Jednocześnie należy pamiętać, że dieta matki karmiącej piersią nie powinna być przypadkowa. Dla dobra swojego, a także dla zdrowia dziecka, powinna ona dbać o urozmaicony jadłospis, pełen wartościowych składników i ubogi w pokarmy powszechnie uważane za szkodliwe.
W tym miejscu warto przypomnieć, że dieta mamy karmiącej musi uwzględniać zwiększone zapotrzebowanie energetyczne. W okresie laktacji wynosi ono od 2200 do 2500 kcal, czyli jest o około 500 kcal większe niż u kobiet niekarmiących.
Dieta karmiącej powinna obejmować duże ilości warzyw i owoców, które dostarczają organizmowi niezbędnych witamin i innych składników odżywczych. Możesz je jeść surowe, jak i ugotowane czy upieczone – ważne, by pojawiały się na twoim talerzu co najmniej pięć razy dziennie.
Warto pamiętać również o urozmaiceniu kolorystycznym warzyw i owoców. Im bardziej różnorodne pokarmy będziesz wybierać, tym większe prawdopodobieństwo, że dostarczysz organizmowi różnych witamin.
Właściwie skomponowana dieta matki karmiącej piersią powinna uwzględniać również produkty zbożowe, czyli kasze, makarony, pieczywo i ryż. Idealnie, gdy są to pokarmy przygotowane z pełnego ziarna – są zdrowsze i lepiej przyswajalne przez organizm.
W diecie kobiety karmiącej piersią powinny znaleźć się także produkty mleczne. Mleko oraz jego przetwory – jogurty, serki czy masło są źródłem niezwykle cennego białka, więc nie należy z nich rezygnować.
Właściwie skomponowana dieta kobiety karmiącej będzie obejmowała również dania mięsne, dania z ryb oraz dodatek w postaci jaj. Wszystkie one są ważnym źródłem białka pochodzenia zwierzęcego oraz znaczącego dla kobiet po porodzie żelaza. Ryby dostarczają również organizmowi kwasów DHA, które przyczyniają się do prawidłowego rozwoju wzroku i mózgu.
Uwaga! Warto pamiętać, że ilość spożywanego czerwonego mięsa nie powinna przekraczać 350 g tygodniowo. Po ryby warto natomiast sięgać co najmniej dwa razy w tygodniu.
Choć słowo „tłuszcze” nie kojarzy się dobrze, i one są niezbędne w diecie matki karmiącej – dostarczają bowiem cennych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy E. Oczywiście nie wszystkie tłuszcze mają działanie prozdrowotne – wybieraj przede wszystkim oleje roślinne, a także orzechy i pestki, masło, awokado i nasiona.
Oczywiście w tym miejscu może pojawić się pytanie, czy dieta dla matki karmiącej powinna zawierać produkty uznawane za wzdymające – cebulę, fasolę, truskawki, warzywa kapustne, warzywa strączkowe czy niektóre owoce.
Aktualnie twierdzenie, jakoby produkty te przyczyniały się do występowania kolek u dzieci, uważa się za mit. Co więcej – zaleca się regularne spożywanie wszystkich wyżej wymienionych pokarmów z uwagi na znajdujące się w nich witaminy i składniki mineralne. Jedyną sytuacją, w której warto nieco ograniczyć spożycie takich produktów, jest wyraźnie gorsze samopoczucie dziecka albo samej matki.
Przy okazji warto wspomnieć o kawie – choć wiele mam się jej boi, w istocie spożywanie dwóch słabych kaw dziennie nie wpływa negatywnie ani na jakość snu dziecka, ani na jego samopoczucie.
Warto zatem wyjaśnić, że według Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej nie zaleca się stosowania żadnych ograniczeń dietetycznych ani diet eliminacyjnych jako metody zapobiegania alergii u dziecka. Takie stanowisko powstało po metaanalizie licznych badań, w których nie znaleziono żadnych powtarzalnych i spójnych powiązań między dietą matki a wystąpieniem u dziecka objawów atopowego zapalenia skóry. Innymi słowy: nie ma dowodów, by ograniczenia ze strony matki rzeczywiście zmniejszały ryzyko alergii u dziecka.
Warto również zaznaczyć, że nawet w przypadku, gdy u dziecka występują kolki, bezlaktozowa i bezmleczna dieta matki karmiącej nie ma uzasadnienia. Jedynym wskazaniem do wprowadzenia diety eliminacyjnej jest występowanie alergii pokarmowej u matki lub dziecka (co jest potwierdzone diagnozą lekarską).