Ciąża to szczególny okres. Hormony szaleją, przyszłą mamę przepełniają pytania i wątpliwości dotyczące rodzicielstwa, a przy tym wszystkim stara się ona żyć normalnie, nie zaniedbywać rodziny i obowiązków… przecież ciąża to nie choroba. To prawda. Jest to jednak wyjątkowy stan, dlatego w wielu kwestiach należy zachować ostrożność. Co, jeśli hormony wespół z codzienną nerwówką sprawiają, że puszczają Ci nerwy? Czym możesz się wspomóc w ich ukojeniu, a czego, jako ciężarna, powinnaś unikać?
To, że kobieta w ciąży nie powinna się denerwować jest powszechnie wiadome - niestety łatwiej powiedzieć, niż wykonać. Choćbyśmy się bardzo starały, przetrwać 9. miesięcy bez żadnego stresu, jest praktycznie niemożliwe. Nieszczęśliwe wydarzenie, sytuacja życiowa, kłótnia z mężem - powodów może być wiele. Co wtedy?
Na co dzień naszą bronią w walce ze stresem są najróżniejsze środki uspokajające - tabletki na uspokojenie, choć często bazują na naturalnych produktach, w ciąży nie są jednak wskazane. Wszystko, co przyjmujemy ma wpływ na maleństwo, które nosimy w naszym brzuchu, dlatego żaden lek, także pastylki ziołowe, nie jest w 100 proc. bezpieczny dla rozwijającego się dziecka. Istnieje lista środków, które można podawać w różnych okresach ciąży, jednak wszystkie powinny być podawane wyłącznie po konsultacji z lekarzem.
Ogólnie przyjmuje się, że kobiety w ciąży powinny unikać syntetycznych leków na uspokojenie. Leki takie jak sole bromu, barbiturany czy benzodiazepiny przenikają przez łożysko i mogą silnie oddziaływać na płód. W zależności od tego, w jakim okresie ciąży przyjmowane są leki, mogą one mieć dla maluszka różne skutki:
Leki podzielone są na różne kategorie. Kategoria D (do której zaliczamy chlordiazepoksyd czy diazepam) oznacza zagrożenie dla płodu - leki z tej kategorii można stosować tylko w wyjątkowych sytuacjach. Kategoria X (temazepam i triazolam) oznacza te leki, których absolutnie nie powinno się przyjmować w trakcie ciąży, bowiem ewentualne ryzyko dla dziecka jest dużo większe, niż korzyść dla matki.
Pamiętaj, że również po porodzie leki na uspokojenie nie są do końca bezpieczne. Wszystko zależy od tego czy karmisz piersią czy nie. Przedostają się one do mleka, co również może niekorzystnie wpływać na dziecko, jeśli karmisz piersią. Jeśli zamierzasz przyjąć lek lub preparat, co do którego nie masz pewności, czy jest bezpieczny, koniecznie skonsultuj się z lekarzem.
Kobiety w ciąży powinny stosować tylko preparaty, które nie przenikają przez łożysko i do mleka matki, a także nie powodują uzależnienia. Świetnie sprawdzą się różnego rodzaju preparaty i herbatki ziołowe. Szczególnie polecamy melisę i preparaty z waleriany (inaczej kozłka lekarskiego) – skuteczność tych naturalnych preparatów jest naprawdę wysoka i co najważniejsze są one bezpieczne. Oczywiście ich działanie nie jest tak błyskawiczne jak tabletek na uspokojenie, jednak z pewnością nas wyciszy i pozwoli się zrelaksować. Już sam zapach naparu działa kojąco.
Jeśli czujesz się nerwowa zacznij dzień od szklanki melisy i pomyśl o czymś przyjemnym. Jak na przykład spacer na łące w ciepły, wiosenny dzień :)
Dobrym pomysłem dla Ciebie mogą być techniki psychoterapii, relaksacji i muzykoterapii. Poczytaj także o relaksacji i technikach oddychania. Gdy przychodzą negatywne myśli, szybko odganiaj je od siebie, niech nie trują swoim negatywnym jadem. Odganianie złych myśli najlepiej zwizualizować. Możesz np. wyobrazić sobie znak STOP. Gdy dopada Cię zła myśl wystawiasz w głowie znak stop i natychmiast kierujesz myśli na coś przyjemnego np. wizję wspólnie spędzonego czasu z mężem i maluszkiem.
Staraj się spędzać jak najwięcej czasu na dworze. Spacery w lesie, po parku, na łonie natury to jest to, czego Ci trzeba. Kojący śpiew ptaków, zapach roślin i przyjemny wiatr muskający Twoją twarz. Na samą myśl o takim dniu, już robi się przyjemnie.
Zachęcamy też do podjęcia aktywności fizycznej – w szczególności polecamy zapisanie się na jogę dla ciężarnych. Na jej zajęciach pracujesz kompleksowo: z ciałem i oddechem. Regularne praktykowanie jogi świetnie wpływa zarówno na samopoczucie, jak i na sprawność fizyczną. Co więcej, niektóre asany (czyli pozycje w jodze) bardzo dobrze przygotują całe Twoje ciało do porodu.
Nie praktykuj jednak sama. Owszem, w internecie znajdziesz wiele tutoriali i poradników, jak ćwiczyć, jednak tylko kompetentny nauczyciel pokaże Ci, jak powinnaś pracować z ciałem, by nie doprowadzić do kontuzji i zmaksymalizować korzyści płynące z jogi. Joga, również ta dla pań w ciąży, staje się coraz bardziej popularna – sprawdź, czy w Twojej okolicy są prowadzone takie zajęcia. Kto wie, może zafascynujesz się jogą na tyle, że nie zaprzestaniesz jej praktyki po porodzie. Wyjdzie Ci to tylko na zdrowie – fizyczne i psychiczne.
Zdjęcie: Pixabay.com CC0
Lubi pisać, obserwować ludzi, kocha dzieci, lubi czytać i buszować po sklepach.