Co do prawdopodobnego rozpoczęcia porodu wczesnych, sugerujących start akcji porodowej objawów jest sporo. Jednak są także takie, które wyraźnie mówią: „Tak to już ten moment, godzina przeżycia cudu narodzin wybiła”. Rolą mężczyzny, obok bycia w stanie ciągłej gotowości, jest dokładać starań, by objawy wyraźnie wskazujące na poród niezostały przeoczone. W przeciwnym wypadku określenie "poród rodzinny" może nabrać całkiem nowego znaczenia. Dlatego, zanim godzina "zero" wybije, warto zapoznać się z pewnymi, niezbędnymi informacjami.
Wyraźnym objawem porodu jest niewątpliwie pęknięcie pęcherza płodowego. Zwykle pęcherz płodowy pęka już w zaawansowanej fazie porodu, może jednak pęknąć na kilka lub kilkanaście godzin przed samym porodem. Odejście wód płodowych można porównać z nagłym niekontrolowanym wypłynięciem z pochwy wodnistego płynu. Niestety dużo częściej wody płodowe sączą się powoli i nie do końca wiadomo czy to już, czy nie. Istotne, by momentu tego nie pominąć (o co nietrudno, zwłaszcza podczas kąpieli). Jest to o tyle ważne, że gdy odejdą wody płodowe, trzeba jak najszybciej udać się do szpitala. Jeśli odejściu wód nie towarzyszą skurcze, właściwy poród może być przesunięty w czasie. Jeżeli wody płodowe przybrały barwę koloru zielonkawego, żółtego lub brązowego należy bezpośrednio skonsultować się z lekarzem – ginekologiem i jak najszybciej udać na porodówkę.
Obiektywną i pewną oznaką, że poród zbliża się milowymi krokami, są regularne, coraz silniejsze i coraz częstsze, bolesne skurcze macicy. Skurcze porodowe mają na celu przede wszystkim rozciągnąć dolną część macicy, by główka dziecka mogła się ułożyć na dnie miednicy. Nie należy tych skurczy mylić z tzw. skurczami przepowiadającymi. Są one zwykle krótkie i nierównomierne, mogą się nasilać lub słabnąć, a także powodować bóle w podbrzuszu. To, co różni skurcze przepowiadające od skurczów porodowych, to ich stopniowe ustępowanie pod wpływem poruszenia się, masażu czy zmiany pozycji ciała. Skurczów porodowych – nawet masaż, chodzenie czy leżenie nie jest w stanie zatrzymać. Gdy się pojawią – będą coraz dłuższe, coraz częstsze, coraz silniejsze i coraz bardziej dotkliwe.
Gdy już nie ma wątpliwości, że poród wkrótce nastąpi, przyszły ojciec musi zachować spokój i zimną krew – za siebie i za partnerkę.
Zdjęcie: Fotolia by © Ovidiu Lordachi All rights reserved