Urlop macierzyński, wychowawczy, a może rodzicielski? Jakie są rodzaje urlopów przysługujących rodzicom? Czym poszczególne urlopy się od siebie różnią? Komu przysługują i ile trwają? Sprawdźmy jakie zasady obowiązują w 2018 roku.
Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o urlopie macierzyńskim przysługującym kobiecie po urodzeniu dziecka. Jednak, nie tylko mamy mogą korzystać z urlopów, gdy na świecie pojawia się potomstwo. A tych rodzai urlopów jest trochę więcej.
To pierwszy z urlopów, który przysługuje rodzicom nowonarodzonego dziecka. Tak, rodzicom, ponieważ może go wykorzystać także ojciec dziecka, pod warunkiem jednak, że jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę.
Ten obowiązkowy urlop (choć świeżo upieczeni rodzice wiedzą, że z „prawdziwym” urlopem ma niewiele wspólnego), w przypadku urodzenia jednego dziecka trwa 20 tygodni. Jeśli urodzą się bliźniaki, podstawowy urlop trwać będzie 31 tygodni. Zasada jest prosta – im więcej dzieci, tym dłuższy urlop. I tak:
Niezależnie od ilości urodzonych dzieci, ich matka musi po porodzie wykorzystać 14 tygodni – z tej części macierzyńskiego zrezygnować nie może. A co z pozostałymi tygodniami? Rozważmy przypadek dla urodzenia jednego dziecka.
Po pierwsze, mama może wykorzystać do 6 tygodni urlopu macierzyńskiego jeszcze przed porodem. Jeśli tego nie zrobi, przysługują jej potem, chyba że te 6 tygodni zdecyduje się wykorzystać tata dziecka (pod warunkiem posiadania umowy o pracę). Wówczas, mama może wrócić do pracy.
Co ważne, urlop macierzyński jest płatny i w jego trakcie rodzic otrzymuje zasiłek macierzyński.
Ale dobrze wiedzieć, że wolne od pracy przysługuje także w przypadku poronienia lub urodzenia martwego dziecka. Ma to formę urlopu macierzyńskiego w wymiarze 56 dni od dnia poronienia. Długość trwania ciąży nie gra tu roli (może to być zaledwie klika tygodni), ale do rejestracji wymagana jest karta martwego urodzenia wydawana przez szpital.
Ten rodzaj urlopu przysługuje wyłącznie rodzicom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, albo tym, którzy dobrowolnie opłacają składki na ubezpieczenie chorobowe. Wymiary tego urlopu są tylko dwa:
Ten urlop można podzielić na maksymalnie 4 części (zazwyczaj nie krótsze, niż 8 tygodni każda), z zastrzeżeniem, że ma zostać wykorzystany do końca roku kalendarzowego, w którym dziecko (lub dzieci) skończy 6 lat i że wykorzystuje się go (przynajmniej pierwszą część) bezpośrednio po zakończonym urlopie macierzyńskim (lub zasiłku macierzyńskim wypłacanym za okres odpowiadający urlopowi macierzyńskiemu).
Co ważne, z urlopu rodzicielskiego mogą skorzystać oboje rodziców i co odróżnia ten urlop od macierzyńskiego, mogą zrobić to równocześnie, pamiętając, że łączny wymiar urlopu nie może przekroczyć 32 lub 34 tygodni, zależnie od liczby dzieci.
Potocznie nazywany czasem urlopem „tacierzyńskim”, urlop ojcowski, jak sama nazwa wskazuje, przysługuje tatusiowi (zarówno biologicznemu, jak i adopcyjnemu). I to niezależnie od tego, czy matka dziecka posiada ubezpieczenie społeczne. Przyznawany jest na wniosek pracownika.
Na długość urlopu ojcowskiego nie ma wpływu liczba urodzonych dzieci, wymiar tego urlopu to 14 dni kalendarzowych. Ojciec ma prawo do skorzystania z urlopu w ciągu 24 miesięcy od daty urodzenia dziecka i może go wykorzystać w jednym kawałku, lub podzielić na dwie części obejmujące pełne tygodnie. Co ciekawe, tatusiowi przebywającemu na tacierzyńskim przysługuje taka sama ochrona ciągłości stosunku pracy i powrotu na wcześniej zajmowane stanowisko, jaką objęte są kobiety w ciąży i matki na macierzyńskim (art. 177 Kodeksu Pracy).
A co ze stroną finansową? Otóż, urlop ojcowski jest płatny w 100% i tata z niego korzystający otrzyma za ten czas wynagrodzenie w takiej samej wysokości jak, gdyby nie brał urlopu. Jeśli jednak mężczyzna z urlopu nie skorzysta, nie przysługuje mu ekwiwalent pieniężny. I jeszcze jedno, urlop ojcowski nie wpływa na obniżenie wymiaru urlopu wychowawczego.
Z tego rodzaju urlopu skorzystać mogą oboje rodzice, jeśli są pracownikami. Jego trwanie powoduje zawieszenie praw i obowiązków stron tego stosunku pracy. Taki urlop trwać może maksymalnie 36 miesięcy, przy założeniu, że co najmniej jeden miesiąc powinien być wykorzystany przez drugiego z rodziców, inaczej ta część przepadnie. Ważny jest fakt, że wychowawczy przysługuje rodzicom, którzy są zatrudnieni przez co najmniej 6 miesięcy (przy czym, w ten czas wliczają się także poprzednie okresy pracy).
Z urlopu wychowawczego rodzice mogą skorzystać aż do momenty ukończenia przez dziecko 6 roku życia, a w przypadku dzieci niepełnosprawnych – do 18 roku życia. Urlop ten można podzieli – maksymalnie na 5 części, które nie muszą przypadać bezpośrednio jedna po drugiej.
Uwaga: urlop wychowawczy jest bezpłatny.
W związku z narodzinami dziecka przysługuje także urlop okolicznościowy. Jego wymiar to 2 dni. Jest to urlop w 100% płatny.
Warto wiedzieć, że nie trzeba z niego korzystać od razu w dniu, kiedy rodzi się dziecko – ważne jednak, by był z tym wydarzeniem powiązany. Skorzystać z tego rodzaju urlopu może, na przykład, tata dziecka, choćby na czas przywiezienia dziecka ze szpitala do domu, lub na załatwienie formalności w Urzędzie Stanu Cywilnego. Uprawniona do urlopu osoba może wnioskować o udzielenie 2 dni łącznie, lub oddzielnie.
Uwaga: pracodawca może zażądać dokumentu potwierdzającego uprawnienie do takiego okolicznościowego zwolnienia z pracy. W tym przypadku, należy okazać odpis skróconego aktu urodzenia dziecka.
Dodatkowo, rodzicom przysługuje co roku urlop na opiekę nad dzieckiem. W 2018 roku, podobnie jak przed rokiem, to 2 dni lub 16 godzin. Jest to czas 100% płatny. Dla rodziców zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu, wymiar takiego urlopu ustalany jest proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy pracowników.
Jak widzisz, warto znać swoje prawa i wiedzieć, z czego możesz skorzystać, gdy na świecie pojawią się dzieci. A jeśli potrzebujesz wzorów podań niezbędnych do uzyskania urlopów, zebraliśmy je dla Ciebie w jednym miejscu:
Zdjęcie: Fotolia
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl