Coraz więcej par ma problemy z posiadaniem dziecka. Na taki stan rzeczy ma wpływ obecny sposób życia: ciągły pośpiech, stres, do tego zanieczyszczenie środowiska i zły sposób odżywiania. To wszystko sprzyja bezpłodności. Jak zatem sobie pomóc? Zacznijmy od spaceru.
Przede wszystkim trzeba zwolnić. Jeśli chcesz być rodzicem, zastanów się co jest dla Ciebie najważniejsze. Jeżeli pojawiają się problemy związane najpierw z zajściem, a następnie utrzymaniem ciąży, warto przemyśleć swoje zachowania. Zbyt dużo pracy, praca w ciągłym napięciu, toksyczne środowisko, stres, złe odżywianie się. Czasami wystarczy odpuścić sobie drugi etat, albo pozwolić na wolne weekendy, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli. Co jeszcze? Zamiast obiadu składającego się z zupki chińskiej, pizzy i coli, postaw na porządne domowe jedzenie. To naprawdę wiele może pomóc.
Aby jak najszybciej cieszyć się w domu maluszkiem, zadbaj o kondycję fizyczną i odpoczynek na świeżym powietrzu. Jak? Zbawiennym może się okazać coś tak banalnego jak spacer. Warto, by takich spacerów, najlepiej wspólnych, było jak najwięcej. Spacer, ale również inna aktywność fizyczna na dworze, taka jak jazda na rowerze czy jogging, choć męczą ciało, działają relaksująco na umysł. Czas spędzony na świeżym powietrzu dodatkowo pozwala na dotlenienie całego organizmu, dzięki czemu wszystkie narządy zaczynają lepiej funkcjonować. Co więcej wspólny spacer daje możliwość spędzenia razem czasu, którego tak często brakuje w związkach.
Zwolnienie tempa w pracy, relaks, ruch, zwiększenie ilości tlenu w organizmie i lepsze odżywianie się to najprostsze sposoby walki z niepłodnością. Oczywiście nie można zakładać, iż są one wystarczającym lekarstwem na każdą dolegliwość. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby czas badań lekarskich prowadzących do poznania przyczyny problemów z zajściem w ciążę, spędzać w zdrowy sposób. Dodatkową zaletą jest fakt, że kiedy już zdarzy się ta upragniona ciąża, organizm będzie do niej dobrze przygotowany.
Zdjęcie: Flickr fot by mikebaird Some rights reserved
Ukończyłam Akademię Medyczną w Poznaniu. Dzięki temu, że jestem mamą dwójki niesfornych przedszkolaków, moja wiedza teoretyczna wyniesiona z uczelni została skorygowana i uzupełniona o praktykę.
Od 2012 roku prowadzę własną firmę Corpicorn, dzięki czemu wiem, że bycie mamą nie przeszkadza w spełnianiu zawodowych zamierzeń.
Prywatnie uwielbiam dobre książki, a w ramach odpoczynku haftuję.