Dla nikogo nie jest już większym zaskoczeniem, gdy 2- czy 3-latek świetnie operuje telefonem komórkowym. Co więcej, dla wielu rodziców stanowi to powód do dumy. Jednak to, co cieszy rodziców, dla specjalistów stanowi sygnał alarmowy. Coraz więcej dzieci zmaga się bowiem z głębokim uzależnieniem od tv, a przede wszystkim od smartfonów.
Z badań wynika, że większość rodziców zdaje sobie sprawę z tego, że dzieci powinny mieć ograniczony dostęp do telefonów komórkowych i tv. Jednocześnie większość z nas ma te ostrzeżenia za nic. Raport „Czy telewizja jest dla dzieci?”, opublikowany przez kanał Da Vinci Learning wskazuje, że aż 95,1% dzieci w różnym wieku ogląda telewizję każdego dnia, z czego aż 60,5% nawet przez kilka godzin dziennie.
Innym problem, którego skala gwałtownie rośnie jest udostępnianie dzieciom telefonu komórkowego. I to poparte jest badaniami, między innymi raportem „Młodzież a telefony komórkowe”, z którego wynika, że 95% uczniów używa telefonu kilkadziesiąt razy w ciągu dnia, a 56% z nich woli skontaktować się ze znajomym poprzez komórkę niż osobiście.
Z innych badań wynika z kolei, że aż 83% polskich dzieci (w wieku szkolnym) posiada własne komórki. Dla porównania w Japonii jest to tylko 20%, w Niemczech 69%, w Anglii – 73%.
Urządzenia mobilne błyskawicznie przyciągają uwagę dziecka i zatrzymują ją na bardzo długo, co pozwala rodzicom na chwilę oddechu. Telefon jest jednocześnie na wyciągnięcie ręki, mamy go zawsze przy sobie – łatwo z niego skorzystać, gdy spędzamy czas w aucie (a dziecko zaczyna marudzić), jesteśmy u znajomych czy po prostu musimy wykonać obowiązki domowe.
Wysiłki rodzica, który pragnie utrzymać dziecko z dala od telefonów komórkowych, są właściwie skazane na porażkę. Wobec przytoczonych badań (83% uczniów posiada telefony) łatwo można wywnioskować, że dziecko nieposiadające takiego gadżetu będzie czuło się pokrzywdzone, zepchnięte na bok. Nie będzie brało udziału w rozmowach na temat najnowszych gier i aplikacji, nie może wysyłać wiadomości i robić wszystkiego, co najmocniej pasjonuje inne dzieci. Dlatego też rodzice zazwyczaj ustępują prośbom.
Pedagodzy, a obecnie już i pediatrzy oraz psychiatrzy dziecięcy, przestrzegają przed nadmiernym korzystaniem z telefonów i tv przez dzieci. O jakich zagrożeniach mówią najczęściej?
Skutki używania smartfonów przez dzieci:
Do ciekawego odkrycia doszli naukowcy ze Stanford University. Nazwali oni dzieci wielozadaniowcami, z uwagi na ich skupianie się na wielu rzeczach naraz – odrabianiu lekcji, sprawdzaniu smsów, wchodzeniu na strony internetowe. Okazało się, że dzieci te mają ogromne problemy ze skupieniem uwagi czy choćby zapamiętywaniem.
Szczególnie widoczne u niemowląt, które w wielu domach także „sadzane” są przed tv i bardzo chętnie przyglądają się obrazom na smartfonie. Dzieci te, na skutek zbyt wielu bodźców, są płaczliwe, marudne i mają kłopoty ze snem. Dodatkowo według wielu badaczy mózgi takich niemowląt nie rozwijają się prawidłowo z uwagi na mniejszą liczbę nowych połączeń nerwowych (w porównaniu do niemowląt niemających dostępu do komórki).
Tutaj naukowcy są sprzeczni. Raz na jakiś czas w mediach pojawiają się nagłówki mówiące o zwiększeniu ryzyka nowotworu mózgu u dzieci nagminnie korzystających z telefonów komórkowych. Badanie tego typu przeprowadzono między innymi w Nowej Zelandii. W 2011 roku opinię publiczną zaniepokoiło oświadczenie Światowej Organizacji Zdrowia – WHO potwierdziło, że promieniowanie z telefonów komórkowych może stanowić potencjalny czynnik rakotwórczy.
Jeśli na większość z tych pytań odpowiesz: „tak”, to zmieszacie w bardzo złą stronę. Twoje dziecko staje się albo już jest uzależnione od tv/komórki i warto skontaktować się w tej sprawie z psychologiem.
Problem uzależnienia od tv i komórki staje się coraz większy – każdego roku w gabinetach psychiatrów pojawia się coraz więcej młodych ludzi, którzy nie radzą sobie już z życiem „w realu”. Dlatego pamiętaj, że lepiej zapobiegać niż leczyć i stosuj następujące zasady.
Polecane lektury:
Cash Hilarie, McDaniel Kim „Dzieci konsoli”
Agnieszka Ogonowska „Uzależnienia medialne”
Psycholog, redaktor. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, autorka dziesiątek artykułów ułatwiających Czytelnikom zrozumienie mechanizmów psychologii i wprowadzenie ich we własne życie. Regularnie podnosi swoje kwalifikacje i współpracuje z gabinetami w całej Polsce. Prywatnie szczęśliwa żona i mama.