Wielu ojców, patrząc na poczynania swojego syna, mówi z dumą: „Moja krew”. Z psychologicznego punktu widzenia mają więcej racji niż przypuszczają. Uwarunkowania genetyczne decydują nie tylko o wyglądzie zewnętrznym, warunkach fizycznych dorastającego „młodego mężczyzny”, ale także o jego zdolnościach, predyspozycjach i temperamencie. Dowiedz się na czym polega dziedziczenie cech charakteru.
Mogą być one takie lub inne, mniej lub bardziej oczekiwane, ale z pewnością w chwili narodzin nie są ani złe, ani dobre. Dopiero proces wychowawczy sprawia, że dziecko wykorzystuje swoje możliwości do realizacji dobrych, mniej dobrych lub zgoła złych celów. Doświadczenia, obserwacje i dostępne wzory postępowania stanowią dla dziecka bazę, na której budować będzie swój charakter i mentalność.
Wielu powie, że od chwili narodzin i dziedziczenia cech charakteru do momentu kształtowania się charakteru i mentalności jeszcze daleka droga. Tymczasem psychologowie twierdzą, że ten etap rozwoju dziecka rozpoczyna się bardzo wcześnie. Według psychologów - optymistów skomplikowany proces kształtowania osobowości kończy się w wieku 5. lat, według pesymistów – już w 2., 3. roku życia dziecka. Dalsze kształtowanie charakteru jest tylko swoistego rodzaju korektą zachowań, która przebiega wolno i nie zawsze kończy się sukcesem. Pokazuje to, jak istotne jest wychowanie dzieci już w pierwszych latach ich życia.
Warto więc, już w kilka miesięcy po narodzinach, a najlepiej jeszcze w okresie prenatalnym, zadać sobie pytanie – co chciałbym aby mój syn ode mnie przejął, a jakich cech charakteru czy zachowań wolałbym mu nie przekazywać? Niektórych zachowań nie da się oczywiście wyeliminować łatwo, są także takie których nie zniweluje się nigdy, ale sama ich świadomość i chęć doskonalenia się są bardzo pomocne w wychowywaniu dziecka na prawdziwego mężczyznę. Jedno jest pewne – cały czas trzeba kształtować swój charakter i najlepiej od razu starać się troskliwie kształtować charakter syna. By po wielu latach, obserwując swoją pociechę, móc również z dumą powiedzieć: „Moja krew”.
Zdjęcie: Fotolia © Monkey Business
Szczęśliwy mąż i ojciec dwójki dzieci. Z wykształcenia i zamiłowania humanista zainteresowany wszystkim, co służy dobru człowieka. Pasjonat historii i dobrej literatury, meloman.