Ciąża u każdej kobiety przebiega inaczej i wiąże się z mniejszymi lub większymi dolegliwościami, ograniczeniami i odczuciami. Podobnie jest z porodem – niektóre kobiety nie chcą go nawet wspominać, inne uważają, że nie był taki straszny. Ale nie wszystkie kobiety zdają sobie sprawę z tego, że poród to jeszcze nie koniec, bo po nim następuje połóg. A zdarza się, że dolegliwości w połogu potrafią naprawdę zatruć życie. Czym jest połóg? Co może Cię zaskoczyć? Co jest normalne, a co powinno Cię zaniepokoić? Dowiedz się jak Twoje ciało regeneruje się po porodzie.
Połóg to okres około 6 tygodni bezpośrednio po urodzeniu dziecka. Jest to czas, gdy Twoje ciało wraca do formy sprzed ciąży, jednocześnie przystosowując się do zmian, jakie zaszły w związku z pojawianiem się nowego członka rodziny na świecie. Niektóre kobiety przechodzą połóg stosunkowo łagodnie, innym poważnie daje się on we znaki. Zmiany zachodzą w ciele, ale także i w intensywności przeżywanych emocji. Dlatego, warto byś w tym „delikatnym” okresie miała wsparcie ze strony najbliższych.
Nie oszukujmy się, 9 miesięcy ciąży, a na koniec poród to ogromny wysiłek, ale także istna rewolucja dla organizmu kobiety. Teraz Twoje ciało czekają zmiany. Musi się zregenerować i przygotować do nowego zadania - roli matki.
W pierwszej dobie połogu, objętość krwi w organizmie kobiety wzrasta o około 600 ml. Wszystko to za sprawą poporodowego skurczu macicy. W związku z podniesieniem się liczby płytek krwi, zwiększa się również ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowej (jest ona najczęstszym powikłaniem i występuje u około 3% kobiet w połogu). Aby jej zapobiec. nie później niż 6 godzin po porodzie powinnaś zacząć wykonywać proste ćwiczenia oddechowe, ruszać kończynami i zmieniać położenie ciała.
Oprócz radości i wielkiej ulgi, że już po wszystkim, w pierwszej dobie po porodzie możesz odczuwać skrajne emocje - przygnębienie, strach i ogólny dyskomfort. W wielu przypadkach, zwłaszcza gdy dziecko jest niespokojne, płacze, ciągle domaga się piersi, te uczucia jeszcze się nasilają. W głowie kołaczą się myśli: "Co teraz? Jak ja sobie poradzę? Dlaczego ono ciągle płacze?" Jakby tego było mało, Twoje ciało, też dostało w kość - odczuwasz fizyczne symptomy zmęczenia organizmu, bóle i skurcze w dole brzucha, a do tego jeszcze te odchody połogowe…
Ból brzucha
Za skurcze i bóle brzucha na początku połogu odpowiedzialna jest obkurczająca się macica. Na chwilę przed porodem była ona bardzo rozciągnięta i mogła ważyć nawet do 1,5 kg. Jest rzeczą zupełnie naturalną, że gdy wykonała już swoje zadanie, może wrócić do swoich pierwotnych wymiarów i wagi, czyli około 50 g. A to właśnie zmniejszanie się macicy dzieje się poprzez jej skurcze. Proces ten nazywa się inwolucją macicy. Ból towarzyszący skurczom jest zupełnie naturalny i choć to nic przyjemnego, jest to objaw pozytywny. Obkurczanie się macicy odczuwane jest najsilniej w pierwszych dniach po porodzie, a ból i częstotliwość skurczy mogą się nasilać zwłaszcza podczas karmienia piersią (odpowiedzialna za to jest oksytocyna, która odpowiada także za wypływ mleka z piersi).
Jeżeli ból jest wyjątkowo dokuczliwy, 2-3 razy dziennie możesz sięgnąć po łagodne leki przeciwbólowe, jak paracetamol.
