Człowiek składa się z wody w około 70%. Woda jest nam niezbędna do życia. Zresztą, nie tylko nam, ludziom. Gdyby nie woda, nasz świat nie wyglądałby tak, jak wygląda. Nasze życie zaczyna się w wodzie i towarzyszy nam ona do ostatnich chwil. Jest niesamowicie ważna. Nic lepiej nie chłodzi, nic lepiej nie gasi pragnienia. A pić przecież musi każdy. No właśnie, a co z niemowlętami? Czy woda powinna się znaleźć w ich diecie?
Zapewne, nie wyobrażasz sobie dnia bez picia wody lub innych płynów. Picie i popijanie jest dla nas czymś naturalnym. Może właśnie dlatego tak ciężko niekiedy zrozumieć, że maluch otrzymujący mleko, czy matki, czy modyfikowane, dopajany wcale być nie musi.
Nie raz słyszałaś pewnie od mamy, babci, cioci, że dziecku powinno się podawać wodę, soki lub herbatki, nawet od pierwszych dni życia? Cóż, tak to kiedyś wyglądało. W czasach, gdy skład mleka kobiecego nie był jeszcze tak znany, a mleko modyfikowane było uważane za równie wartościowe, powszechnie sądzono, że podawanie wody, na przykład z dodatkiem glukozy, było niezbędne do „przepajania” dzieci. Uważano, że mleko jest małowartościowe, stąd potrzeba szybszego włączania do diety dziecka soków owocowych i warzywnych.
Jednak świat idzie na przód, a wraz z nim stan naszej wiedzy. Także o tym, z czego składa się kobiecy pokarm i jak bardzo różni się on od sztucznych mieszanek. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi WHO i innych organizacji, jeśli nie ma ku temu przesłanek medycznych, nie powinno się podawać wody, ani soków niemowlętom karmionym piersią, które nie ukończyły jeszcze 6 miesiąca życia. Po tym czasie, można zacząć wprowadzanie wody, ale w drugim półroczu życia mleko mamy nadal stanowi podstawę żywienia, jak i pojenia.
Czy wiesz, że kobiece mleko składa się z wody w około 80-90%? A to oznacza, że wystarcza do zaspokajania pragnienia malucha. Nawet w suchym i gorącym klimacie. Jeżeli dziecko ma swobodny dostęp do piersi, nie ma potrzeby dopajania go wodą. Niekiedy mamy zastanawiają się, czy wszystko jest w porządku, bo maluch ssie pierś bardzo krótko, wypijając jedynie po kilka łyków. Może właśnie nie był głodny, a po prostu chciało mu się pić?
A co z mlekiem modyfikowanym? Skoro jego skład jest inny, niż naturalnego mleka, to może jednak należy podawać wodę? Tu opinie specjalistów nie są już tak jednoznaczne. Najnowsze badania wykazują, że dzieciom karmionym mieszankami dodatkowo wody podawać nie trzeba, ale też jej podawanie nie jest tak ”straszne”, jak w przypadku karmienia piersią.
Powiedzmy sobie szczerze – dopajanie nie jest zabronione i nie grozi za nie żadna kara. Zalecenia mówią jasno, nie powinno się tego robić przed 6 miesiącem życia. A dlaczego? Chodzi o to, że może to zaburzyć proces karmienia piersią. Taki „opity” maluch może przyjąć mniejszą ilość kalorii, mniej czuć głód. To z kolei, może wpłynąć na zmniejszenie ilości mleka u matki, wynikające z zaburzenia procesu ssania.
Podobnie w przypadku mleka modyfikowanego. Jeżeli dziecko będzie otrzymywało zbyt dużo wody, zaburzona może zostać gospodarka mineralna w jego organizmie. A to może mieć poważne konsekwencje zdrowotne.
Jeżeli jednak zdecydujesz się na podawanie swojemu dziecku wody, zadbaj o to, by była to najlepsza woda. Ale jaka jest najlepsza?
Z pewnością nie będzie to woda z kranu. Chyba, że przebadana i porządnie przefiltrowana. Chodzi też o to, że „kranówa” może zawierać np. za dużo minerałów, które mogłyby zbytnio obciążyć nerki maluszka. Zdecydowanie nie podawaj też dziecku wody gazowanej, ani popularnych ostatnio wód leczniczych.
O wiele lepsza jest woda mineralna, a najlepiej źródlana. Jeżeli zdecydujesz się na wodę mineralną, wybierz tę o obniżonej zawartości sodu (poniże 20mg/l), niskozmineralizowaną, najlepiej z rekomendacją Instytutu Matki i Dziecka, czy Centrum Zdrowia Dziecka. Lekarze radzą także, by dzieci, które nie ukończyły jeszcze roku, piły wodę przegotowaną.
Ważną sprawą jest także przechowywanie butelkowanej wody. Może Ci się wydawać, że skoro to tylko woda, nie ma co się w niej zepsuć. Jednak bardzo istotne jest, by woda dla malucha nie stała otwarta dłużej, niż 48 godzin, a w tym czasie była przechowywana w lodówce, by nie dopuścić do namnażania się drobnoustrojów, które mogą być niebezpieczne dla niedojrzałego jeszcze układu pokarmowego.
Ustaliliśmy już, że dziecko karmione wyłącznie piersią nie musi dodatkowo pić wody. Można ją wprowadzić, gdy maluch zacznie dostawać stałe pokarmy. Brzdąc otrzymujący mleko modyfikowane, dostaje wodę jako dodatek do mieszanki. Jedne z wytycznych mówią, że:
Soki, kompoty i słodkie herbatki dla dzieci warto zastąpić wodą. Po pierwsze, nie zawiera ona sztucznych barwników, konserwantów i aromatów. Po drugie nie ma w swoim składzie cukru, który jest główną pożywką dla bakterii powodujących próchnice mlecznych zębów. Po trzecie woda dla dziecka doskonale gasi pragnienie. Po za tym dobrze nawodniony organizm sprawnie wydala na zewnątrz toksyny (z moczem, kałem i potem) i znacznie lepiej radzi sobie z bakteriami oraz wirusami.
Pamiętaj, że organizm dziecka znacznie gwałtowniej reaguje na zaburzenia gospodarki elektrolitowej i o odwodnienie u dziecka naprawdę nietrudno. Dlatego, zwłaszcza w upalne dni lub podczas choroby malucha, pilnuj by spożywał odpowiednią ilość płynów. Czy to w postaci Twojego mleka, czy podawanej dodatkowo wody.
Nieprawidłowo nawodniony organizm pracuje na zwolnionych obrotach, nie oczyszcza się z toksyn i buntuje wywołując u szkraba złe samopoczucie. O odwodnieniu u dziecka mogą świadczyć:
Zdjęcie: Fotolia.pl
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl