Problemy z płodnością są spowodowane różnymi czynnikami. Czasem powód problemów z zajściem w ciąże jest łatwiejszy do wykrycia, innym znów razem, nawet przeprowadzenie wielu badań owych problemów nie potwierdza. Ale dwóch kresek na teście ciążowym jak nie było, tak nie ma. Okazuje się, że jest jeszcze jedno badanie, które warto wówczas wykonać, a mianowicie, badanie wrogości śluzu szyjkowego, czyli badanie PCT. Na czym ono polega i jak się je wykonuje?
Test PCT zwany jest także testem wrogości śluzu, testem postkoitalny lub Simsa-Huhnera. Okazuje się, że jest to bardzo popularne badanie diagnostyczne w zakresie problemów z płodnością. A badanie dotyczy śluzu produkowanego przez szyjkę macicy, który jest wyznacznikiem płodności kobiety. Zdarza się jednak i tak, że to właśnie ów śluz może być przyczyną problemów z poczęciem, bowiem plemniki nie mogą przez niego dotrzeć do komórki jajowej.
Okazuje się, że agresywny, czy inaczej wrogi, śluz szyjowy jest jedną z głównych przyczyn problemów z zajściem w ciążę. A to dlatego, że znajdują się w nim przeciwciała, które uniemożliwiają plemnikom przedostanie się do macicy. Czasami zlepiają się, innym znów razem stają się mniej ruchliwe. Problemy powoduje też śluz, którego warstwa jest zbyt gruba albo ma niewłaściwe pH (kwaśne).
Występujący w szyjce macicy śluz jest na tyle gęsty, aby stworzyć drogom rodnym skuteczną ochronę przed infekcjami. W prawidłowej sytuacji, podczas owulacji śluz staje się bardziej wodnisty, co umożliwia plemnikom podróż do komórki jajowej. Test PCT pozwala ocenić, czy występują w nim przeciwciała zabójcze dla plemników. A ocenie podlegają następujące parametry śluzu:
Ponieważ badanie wykonuje się po stosunku, jest możliwa także weryfikacja, czy w śluzie znajdują się żywe, ruchliwe plemniki, zdolne do zapłodnienia komórki jajowej.
Jeżeli chodzi o sam przebieg badania, bardzo przypomina on pobranie wymazu cytologicznego. Procedura jest jednak poprzedzona serią badań, do których należą:
a to wszystko po to, aby móc dokładnie określić czas wystąpienia owulacji.
Kobieta powinna zgłosić się do lekarza w ciągu 2 do 12 godzin po współżyciu, najlepiej w dniu owulacji lub po prostu w okresie okołoowulacyjnym. Wówczas pobierana jest próbka śluzu, którą następnie poddaję się laboratoryjnej analizie, pozwalającej na ocenę ruchliwość i ilość plemników. Badanie jest zupełnie bezbolesne, a jego wynik otrzymuje się zazwyczaj w ciągu 1-2 dni.
Wynik testu PCT może być dodatni lub ujemny.
Wynik dodatki oznacza, że w pobranym śluzie występują żywe i ruchome plemniki. Badanie powinno wykazać obecność przynajmniej 6* aktywnie poruszających się plemników w pobranej do badania próbce (w 400-krotnym powiększeniu).
O wyniku ujemnym (negatywnym) mówimy wówczas, gdy w śluzie nie stwierdzi się plemników, jest ich zbyt mało lub w ogóle się one nie poruszają.
W razie ujemnego wyniku można podejrzewać nieprawidłowości nasienia lub inną przyczynę niepłodności np. skierowane przeciwko plemnikom partnera przeciwciała zawarte w śluzie czy bakterie: chlamydia, mykoplazma i uroplazma.
Koszt takiego badania, w zależności od miejsca wykonania, może wynosić około 70-80 zł. Dobrze, gdy test PCT poprzedza badanie nasienia.
UWAGA: jeśli czeka Cię to badanie, pamiętaj, aby przed badaniem zachować przynajmniej dwudniową abstynencję seksualną, by podczas seksu nie używać lubrykatów ani innych środków, które mogą wpływać na wyniki testu, a po stosunku nie podmywać się ani nie używać płynu do higieny intymnej!
* Normy w różnych laboratoriach mogą nieznacznie różnić się między sobą.
Autor: Katarzyna Moryc
Zdjęcie: pixabay.com