Kiedy maluch biegnie, łatwo o potkniecie i upadek, przy którym wszyscy dorośli aż wstrzymują oddech ze strachu. Przeważnie nie dzieje się nic poważnego, a wszystko kończy się płaczem i co najwyżej niewielkim guzem. Niestety, czasem dochodzi do poważniejszego urazu.
Urazów zębów mlecznych najczęściej doznają dzieci w wieku 2-3 lat. Dzieje się tak dlatego, że wówczas dzieci są bardzo aktywne ruchowo, ale ich koordynacja oraz umiejętność ocenienia odległości, nie są jeszcze zbyt dobre. Urazy zębów stałych najczęściej przytrafiają się nastoletnim chłopcom, którzy uprawiają sport i nie zawsze prawidłowo oceniają konsekwencje swojego postępowania. Wady zgryzu także są czynnikiem zwiększającym ilość urazów.
Jeżeli dziecko podczas urazu się skaleczyło, należy przemyć ranę i zatamować krwawienie (tamponem z gazy). Następnie trzeba znaleźć ułamany ząb, umieścić go w naczyniu z wodą i jak najszybciej udać się do lekarza. Jeśli fragmentu zęba nie udało się odnaleźć, trzeba to zgłosić stomatologowi, gdyż może to oznaczać, że brakujący kawałek został połknięty lub tkwi w tkankach miękkich (np. wardze).
Może być częściowe – wówczas lekarz ustawi ząb we właściwym miejscu i unieruchomi go. Zwichnięcie może być też całkowite, co oznacza, że ząb jest całkowicie wybity. Należy wówczas go odnaleźć, delikatnie (nie dotykając korzeni!) podnieść, jeśli trzeba, to opłukać pod bieżącą wodą i próbować osadzić w dole zębowym. Jeśli to nie jest możliwe, ząb umieszczamy w naczyniu z solą fizjologiczną lub mlekiem (można go też trzymać między policzkiem a zębami) i natychmiast udać się do stomatologa (liczą się nawet minuty!). Jeśli ząb będzie w środowisku wilgotnym, to w ciągu 30 minut od wypadku udaje się go reimplantować.
W przypadku pęknięcia, także trzeba udać się do stomatologa, gdyż konieczne może być leczenie zębów, które uległy uszkodzeniu. Jeżeli ząb staje się martwy, trzeba usunąć jego miazgę, aby nie dochodziło do stanów zapalnych. Zęby u dzieci, także te mleczne, warunkują prawidłowy zgryz, dlatego w przypadku ich utraty, trzeba zadbać o protezę, która zapewni miejsce dla zęba stałego.
Zdjęcie: Fotolia fot. by © Ramona Heim
Z zawodu jest nauczycielką w małej wiejskiej szkole. Pasjonuje się metodami nauki przez zabawę i wszelkimi metodami wychowania oraz nauczania (głównie metodą Marii Montessori, edukacją domową i wczesną edukacją małego dziecka). Prywatnie mama trójki dzieci, dzięki którym nauczyła się, co to znaczy, że "każde dziecko jest inne". Uwielbia książki, kawę i góry. Prowadzi bloga o gadżetach dla mam i dzieci www.gadzetomama.pl