Choinki wielkie i te całkiem malutkie. Jodły, świerki, i sosny, a wszystkie pięknie przyozdobione bombkami, lampkami i świątecznymi łańcuchami. Chyba każdy z nas ubierając świąteczne drzewko choć raz zastanawiał się 'dlaczego'?
Jest wiele teorii na temat genezy zwyczaju dekorowania choinek. Jedna z nich sięga do starożytnego Rzymu, inna mówi, że przybrany iglak jest pozostałością kultu zmarłych, a jeszcze inna, że wigilijne drzewko jest symbolem rajskiego drzewa żywota, z którego wyciosano krzyż Chrystusa.
My zawitamy do starożytnego Rzymu, w którym mieszkańcy podczas obrzędów pogańskich czcili boga urodzaju. Na jego cześć ozdabiali drzewa liściaste gałązkami, laurem i bluszczem. Zwyczaj ten był dość powszechny. Celtowie upodobali sobie jemiołę, a Anglosasi ostrokrzew, bluszcz i wawrzyn. Choinki, głównie świerki i jodły pojawiły się znacznie później.
Pierwszy zapis mówiący o drzewie przyozdobionym na Boże Narodzenie pochodzi z 1419 roku. Wówczas Bractwo Czeladników Piekarskich z Fryburga w szpitalu Św. Ducha ustawiło choinkę ozdobioną piernikami, opłatkami, owocami i papierowymi dekoracjami.
Podobno ogromnym zwolennikiem dekorowania choinek był Martin Luther, a zwyczaj ten błyskawicznie rozprzestrzenił się w protestanckich Niemczech, a następnie w Europie Północnej.
Do Polski zwyczaj dekorowania choinki dotarł wraz z niemieckimi protestantami na początku XIX wieku. Początkowo drzewka zdobili tylko mieszkańcy dużych miast. Na wsiach do lat 20-tych XX wieku nadal bardzo popularne były tak zwane podłaźniczki - drzewka iglaste z uciętymi wierzchołkami, przybrane owocami i orzechami. Podłaźniczki miały za zadanie chronić mieszkańców wsi przed złymi mocami.
Współcześnie trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez świątecznej choinki. Przyozdobione iglaki goszczą w większości domów.
Mało kto wie, że Kościół był niechętny temu zwyczajowi. Jednakże szybko nadał choince chrześcijańską symbolikę 'biblijnego drzewa wiadomości dobra i zła'. W związku z tym, że choinka ma być symbolem drzewa z którego Adam i Ewa zerwali jabłko powinna zawitać w naszym domu w Wigilię rano (imieniny Adama i Ewy).
Na choince nie powinno zabraknąć jabłek symbolizujących węża kusiciela, łańcuchów i wieńczącej czubek gwiazdy, będącej symbolem gwiazdy betlejemskiej, która wiodła Trzech Króli do Dzieciatka Jezus. W niektórych domach pod choinką stawia się opłatek, figurkę malutkiego Jezusa w żłóbku i sianko.
Według tradycji po Wigilijnej wieczerzy ojciec rodziny zapala lampki na świątecznym drzewku. Gdy choinka rozbłyśnie, woła resztę rodziny i razem resztę Wigilijnego wieczoru spędzają przy drzewku, które towarzyszy im przez całe Boże Narodzenie.
Zdjęcie: Fotolia by © soundsnaps
Miłośniczka kotów, kuchni azjatyckiej i drinków z parasolką. Uzależniona od cappuccino. Prywatnie matka swojego syna, żona swojego męża, wielbicielka swoich przyjaciół.