Termin porodu to jedno, a rzeczywistość to drugie. Nie zawsze da się wszystko idealnie zaplanować, dlatego najlepiej jeśli już kilka tygodni przed planowanym terminem porodu skompletujesz wszystkie niezbędne rzeczy, które zabierzesz do szpitala. Zrób to „z głową”, dostosowując się do realiów placówki, w której będziesz rodzić, a także do pory roku. Ale co i ile spakować? Podpowiemy Ci, jak się w tym wszystkim nie pogubić.
Szkoły pakowania do porodu są różne. Niekiedy, przyszłym mamom radzi się spakowanie wszystkiego do 1 walizki lub torby. Znów innym razem, mówi się nawet o 3 torbach – dla dziecka, dla mamy i dla taty. My polecamy wersję „po środku”, czyli 2 torby. Jedna przeznaczona jest na rzeczy dla maleństwa, druga na to co będzie niezbędne dla Ciebie. Mając pod ręką najpotrzebniejsze rzeczy będziesz miała pewność, że jesteś doskonale przygotowana na wizytę w szpitalu.
No właśnie. W co się pakować? Rozważając to, warto byś miała na uwadze warunki lokalowe. O ile fajnie i stosunkowo łatwo jest spakować się w sztywną walizkę, o tyle trudniej ją pomieścić w niewielkiej sali szpitalnej. Stąd przewaga toreb, które łatwiej zmieniają objętość, na przykład, po przynajmniej częściowym wypakowaniu, dzięki czemu da się je upchnąć choćby pod łóżkiem. Ale nie jest to konkretny, zapisany gdzieś wymóg.
Jeśli latasz samolotem, wiesz jakie są zasady odnośnie przewożenia bagażu podręcznego. I mniej więcej takich zasad próbuj się trzymać kompletując szpitalną wyprawkę.
Zacznijmy od rzeczy dla mamy. Porządnie przygotowana wyprawka do porodu powinna składać się z trzech części. Pierwsza przyda się w czasie porodu, druga już po nim, a trzecią stanowią niezbędne dokumenty, które powinnaś mieć ze sobą.
Do porodu przydadzą się:
Warto byś miała ze sobą telefon z ładowarką, a jeśli chcesz, aparat fotograficzny.
Po porodzie, prócz tego co powyżej, niezbędne będą:
Jeśli trafisz do szpitala na kilka dni przed porodem, przyda się wygodny strój, na przykład dres (choć wszystko zależy od pory roku).
Planując co zabrać do szpitala, nie zapomnij o niezbędnych dokumentach. Koniecznie spakuj:
Jeżeli wcześniej zdecydowałaś się na pobranie krwi pępowinowej, musisz pamiętać o tym, bo do porodu mieć przygotowany zestawu pobraniowego.
Pamiętaj, szykując wyprawkę do porodu staraj się zabierać niezbędne minimum. Na salach porodowych i poporodowych jest mocno ograniczona ilość miejsca na ich trzymanie. Kieruj się więc zasadą, że mniej znaczy lepiej. Jeśli coś będzie Ci dodatkowo potrzebne, zawsze możesz poprosić partnera, czy kogoś Ci bliskiego o przywiezienie.
Aha, do swojej torby możesz także dorzucić kilka rzeczy dla tatusia:
Niekiedy, wymaga się by tata lub inna osoba towarzysząca miała specjalny zestaw jednorazowy (w jego skład wchodzą fartuch, maska i ochraniacze na buty) – można go dostać, lub kupić w szpitalu.
Kompletując wyprawkę dla noworodka wybieraj rzeczy wygodne, bawełniane i pozbawione „ostrych” szwów, bądź drapiących aplikacji. Większość rodziców nie ma wprawy w przebieraniu takiego maleństwa, dlatego świetnym ułatwieniem są pajace i bodziaki rozpinane na całej długości. Unikniesz wówczas konieczności wkładania ubranka przez główkę maleństwa.
Lista niezbędnych rzeczy uzależniona jest, przede wszystkim, od pory roku oraz od tego, co oferuje szpital. Na niektórych oddziałach położniczych do dyspozycji małych pacjentów są: ubranka, kocyki oraz kosmetyki do pielęgnacji ich delikatnej skóry, a nawet pieluszki. Jednak są też szpitale, w których rzeczy dostępnych jest o wiele mniej. Zatem, niezależnie od tego, czy trafisz na oddział nieoferujący rzeczy dla dzieci czy po prostu, chcesz korzystać z własnych produktów, spróbuj skompletować wyprawkę korzystając poniższych wytycznych.
Wyprawka dla noworodka powinna zawierać:
Pamiętaj, by wszystkie ubranka dla maleństwa były wcześniej wyprane w delikatnym, przeznaczonym dla dzieci proszku lub płynie do prania.
Możesz spakować także smoczek i butelkę, ale istnieje spora szansa, że nie przydadzą Ci się one na początku, a nawet jeśli będą potrzebne, tego typu sprzęty znajdziesz w szpitalu.
Powodzenia !!!
A Wy macie swoje „must have” w torbie do szpitala?
Zdjęcie: fotolia.com
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl