Data modyfikacji:

Co to są całościowe zaburzenia rozwoju?

Autor: Sebastian Łukomski

Całościowe Zaburzenia Rozwoju (CZR) to grupa wrodzonych zaburzeń, które najczęściej dotykają sfery motorycznej, percepcji oraz komunikacji i języka. Zaburzenia, które wchodzą w skład CZR, nie są groźne dla życia i nie skracają jego długości, jednak mają swoje konsekwencje w rozwoju psychicznym oraz utrudniają funkcjonowanie w społeczeństwie i grupie. Co ważne, zaburzenia te są nieuleczalne, ale przy odpowiedniej terapii i edukacji, dziecko jest w stanie normalnie funkcjonować. Co to są za zaburzenia i czym właściwie jest CZR? 

 

Dziewczynka, smutek, powaga, całościowe zaburzenia rozwoju

 

Ogólna charakterystyka CZR

Właściwie mógłbym napisać Autyzm, ale jednak zdecydowałem się na CZR, bo jest to kategoria bardziej ogólna, a więc zawiera w sobie autyzm. CZR to całościowe zaburzenia rozwoju obejmujące zaburzenia rozpoczynające się od dzieciństwa. Charakteryzują się trudnościami w komunikacji i kontaktach społecznych, często też nietypowym zachowaniem i słabością fizyczną.

Zaburzenia zaliczane do CZR:

  • autyzm dziecięcy
  • zespół Aspergera
  • zespół Hellera
  • zespół Retta

W przypadku, gdy osoba nie spełnia wszystkich kryteriów dla któregoś z pozostałych CZR, ale wykazuje charakterystyczne objawy takie jak: poważne trudności w kontaktach społecznych i komunikacji, nietypowe, ale jednak typowe dla różnych zaburzeń zachowania, rozpoznaje się całościowe zaburzenie rozwoju niezdiagnozowane inaczej.

 

Nie możemy wyleczyć, możemy nad nimi pracować

Definicja CZR mówi bardzo dużo i bardzo mało jednocześnie. Po pierwsze, nie wspomina o tym, że całościowe zaburzenia rozwoju to choroba. A jest to jeden z najczęściej powielanych błędów. W rzeczywistości, zgodnie z aktualnym stanem nauki, to nie jest choroba. Nie znamy ich przyczyn, nie wiemy jak je leczyć i nie możemy użyć lekarstw. Zaburzenia prawdopodobnie zaczynają się gdzieś na etapie życia płodowego i mają przyczyny genetyczne. Jednak pewnie z rozwojem nauki, uda się to wszystko lepiej ustalić. 

Po drugie, definicja pokazuje, że to spektrum wyzwań, a więc obraz CZR, nie jest jednorodny – innymi słowy każdy człowiek, który ich doznał jest inny. Zupełnie tak jak unikalny jest każdy człowiek na świecie. Nie można patrząc na jednego autystę powiedzieć, że jakiś inny człowiek nie ma autyzmu (czyli po prostu, że jego rozwój nie jest zaburzony), bo efekty zaburzeń mogą być krańcowo różne. 

 

Konieczny jest komplet badań

Warto pamiętać, że zaburzenia rozwoju lubią mieć towarzystwo, czyli najprawdopodobniej są choroby współistniejące, które być może je powodują. Dlatego też diagnoza CZR powinna rozpocząć serię specjalistycznych badań, które potwierdzą lub zaprzeczą, że inne kłopoty istnieją (i te być może będzie można leczyć). Zazwyczaj przeprowadza się badania: gastrologiczne, neurologiczne, genetyczne i endokrynologiczne. Często bada się również słuch i dodaje badania kardiologiczne. Warto zresztą sprawdzić wszystko, co w jakiś sposób niepokoi. Po co aż tyle badań? Żeby wykluczyć absolutnie wszystko, co może obciążać i tak już obciążony rozwój dziecka. Oczywiście po konsultacjach należy zgodnie ze wskazaniami specjalistów przeprowadzić dodatkowe badania, albo rozpocząć leczenie.

 


Grunt to dobra diagnoza

W przypadku CZR ważna jest jak najwcześniejsza diagnoza i podjęcie interwencji terapeutycznej. Młody mózg i jego układ nerwowy, jest bardziej podatny i elastyczny na zmiany. Dlatego wczesna pomoc i rozpoczęcie pracy z dzieckiem zwiększają szanse na to, że człowiek, którego rozwój jest zaburzony, będzie mógł jak najpełniej uczestniczyć w życiu społecznym. 

I tu zaczynają się schody. 

Kiedy zostałem ojcem nie miałem pojęcia na temat tego, czym jest autyzm (ale słyszałem już kiedyś takie słowo). Być może dziś potrafiłbym wcześniej rozpoznać, że dzieje się coś niezgodnego z normami, ale wtedy nic takiego nie przychodziło mi do głowy. Towarzyszyło mi natomiast uczucie niepokoju. I żyłem z nim dość długo, bo starali się je rozwiać zarówno lekarze pediatrzy, jak i rodzice innych dzieci. Trudno im się dziwić, nikt nie chce być posłańcem, który niesie złe wiadomości, zwłaszcza gdy chodzi o małe dziecko.  Być może nie mieli oni wystarczającej wiedzy, a może mieli wpisany zły obraz autyzmu w swój sposób myślenia? Wielu z nas myśli, że autyzm, to prawdziwa tragedia i koniec świata. I to nie ułatwia mierzenia się z wyzwaniami, a nawet może je utrudniać (bo opóźniać diagnozę). 

Ja byłem ze swoimi wątpliwościami sam, a wiele osób w ogóle nie brało ich na poważnie. Zacząłem się już sam podejrzewać o jakieś zaburzenia w postrzeganiu rzeczywistości. Zresztą niełatwo było mi nazwać swoje obawy. 

 

Brak porozumienia, utrudniona relacja

Małe dzieci nie mówią, często nie komunikują potrzeb, nie ma z nimi specjalnego kontaktu, ale jednak jakiś jest. Między dzieckiem i opiekunem pojawia się coś takiego, co pojawia się w każdej relacji między dwojgiem ludzi. Pojawia się i rozwija, stając się w międzyczasie czymś jedynym i niepowtarzalnym, osobistym i wyjątkowym. To tam patrzy się w tym samym kierunku, to tam widzi się wskazywane przez drugiego przedmioty, tam nawiązuje się porozumienie i tam oddaje się komuś zaufanie. Taka przestrzeń, która sprawia, że jedni ludzie są nam bliżsi niż inni. Miewamy takie przestrzenie z przyjaciółmi, z partnerami, z rodzicami, z dziećmi…

Wiele miesięcy później, gdy mieliśmy już diagnozę i pojawiały się pierwsze efekty terapii udało mi się zdefiniować przyczyny niepokoju sprzed diagnozy. Otóż był to brak tego wspólnego pola uwagi między nami. Byliśmy w jednym pokoju, ale obok siebie, nie łączyła nas nić porozumienia (mowa jest narzędziem komunikacji, ale nie jedynym, dziecko nie musi mówić, żeby wchodzić z relację z opiekunem).



Ważne jest dostrzeżenie problemu 

Syreny alarmowe w mojej głowie wyły, trawił mnie niepokój, ale nie potrafiłem nazwać tego, co mnie niepokoi. Dopiero później, gdy zaprowadziłem syna na zajęcia do grupy z dziećmi, zrozumiałem. Właściwie najpierw zobaczyłem jak różne było jego zachowanie od zachowania innych dzieci. Nie, nie zachowywało się źle. Nie krzyczało, nie było agresywne, nie zabierało zabawek innym dzieciom. Po prostu nie wchodziło w interakcje. Błąkało się gdzieś po obrzeżach grupy i czasem chwytało się za uszy. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że znaczy to tyle, że przeszkadza mu hałas. Mówiąc między nami jeszcze nic prawie wtedy nie wiedziałem. 

Ten obraz mojego dziecka na tle innych dzieci wywołał we mnie wstrząs. Coś tam w środku legło we mnie w gruzach, a coś innego się załamało. Po latach jednak oceniam to wszystko bardzo pozytywnie. Po prostu pozwoliło mi to zrobić kolejny krok, a więc poszukać możliwości, by zdiagnozować dziecko. O tym jednak opowiem może innym razem. 


Podsumowując – istnieje sporo zachowań, które mogą być uznawane za objawy świadczące o autyzmie. Mogą, ale nie muszą, bo te zachowania są obecne u wszystkich dzieci. Są integralną częścią rozwoju małego człowieka. Dziecko w pewnym wieku trudno jest ocenić komuś, kto nie jest fachowcem i nie ma doświadczeń z dziećmi zmagającymi się z wyzwaniami rozwojowymi. Trudno też odpowiedzieć wprost na pytanie, czy to co się dzieje o czymś świadczy czy nie? Warto więc słuchać siebie i konsultować swoje niepokoje ze specjalistami (nie z Internetem lub kuzynką koleżanki sąsiadki). 

 

Zdjęcie: Pixabay.com


Autor

Sebastian Łukomski

Z wykształcenia jestem informatykiem, a moja wielka pasja to pisanie. Interesuję się filozofią i poezją, ale nie unikam również psychologii.

Od kilku lat aktywnie zajmuję się wychowaniem i terapią syna (który ma Zespół Aspergera). Pisałem o tym bloga („King Kong i ojciec karmiący”) i stronę na Facebooku. 

Uważam, że rodzicielstwo, to szansa na rozwój. 

Komentarze
20-02-2019
Ocena:
Pięknie opisane i ułożone w calość moje rozrzucone myśli i obawy. A zwłaszcza jedno zdarzenie: moje dziecko nie wchodziło w interakcję z innymi...i to był dla mnie wstrząs...
03-01-2018
Ocena:
Jak poradzić sobie z tym ,że dziecko ma całościowe zaburzenia rozwojowe?Jak?
11-06-2017
Ocena:
Wytrwałości i jeszcze raz wytrwałości.
08-06-2017
Ocena:
Bardzo dobry tekst
07-06-2017
Ocena:
Ojciec jak zwykle w sedno. Bezcenne osobiste komentare sytuacji. Dziękuję
07-06-2017
Ocena:
Bezcenne wspomnienia. ..Dziękuję.
bunt 3-latka

Wszystko, co musisz wiedzieć o buncie 3-latka. Jak reagować?

