Zastanawiasz się po co stosować krem ochronny do twarzy swojego dziecka w czasie jesiennych i zimowych spacerów? Chodzi o zabezpieczenie jego delikatnej skóry przed wiatrem, mrozem, wilgocią, a także przed promieniami słonecznymi. Dobry krem ochronny to podstawa spacerów w chłodniejsze dni. Ale dobry to znaczy jaki? Sprawdź, jak wybrać najlepszy krem dla swojego maluszka. Z pomocą spieszą Ci nasze redaktorki.
Podczas jesiennych i zimowych spacerów odpowiedni krem dla dziecka powinien nie tylko chronić jego skórę przed wpływem czynników zewnętrznych, ale również ją pielęgnować. Delikatna skóra narażona jest na podrażnienia, pieczenie i zaczerwienienia spowodowane zimnym powietrzem, wiatrem i opadami deszczu lub śniegu. Postanowiliśmy przyjrzeć się produktom dedykowanym na jesienną i zimową porę roku. Głównym kryterium branym pod uwagę był skład preparatów.
Kiedy temperatura na zewnątrz spada, warto chronić skórę twarzy, tak dziecka, jak i swoją. A najlepiej nadaje się do tego tłusty krem, który w swoim składnie nie zawiera wody. Ważne też, by taki preparat nie wchłaniał się całkowicie, a pozostawał na skórze, by ją chronić przed czynnikami zewnętrznymi.
Najprostsza formuła kremu ma w swoim składzie wodę, olej oraz substancję wiążącą te dwa składniki i zapobiegająca rozwarstwieniu, czyli emulgator. Ale prawda jest taka, że w dostępnych na rynku kremach składników jest o wiele więcej. Jak się okazuje, nie wszystkie są dobre dla skóry dziecka. Jednym z takich składników jest glikol propylenowy (na etykietach znajdziesz go jako Propylene Glycol, PG, PEG). To pochodna ropy naftowej o zachowaniu przypominającym rozpuszczalnik. Substancja ta łatwo penetruje skórę, powodując, że jest bardziej przepuszczalna dla innych składników i osłabiając jej strukturę komórkową. Niestety, często wywołuje podrażnienia, przesuszenie skóry, a także reakcje alergiczne.
Sopelek marki Floslek to krem ochronny dla dzieci i niemowląt jesień i zimę. W swoim składzie zawiera wazelinę i parafinę, a także glicerynę o właściwościach nawilżających. Niestety, zawiera również glikol, przez co może powodować podrażnienia i pokrzywkę, a także filtr przenikający. Filtry przenikające (np. Ethylhexylmethoxycinnamate) to substancje, które potrafią przenikać przez naskórek, a w organizmie zachowują się jak hormony, rozregulowując gospodarkę hormonalną.
Nivea Baby to prawdziwy krem na każdą pogodę. W dodatku, jest ogólnodostępny w większości drogerii. Zawiera, między innymi, parafinę, wazelinę, tlenek cynku, prowitaminę B5. Nie ma w nim wody, a więc idealnie nadaje się nawet na mroźną zimę. Jest bezpieczny dla skóry dziecka, ma dobrą konsystencję, łatwo się rozprowadza i przyjemnie pachnie. Poza tym, nie znajdziesz w nim parabenów, konserwantów ani barwników.
Skarb Matki: Krem na zimę SP 20 to kolejny produkt zawierający, niestety, filtr przenikający. To właśnie filtr UV, którym producent zachęca do zakupu. Znajdziesz tu także glikol propylenowy.
Babydream to krem, który ochroni skórę dziecka przed zimnem i wiatrem. Nie dość, że ma całkiem porządny skład, można go kupić za bardzo przystępną cenę. Ucieszą się przeciwnicy parafiny – tej w składzie kremu nie znajdziesz. Brak także glikolu i konserwantów. Swoje właściwości natłuszczające zawdzięcza dodatkiem oleju słonecznikowego i oleju z awokado.
Hipp: krem ochronny na wiatr i niepogodę to kolejny preparat wykorzystujący naturalne oleje, m.in. olej ze słodkich migdałów. Zawiera pantenol, za to nie ma w składzie parafiny ani innych szkodliwych substancji.
Johnson’s Baby: krem ochronny na zimno i wiatr nie zawiera wprawdzie oleju parafinowego, ma lanolinę czy witaminę E, ale na liście składników, i to na pierwszym miejscu, figuruje woda. Poza tym, niestety, towarzyszą jej także parabeny.
Jak widzisz, wcale nie jest tak łatwo wybrać dobry krem. Sama obecność wody nie czyni jeszcze kosmetyku złym, ale pamiętaj, że o ile nada się on jesienią, tak zimą może już powodować podrażnienia, a nawet zwiększa ryzyko odmrożeń.
Pamiętaj także, że skóra każdego człowieka jest inna. To, czy Twoje dziecko nie będzie miało alergii na dany preparat pozostaje wielką niewiadomą aż do czasu, gdy go wypróbujecie. Oczywiście, analizując skład kosmetyków przed zakupem i wybierając te jak najbardziej naturalne i bezpieczne, minimalizujesz ryzyko podrażnień i alergii.
A Wy, jaki krem ochronny na jesienne i zimowe spacery polecacie?
Zdjęcie: materiały redakcji
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl