Czy zdarzyło Ci się usłyszeć kiedyś od dziecka: „Tato! Nie baw się już ze mną, bo mam dosyć”? Powiem szczerze, że nawet trudno mi wyobrazić sobie taką sytuację. Zasoby energii małego dziecka zdają się być nie do wyczerpania. Poza tym potrzeba bliskiego kontaktu dziecka z ojcem jest tak ogromna, że tak naprawdę nie da się jej do końca zaspokoić i dzieci mogą się z nami bawić bez przerwy.
Z reguły to właśnie tata prosi o przerwę, bo ma coś innego do zrobienia. No właśnie ... Co zrobić w sytuacji, gdy ogrom obowiązków zawodowych i rozwiązywanie innych problemów wypełnia nam całe dnie i dużym oczekiwaniom dziecka na spędzanie z nami czasu nie sposób sprostać nawet w małym procencie?
Wartość czasu poświęconego przez ojca dziecku jest nie do przecenienia. Na tej płaszczyźnie nikt ani nic nie jest w stanie ojca zastąpić. Jednak na drodze stoi życie - praca, obowiązki zawodowe i domowe. Można to wszystko połączyć. Mając taką świadomość warto najpierw przyjrzeć się bliżej rozkładowi swoich codziennych zajęć i upewnić się, że jest on optymalny i dobrze przemyślany. W sytuacji gdy nie ma wyjścia i możesz w danym dniu/tygodniu poświęcić dziecku niewiele czasu dołóż wszelkich starań, by – choć krótki - był to czas bardzo intensywny. Oto kilka porad praktycznych:
Zdjęcie: Fotolia fot. by © Renata Osinska
Szczęśliwy mąż i ojciec dwójki dzieci. Z wykształcenia i zamiłowania humanista zainteresowany wszystkim, co służy dobru człowieka. Pasjonat historii i dobrej literatury, meloman.