Kiedy dziecko pojawia się na świecie, najważniejsza dla rodziców jest informacja czy ich maleństwo jest zdrowe. Bo niepokój może pojawić się bardzo szybko, kiedy przyglądając się noworodkowi możemy zauważyć na jego główce pewne zagłębienie, czasami nawet pulsujące. Co to jest? To ciemiączko, nieskostniała błona łącząca kości czaszki noworodka. Dzięki tym elastycznym spojeniom duża główka dziecka dopasowuje się kształtem do kanału rodnego. Jedna część czaszki zachodzi na drugą, dzięki czemu czaszka robi się węższa, a maluszek łatwiej może wydostać się na świat.
Obwód głowy dziecka rosnącego w łonie matki jest stosunkowo bardzo duży. Dlatego podczas porodu naturalnego główka „przeszkadza” dziecku swobodnie urodzić się, bo nie przepuszcza reszty ciała przez drogi rodne kobiety. Podczas wędrówki na drugą stronę świata, główka dziecka jest mocno ściskana jednak nie jest to dla niego groźne. Dlaczego? Ponieważ kości czaszki dopasowują się do kształtu kanału rodnego, mogą też zachodzić na siebie. Dzieje się tak dzięki ciemiączkom. Dziecko zwykle rodzi się z dwoma ciemiączkami: przednim i tylnym, które są najważniejsze i najbardziej wyczuwalne. Zwyczajowo ciemiączek jest kilka, w brzuszku mamy maleństwo ma jeszcze ciemiączka boczne zlokalizowane w okolicach skroni. W przypadku wrześniaków, te miejsca mogą być niezarośnięte.
Gładząc główkę niemowlaka, bez problemu wyczujemy dotykając palcem miękką powierzchnię pomiędzy kośćmi czaszki. Najbardziej wyczuwalne są ciemiączka przednie i tyle. Pierwsze ma mniej więcej 2x2 cm i swoim kształtem przypomina romb. Umiejscowione jest między górną granicą czoła, a czubkiem głowy. Drugie (tylne) ma około 1 cm długości. Ciemiączka okryte są twardą, wytrzymałą, jednak jednocześnie bardzo elastyczną błoną i nie ma możliwości naruszenia ich podczas prawidłowej pielęgnacji dziecka. Nie bój się ich dotykać! Nie ma potrzeby omijania ich podczas mycia, głaskania główki dziecka, smarowania kremem czy czesania. Błona je pokrywająca jest niezwykle mocna i doskonale ochrania mózg maleństwa.
Nieskostniała błona reaguje na zmianę ciśnienia w główce dziecka i pulsuje, gdy maluch płacze. To absolutnie normalne zjawisko, które nie powinno Cię niepokoić, o ile ustępuje gdy maluch się uspokaja. Natychmiastowej wizyty u lekarza wymaga jednak spojenie, które jest długotrwale uwypuklone (szczególnie jeśli u malucha jednocześnie pojawia się podwyższona temperatura) lub zapadnięte. W pierwszym przypadku mogło dojść u maluszka do zapalenia opon mózgowych, w drugim do odwodnienia.
Ciemiączka w pierwszych kilku tygodniach życia noworodka nie zarastają, a wręcz powiększają się. Dzieje się tak, aby mózg dziecka mógł swobodnie się rozwinąć. Lekarze wykorzystują też ciemiączka do oceny stanu zdrowia maleństwa oraz przez ciemiączko przednie wykonuje się USG mózgu. Z czasem elastyczne spojenia zarastają, a główka dziecka kostnieje. Nie może dziać się to zbyt szybko, ani zbyt wolno. Tylne ciemiączko najczęściej znika pomiędzy 6 tygodniem a 4 miesiącem życia maluszka. Natomiast przednie między 10 a 18 miesiącem życia. Co ważne, lekarz przy każdej wizycie dotyka ciemiączek kontrolując ich wielkość i tempo zarastania. Jeśli u półtorarocznego malucha nadal nie są zarośnięte, może to świadczyć o niedoborze witaminy D3 lub zaburzeniach kostnienia.
Zdjęcie: Pixabay.com
Absolwentka dziennikarstwa, zaczęła pisać opowiadania będąc jeszcze w szkole podstawowej. Wielbicielka motoryzacji, skoków ze spadochronem i siatkówki. Czas wolny poświęca na gotowanie, czytanie książek i rajdową jazdę. Nadmierny stres leczy pływając i piekąc ciasta. Dąży do pogłębiania swojej wiedzy, zdobywania nowych doświadczeń i umiejętności. Nie wyobraża sobie życia bez pewnego wysokiego siatkarza. Nie lubi nudy i bezczynności. W wakacje musi odwiedzić polskie morze.