Pojawienie się nowego potomka to ogromne przeżycie dla całej rodziny. Dzieci przygotowują się do roli starszej siostry czy brata i muszą poradzić sobie z nowym układem. Co jednak, gdy na świat przychodzi niepełnosprawne dziecko? Jak przeżywa to rodzeństwo i czy ma wpływ na ich wychowanie?
Dziecko niepełnosprawne to duży dramat dla rodziców i potrzebują czasu, żeby oswoić się z sytuacją i uspokoić emocje. Niezależnie od tego, w jakim wieku jest starsze rodzeństwo, trzeba mu w odpowiednich, przystępnych słowach opowiedzieć o chorobie siostrzyczki czy braciszka. Nie trzeba tego robić od razu - dziecko nie zauważy szybko niepełnosprawności u niemowlaka - poczekajmy na moment, kiedy sami będziemy już umieli zapanować nad naszymi emocjami i pogodzimy się z sytuacją. Od tej rozmowy dużo zależy - musimy uwrażliwić malucha, żeby nie śmiał się ze słabości niepełnosprawnego dziecka, tylko stanowił dla niego wsparcie.
Dziecko niepełnosprawne w rodzinie wymaga dużo więcej uwagi i poświęceń niż zdrowe rodzeństwo. Badania, rehabilitacja, wizyty u specjalistów pochłaniają dużo czasu i nerwów rodziców, co niestety może mieć negatywny wpływ na starsze dzieci. Trzeba uważać, żeby nie zaniedbywać naszych pociech, bo mogą zacząć reagować nie tylko smutkiem, ale także agresją i to skierowaną w niepełnosprawnego brata czy siostrę. Nie powinniśmy też stawiać dziecku zbyt dużych wymagań - fakt, że ma niepełnosprawne rodzeństwo, nie oznacza, że kilkulatek stanie się nagle dorosły i odpowiedzialny. Dajmy mu czas i nie pozwólmy, żeby sytuacja go przerosła. Znajdźmy czas tylko dla niego - choćby pół godziny grania w piłkę - dziecko poczuje się wtedy ważne i wyjątkowe.
Zwróćmy także uwagę, żeby relacje między niepełnosprawnym dzieckiem a zdrowym rodzeństwem były pełne miłości i akceptacji. Wszyscy muszą uczestniczyć w życiu rodzinnym, bez żadnych wyjątków. Pokazując dzieciom, że niepełnosprawny brat czy siostra też może brać udział np. w wspólnym pieczeniu babeczek, dajemy do zrozumienia, że i one powinny je traktować jak pełnoprawnego członka rodziny.
Zdjęcie: Fotolia fot. by © Pavel Losevsky
Nie zaczyna dnia bez filiżanki mocnej kawy i porannego przeglądu prasy. Żyje bardzo aktywnie i prowadzi kilka projektów na raz. Marzy, by doba miała 48 godzin. Jak każda kobieta lubi dbać o zdrowie i urodę, dlatego chętnie o tym pisze i dzieli się wiedzą z czytelniczkami Dzidziusiowa.