2023-12-22
Bycie rodzicem trzylatka to niezwykła podróż pełna radości i odkryć. Jednak właśnie w tym wieku dzieci potrafią dać upust swoim emocjom w formie buntu. Jak sobie z tym radzić? W tym poradniku dowiesz się, jak pokierować małym buntownikiem i przekształcić wybuchy gniewu w naukę i pogłębienie wzajemnej relacji.
Toddler boy in dangerous situation at home. Child safety concept.

Bezpieczeństwo w każdym kącie: odkryj najlepsze rozwiązania do zabezpieczenia szafek przed dziećmi!

2023-10-26
Bezpieczeństwo najmłodszych jest priorytetem każdego rodzica. Dzieci są ciekawe świata i często nieświadomie narażają się na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Jednym z obszarów w domu, które wymagają szczególnej uwagi, są kuchenne szafki i szuflady. Jak więc zadbać o zabezpieczenie szafek przed dziećmi? Poznaj najlepsze rozwiązania, które pozwolą uniknąć przykrych wypadków i zapewnią spokój zarówno dzieciom, jak i rodzicom.
gadżety dla matki

10 niezawodnych gadżetów ułatwiających matce życie

2023-08-22
Choć rola mamy nazywana jest tą najpiękniejszą i najważniejszą w życiu, opiekowanie się małym dzieckiem jest też dużym wyzwaniem. Warto zatem sięgać po „sprytne” gadżety dla mamy – takie jak monitor oddechu, elektryczna niania z kamerą czy kosz na brudne pieluszki. Sprawdź, co jeszcze może ci się przydać w pierwszym roku życia twojego maluszka.
albik dla 2-latka

Albik dla 2-latka: czy warto?

2023-08-11
Albik to prawdziwa rewolucja na rynku produktów dla dzieci, która szybko podbiła serca nie tylko maluchów, ale także ich opiekunów. To magiczny długopis, który zastąpi cię w trakcie czytania. W jaki sposób? Po prostu zrobi to za ciebie, opowiadając dziecku o dzikich zwierzętach i środkach transportu czy zabierając je na wizytę do zoo. Dodatkowo sprawdzi się też do nauki przeróżnych tematów, które przydadzą się w szkole – od przyrody, aż po angielski. Czy Albik dla 2-latka to w ogóle dobry wybór? Rozwiewamy wątpliwości.
zabawki sensoryczne dla 4-latka

Najlepsze zabawki sensoryczne dla 4-latka. Polecane produkty

2023-08-05
Zabawki sensoryczne to wyjątkowa kategoria akcesoriów dla dzieci. Dostarczają maluchom bodźców, wspierają prawidłowy rozwój i, oczywiście, zapewniają mnóstwo zabawy. Na rynku znajdziesz setki propozycji dla pociech w różnym wieku. Chcesz kupić  zabawki sensoryczne dla 4-latka i nie wiesz, które z nich są najlepsze? Zobacz nasze propozycje i wybierz jedną z nich!
ścieżka sensoryczna

Co to jest ścieżka sensoryczna? Jak zrobić?

2023-07-17
Ścieżka sensoryczna to swoisty tor przeszkód, którego pokonywanie stymuluje zmysł dotyku, co z kolei przekłada się na lepszy rozwój dziecka. Zdaniem specjalistów chodzenie po ścieżce sensorycznej pozytywnie wpływa na integrację sensoryczną, sprawność motoryczną, zmysł równowagi, koordynację ruchową, a także percepcję wzrokową. Jednocześnie taka aktywność jest dla dziecka źródłem dużej radości. Wyjaśniamy, jak może wyglądać ścieżka sensoryczna w ogrodzie, a jak zaplanować taką domową.
kojec dla dziecka

Jaki kojec dla dziecka wybrać? Drewniany czy plastikowy? Poradnik

2023-07-07
Kiedy tylko dziecko zaczyna być mobilne, trzeba mieć je na oku przez cały czas jego aktywności – wystarczy chwila nieuwagi, by malec zrobił sobie krzywdę. Niestety takie czuwanie nad dzieckiem znacznie utrudnia wykonanie obowiązków domowych albo choćby napicie się filiżanki kawy. Z pomocą przychodzi kojec dla dziecka, czyli rodzaj ogrodzenia w postaci ścianek, czasem dodatkowo z materacem. Kojec tworzy dziecku bezpieczną przestrzeń i pozwala rodzicom na chwilę wytchnienia, dlatego zdecydowanie warto go mieć. Podpowiadamy, czym charakteryzują się konkretne modele, poniżej znajdziesz też przydatny ranking produktów.