Antykoncepcja naturalna polega na unikaniu zapłodnienia w chwili, kiedy kobieta ma dni płodne. Metody naturalne nie dają pewności, bo bardzo trudno jest określić moment owulacji ze stuprocentową pewnością. Często dochodzi do zachwiania nawet regularnego cyklu miesiączkowego. Do tego plemniki potrafią być zaskakująco żywotne i mogą przetrwać w organizmie kobiety nawet kilka dni.
fot. Pixabay.com
Dni płodne to czas, kiedy może zajść do zapłodnienia, czyli dni przed, w trakcie i krótko po owulacji. Obliczając termin dni płodnych należy mieć na uwadze, że:
Trzeba pamiętać, że stres, choroby, alkohol, zmęczenie, zmiany klimatu oraz przyjmowanie niektórych leków, mogą mieć wpływ na długość cyklu i moment wystąpienia owulacji. W związku z tym naturalne metody planowania rodziny często bywają zawodne.
Czytaj więcej na temat:
Kalendarzyk małżeński to metoda antykoncepcji naturalnej, która polega na obliczeniu dni płodnych i niepłodnych na podstawie długości cyklu menstruacyjnego kobiety.
Aby ustalić kiedy w cyklu występują dni płodne i niepłodne należy przez pół roku obserwować długość cykli miesiączkowych. Dokładne obserwacje pozwolą nam określić przedział dni płodnych, podczas których powinnyśmy powstrzymać się od współżycia.
Główną zaletą kalendarzyka małżeńskiego jest jego całkowita obojętność dla zdrowia. Do największych wad należą zaś: dość niska skuteczność oraz konieczność powstrzymywania się od współżycia w okresach płodnych.
Metoda termiczna polega na obserwowaniu wpływu hormonów na ciepłotę ciała kobiety (estrogeny obniżają, a progesteron podnosi temperaturę o kilka kresek). Pomiaru dokonujemy codziennie rano, dzięki czemu w momencie wystąpienia jajeczkowania możemy zaobserwować istotny wzrost temperatury (min. o 0,4 - 0,8ºC). Podwyższona ciepłota ciała utrzymuje się przez trzy kolejne dni i wskazuje okres płodny.
Spadek temperatury świadczy o zakończeniu jajeczkowania, a następujące po nim dni są okresem poowulacyjnej niepłodności, podczas której mamy pewność, że kobieta nie zajdzie w ciążę. Aby wyznaczyć okres prawdopodobnej niepłodności przedowulacyjnej od pierwszego dnia wzrostu temperatury należy odjąć co najmniej 6-8 dni.
Główną zaletą metody termicznej jest jej całkowita obojętność dla zdrowia. Do największych wad należą konieczność samodyscypliny i systematyczności oraz niska skuteczność, gdyż wszelkie stany zapalne i przeziębienia mogą powodować błędy w pomiarach.
Metoda Billingsów polega na obserwacji śluzu szyjkowego, który w każdej fazie cyklu miesiączkowego jest inny:
Tak jak w przypadku pozostałych metod antykoncepcji naturalnej, metoda Billingsów jest całkowicie obojętna dla organizmu. Jednak jej główną wadą jest niska skuteczność oraz konieczność zachowania samodyscypliny i systematyczności w obserwacji.
Stosunek przerywany polega na wycofaniu członka z pochwy tuż przed wytryskiem nasienia. W przeciwieństwie do innych metod naturalnego planowania rodziny nie jest on związany z okresową wstrzemięźliwością.
Należy jednak pamiętać, że metoda ta często bywa zawodna gdyż niewielka ilość plemników może być obecna już w pierwszej kropli wydzieliny tzw. preejakulatu. Po stosunku plemniki pozostają również w cewce moczowej, w okolicy napletka oraz żołędzi i mogą być wprowadzone do pochwy podczas kolejnego stosunku płciowego. Jak wiadomo, zdolność plemników do przetrwania jest bardzo duża.
Choć stosunek przerywany wydaje się być zupełnie bezpieczny dla zdrowia, to w rzeczywistości może prowadzić do nerwic seksualnych obojga partnerów, potęguje skłonności do przedwczesnego wytrysku mężczyzn, a u niektórych panów może doprowadzić do impotencji.
Wskaźnik Pearla służy do określenia skuteczności metod antykoncepcyjnych. Określa liczbę kobiet (spośród 100), które zaszły w ciążę podczas roku stosowania danej metody.
Należy pamiętać, że skuteczność metody antykoncepcji zależy od wielu czynników m.in.: samodyscypliny i stanu zdrowia partnerów oraz jakości stosowanych środków. Dlatego określając wskaźnik Pearla podaje się dwie liczby (skuteczność dla prawidłowego stosowania jak i dla niedokładnego stosowania metody).
z wykształcenia kulturoznawczyni, z zawodu dziennikarka i redaktorka o niecodziennym hobby: doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich. Współautorka książki "Notatki z rodzicielstwa bliskości" (Wyd. Harmonia 2018). Mama Hani i Zosi, redaktorka portalu Dzidziusiowo.pl w latach 2018-2020.