. Prawdziwe skurcze porodowe będziesz odczuwać bez względu na pozycję – gdy usiądziesz, staniesz, położysz się oraz gdy zaczniesz chodzić. Jeśli nie jesteś pewna czy te delikatne bóle, które odczuwasz to już początek porodu czy może znowu skurcze przepowiadające, zrób mały test. Zmień rodzaj aktywności. Jeśli akurat leżałaś, wstań i pochodź trochę, zajmij się czymś. Jeśli właśnie wróciłaś z basenu czy ze spaceru, odpocznij.
Jeśli po zmianie aktywności skurcze ustąpiły to był to jedynie fałszywy alarm. Jeśli jednak zmiana aktywności niewiele pomogła, a wręcz przeciwnie skurcze, szczególnie podczas chodzenia, stają się silniejsze niż do tej pory i regularne to znak, że zaczyna się poród.
U kobiet rodzących po raz pierwszy akcja porodowa przebiega łagodnie, a pierwsza faza dość łagodnych skurczy może trwać nawet kilka czy kilkanaście godzin. Dlatego jeśli lekarz nie zalecił inaczej, nie ma co panikować i pędzić do szpitala na złamanie karku. Lepiej kilka pierwszych godzin porodu spędzić w domu, posłuchać kojącej muzyki i na spokojnie oswajać się z myślą, że to już. No i przede wszystkim gromadzić siły, bo będą Ci one teraz szczególnie potrzebne.
Jeśli coś Cię niepokoi zawsze możesz pojechać czy zadzwonić do lekarza lub swojej położnej. Przez telefon opiszesz im swoje objawy. Personel medyczny upewni Cię czy to już poród i powiedzą kiedy najlepiej pojechać do szpitala. Jeśli zdecydujesz się na przyjazd na oddział na pewno zbada Cię lekarz i oszacuje jakie jest rozwarcie szyjki macicy. Jeśli akcja porodowa będzie zaawansowana zostaniesz w szpitalu, jeśli jeszcze nie - najwyżej wyślą Cię na kilka godzin do domu.
A jak u Was wyglądały skurcze przepowiadające? Co zdradzało Wam, że to jeszcze nie poród?
Zdjęcie: Fotolia by © Monkey Business All rights reserved
A jak u Was wyglądały skurcze przepowiadające? Co zdradzało Wam, że to jeszcze nie poród?
Zdjęcie: Fotolia by © Monkey Business All rights reserved
Prywatnie mama trzech przesłodkich dziewczynek Hani, Oli i Wiktorii, które zajmują jej wszystkie wolne i te mniej wolne chwile. Zwolenniczka noszenia w chuście, wychowywania dzieci w bliskości z rodzicami i kochania ich takimi, jakimi są. Nieustannie poszukuje dobrych odpowiedzi i "sposobu na dziecko".