Wynik USG wykonywanego w ciąży, prócz zdjęć maluszka, zawiera szereg tajemniczych cyfr, skrótów i opisów. Warto byś poznała je wszystkie, aby lepiej zrozumieć opis badania ultrasonograficznego. To w końcu Twoje ciało i Twoja ciąża.
Badanie USG wykonywane jest podczas ciąży przynajmniej trzykrotnie, choć zdarza się, że i częściej. Spokojnie, jest to badanie całkowicie nieszkodliwe dla maluszka.
Warto byś wiedziała, że, choć badania USG są do siebie podobne, nie za każdym razem mierzone są te same parametry. Niektóre bada się bowiem tylko w określonym momencie ciąży. Tak jest, na przykład, z przeziernością karkową (NT), która oceniana jest przez lekarza między 11, a 14 tygodniem ciąży, w ramach USG zwanego powszechnie genetycznym.
Oznacza to, że wyniki badań USG z różnych etapów ciąży będą miały zróżnicowane opisy. Zobacz jak zinterpretować wynik USG.
Przy badaniu USG lekarz szacuje też wagę płodu. Oblicza ją na podstawie obwodu brzuszka (AC), wymiaru dwuciemieniowego główki (BPD), długości kości udowej (FL) oraz obwodu główki (HC).
Także łożysko i pępowina są badane i oceniane podczas USG. Jeśli chodzi o łożysko, lekarz ocenia jego położenie w macicy, a także stopień dojrzałości. Wykorzystuje do tego specjalną skalę, zwaną skalą Grannuma (0°, I°, II°, III°). Pępowina jest sprawdzana pod kątem budowy – prawidłowo zbudowana posiada 2 tętnice i 1 żyłę.
Każdy z powyższych pomiarów ma wyznaczone normy. Jeżeli lekarza coś zaniepokoi, z pewnością Cię o tym poinformuje. Pamiętaj też, że każde dziecko rozwija się inaczej, nawet jeszcze w brzuchu mamy, a normy są umowne i zakładają niewielkie odchylenia w pomiarach. Widać to świetnie na podstawie wymiarów maluszka – może się zdarzyć, że według wyniku badania ultrasonograficznego, Twój brzdąc będzie miał obwód główki odpowiedni do aktualnego wieku ciąży, a na przykład, obwód jego brzuszka będzie wskazywał na dziecko „o tydzień młodsze”. W końcu każdy z nas jest inny. :)
Zdjęcie: Fotolia by © Frank Eckgold All right reserved
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl