Sprawdzone sposoby na ataki kolki niemowlęcej:
- Leżenie na brzuszku-Taki samodzielny masaż pozwala rozluźnić mięśnie i wydalić gazy gromadzące się w jelitach
- „Rowerek” i zginanie nóżek – takie delikatne ćwiczenia mają na celu pobudzić jelita do pracy i pomóc w pozbyciu się gazów
- Ogrzewanie brzuszka – ciepłe okłady z nagrzanej pieluszki, specjalnego termoforka pomogą rozluźnić spięty brzuch
- Masaż- masaż brzucha w kierunku zgodnym z kierunkiem wskazówek zegara i skierowany w dół, tak, aby znów pomóc gazom przemieścić się z jelit na zewnątrz
- Noszenie w chuście – noszenie w chuście to świetna profilaktyka kolek, a ale także metoda na złagodzenie dolegliwości podczas ataku – nasza bliskość, ciepło ciała i masaż, jaki nasze mięśnie fundują dziecku uspokaja, rozluźnia i dobrze wpływa na samopoczucie dziecka
- Kołysanie – działa uspokajająco i pozwala wyciszyć rozdrażnione niemowlę
- Szum – szum suszarki, odkurzacza, biały szum z aplikacji na telefon- wszystkie te odgłosy maja przypominać maluchowi odgłosy z brzucha mamy i mają kojący wpływ na jego układ nerwowy
- Preparat z symetykonem – to te leki na kolkę, które nie wchłaniają się do organizmu, ale wspomagają usuwanie nadmiaru gazów z jelit
- Enzym laktaza – u niektórych dzieci przyczyną bólu brzuszka jest niedobór enzymu trawiącego cukier mleczny (laktozę), podawanie kropel z tym enzymem przed każdym karmieniem może być pomocne
- Bliskość rodzica – badania dowodzą, że jeśli rozdrażnionemu i cierpiącemu dziecku towarzyszy cierpliwy i kochający rodzic, do organizmu dziecka wydziela się o wiele mniej hormonu stresu, kortyzolu, więc przytulanie, noszenie czy śpiewanie niemowlakowi z kolką na pewno pomoże
Pamiętaj, na kolki nie ma wpływu dieta mamy karmiącej piersią, ale warto skontrolować sposób karmienia – nieprawidłowe przystawienie może powodować połykanie dużej ilości powietrza i powodować kolkę.
Nieprawidłowe karmienie butelką, podczas którego dziecko pije zbyt szybko lub łyka powietrze również może przyczynić się do występowania kolki.
Czytaj także:
Kolka niemowlęca - dlaczego nie jest groźna