Kiedy dziecko przeżywa trudności – z nauką, emocjami czy nieśmiałością, wpływa to nie tylko na jego funkcjonowanie i samoocenę, ale też na poziom stresu u rodziców. W takich sytuacjach, gdy czujemy, że trudności dziecka nas przerastają albo zwyczajnie nie wiemy, w jaki sposób możemy mu pomóc, warto wesprzeć się terapią pedagogiczną. Czym jest taka terapia, dla kogo dokładnie jest przeznaczona i w jaki sposób uzyskać pomoc?
Rodzice nierzadko obawiają się słowa „terapia” – dla wielu z nich wysłanie dziecka na takie zajęcia jest jak oficjalne przyznanie, że coś z ich pociechą jest „nie tak”. To naturalna obawa, wynikająca zazwyczaj z niewiedzy, na czym takie wsparcie polega.
Wyjaśnijmy zatem – terapia pedagogiczna, kiedyś zwana reedukacją, to po prostu zajęcia, które mają pomóc dziecku w pokonaniu występujących u niego trudności. Pod „skrzydła” pedagoga czy psychologa trafiają różne dzieci – niektóre wymagają wsparcia, ponieważ nie radzą sobie z nauką czytania i pisania, inne mają problemy wynikające z różnych zaburzeń rozwoju czy chorób, jeszcze inne nie potrafią się skupić na lekcjach, co sprowadza na nie masę kłopotów. Specjalista ustala źródło kłopotów i ustala plan działania, co pozwala całej rodzinie odetchnąć.
Choć terapia pedagogiczna przeznaczona jest w zasadzie dla dzieci, to jest to również cenne wsparcie dla rodziców. W ramach konsultacji ze specjalistą otrzymują oni pakiet wskazówek oraz rad, a także nierzadko wyjaśnienie, dlaczego dziecko zachowuje się w określony sposób lub dlaczego ma trudności w nauce. To bardzo dużo – rodzice otrzymują coś w rodzaju drogowskazu i dzięki temu czują się bardziej kompetentni.
Powodem, dla którego rodzice wstrzymują się przed podjęciem terapii pedagogicznej jest nie tylko lęk przed „przyklejeniem dziecku łatki”, ale również brak wiedzy co do problemów, które można za pomocą takich zajęć rozwiązać. Innymi słowy, wielu z nas zastanawia się, czy sam fakt, że dziecko nie radzi sobie z matematyką jest wystarczający, by szukać pomocy u specjalisty. Warto zatem wiedzieć, że taka forma wsparcia to idealne rozwiązanie dla dzieci, które:
Może być to zarówno seplenienie, jak i połykanie głosek czy np. jąkanie. Terapia pedagogiczna stanowi również cenną pomoc dla tych dzieci, które mają opóźnienia w komunikacji werbalnej.
Kiedy dziecko nie rozumie abstrakcyjnego świata cyfr i liczb, lekcje matematyki i odrabianie zadań domowych stają się dla niego powodem dużego stresu, a nawet obniżenia samooceny.
Kłopoty te mogą obejmować tzw. „dukanie”, „połykanie” liter podczas czytania i pisania, ale również trudności z pisaniem pod względem estetycznym. Nierzadko dopiero na terapii okazuje się, że podłożem problemów dziecka nie jest jego lenistwo, a na przykład wymagająca pracy i zrozumienia dysgrafia.
To problem, z którym rodzice mierzą się coraz częściej, a który nierzadko ma związek z nadmierną ilością bodźców, na które wystawione są dzieci. Mają one problem ze skupieniem się nie tylko na lekcji, ale także z wysłuchaniem dłuższego komunikatu.
U podłoża zachowań agresywnych nigdy nie stoi „charakter” dziecka – zazwyczaj jest to efekt lęku, niskiej samooceny lub chęci zwrócenia na siebie uwagi. Psycholog lub pedagog może pomóc znaleźć to źródło, co pozwala na wyciszenie się negatywnych emocji.
O tym, jak trudna bywa codzienność z bardzo nieśmiałym dzieckiem wie doskonale wielu rodziców. To nie tylko „chowanie się” za mamą w nowych sytuacjach czy milczenie, ale także drwiny kolegów czy obniżona samoocena.
Poza wymienionymi, na terapii pedagogicznej pomoc uzyskają dzieci mające problemy ze wzrokiem, ze słuchem, te o obniżonym poziomie inteligencji, a także niepełnosprawne ruchowo i/lub intelektualnie.
Zanim dziecko w ogóle znajdzie się na takich zajęciach, konieczne jest spotkanie z rodzicami – na pierwszej konsultacji mówią oni o swoich spostrzeżeniach, wątpliwościach i niepokojach. Specjalista może zapytać np., w jaki sposób rodzice reagują na różne nieprawidłowości, czy ich zachowanie przynosi oczekiwany skutek, czy też nie.
Później następuje jedno lub dwa spotkania, na których dziecko jest obserwowane – specjaliści proponują mu różne aktywności, sprawdzają, jak radzi sobie z zadaniami. Starsze dzieci zachęcane są do tego, aby opowiedziały same o swoich problemach.
Ostatni etap to już ponowna rozmowa z rodzicami – w jej trakcie zazwyczaj ustala się plan terapii i podstawowe cele, rodzice otrzymują również pakiet wskazówek.
Co do samej terapii, to warto porzucić wyobrażenia o kozetce i dziecku, które za zamkniętymi drzwiami opowiada o swoich emocjach albo pracuje w skupieniu przy biurku. Terapia pedagogiczna w dużej mierze opiera się na zabawie, dzięki czemu dzieci uczęszczają na nią bardzo chętnie i nawet nie zauważają działania terapeutycznego. Dla przykładu dzieci bardzo nieśmiałe angażuje się w zajęcia teatralne i taneczne (małymi kroczkami), motorykę małą ćwiczy się poprzez malowanie czy garncarstwo, z kolei u dzieci mających problemy z emocjami włącza się bajkoterapię. Nierzadko ważny elementem terapii są ćwiczenia fizyczne i masaże, mające wyciszać małego uczestnika zajęć.
Terapie pedagogiczne często prowadzone w szkołach – wówczas wystarczy tylko zaświadczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej, że uczeń potrzebuje takiego wsparcia. Na zajęcia można uczęszczać również bezpośrednio do poradni – np. wtedy, gdy problemy dotykają dziecko w wieku przedszkolnym. Jeśli zależy nam na czasie i np. na tym, aby zajęcia były indywidualne (a np. szkoła proponuje tylko grupowe), dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z usług prywatnych gabinetów.
Warto poczytać:
Psycholog, redaktor. Absolwentka Uniwersytetu Gdańskiego, autorka dziesiątek artykułów ułatwiających Czytelnikom zrozumienie mechanizmów psychologii i wprowadzenie ich we własne życie. Regularnie podnosi swoje kwalifikacje i współpracuje z gabinetami w całej Polsce. Prywatnie szczęśliwa żona i mama.