Odchody połogowe
Początkowo krwista wydzielina z dróg rodnych jest wynikiem czyszczenia się macicy. Odchody połogowe mogą zawierać także skrzepy, więc nie stresuj się jeśli je zaobserwujesz. Po kilku dniach (od 3 do 7) wydzielina zmieniać barwę na różową, a później brązowieje, staje się śluzowata i w końcu, po około 5-6 tygodniach znika.
W tym czasie szczególnie dbaj o higienę, używaj bawełnianych podpasek lub wkładek i zmieniaj je jak najczęściej.
Trudności w oddawaniu moczu
W ciągu pierwszych 24 godzin po porodzie zwiększa się ilość oddawanego moczu, nawet do 2,5 litrów. Wiele kobiet ma problem z tym pierwszym oddaniem moczu. Czasem chodzi po prostu o strach, że będzie bolało. Pamiętaj, że jeśli rodziłaś naturalnie, główka Twojego dziecka (wcale nie taka mała!) musiała się nieźle przeciskać by ujrzeć światło dzienne. To normalne, że wszystko Cię boli, a jeśli dodatkowo, doszło do pęknięcia krocza lub jego nacięcia, ból może być dotkliwy. Staraj się jednak przezwyciężyć strach i regularnie korzystać z toalety. Możesz sobie pomagać siusiając pod prysznicem.
Bardzo ważne jest, abyś nie wstrzymywała moczu i "siusiała" najczęściej jak to jest możliwe. W pierwszych godzinach możesz nie odczuwać potrzeby, ale postaraj się oddać mocz w ciągu 6–8 godzin po porodzie. W ten sposób ustrzeżesz się przed infekcją pęcherza i nerek. Regularne wizyty w toalecie pomagają też zapobiegać zastojom żylnym w miednicy mniejszej
Trudności w oddawaniu stolca
O ile z siusianiem jakoś Ci poszło, tak myśl o wypróżnieniu się napawa Cię lękiem? Problem mogą stanowić bardzo rozciągnięte w czasie porodu mięśnie dna macicy i obolałe krocze. A może boisz się o szwy, jeśli miałaś je założone? Spokojnie, z pewnością wytrzymają! A powstrzymując stolec możesz sobie bardziej zaszkodzić. Aby ułatwić sobie życie, staraj się być aktywna i dbaj, by Twoja dieta była bogata w błonnik.
Nabrzmiałe i bolące piersi
Po porodzie pojawi się także, związane z produkcją siary, napięcie, obrzmienie i wrażliwość piersi. To normalne i ten okres trzeba po prostu przetrwać. Jeśli piersi są bardzo obolałe, możesz użyć laktatora, ale nie przesadzaj z nim. Odciągaj tylko do momentu osiągnięcia uczucia ulgi. Nie
Zazwyczaj około szóstej doby dochodzi do „nawału mlecznego”. Organizm zaczyna produkować duże ilości pokarmu, a piersi są bardzo nabrzmiałe. Ponieważ noworodek nie potrafi złapać tak nabrzmiałej piersi, ważne jest aby przed karmieniem odciągnąć nieco pokarmu.
Kontroluj swoje piersi, gdyż zalegający w nich pokarm może doprowadzić do bolesnego zastoju. Aby zmniejszyć ból piersi przystawiaj malucha jak najczęściej, schładzaj piersi lub stosuj okłady z zimnych liści kapusty. Możesz też odciągnąć nieco pokarmu, ale niezbyt wiele - tylko tyle, aby pozbyć się bolesności piersi. Wkrótce piersi przystosują się do nowej roli i będą produkowały odpowiednią ilość mleka.
Niektóre kobiety po porodzie borykają się z tak zwanym wysiłkowym nietrzymaniem moczu. I tak, na przykład podczas kichnięcia, mimowolnie popuszczają odrobinę moczu. Jest to wynikiem poporodowego uszkodzenia mięśni miednicy mniejszej i rozciągnięcia pęcherza moczowego. Aby temu zapobiec, powinnaś jak najszybciej zacząć ćwiczyć mięśnie Kegla.
Jeśli pojawią się u Ciebie bóle głowy, zmęczenie, a paznokcie będą słabe i łamliwe, bardzo prawdopodobne, że cierpisz na, wywołany dużą utratą krwi podczas porodu, niedobór żelaza.
Wiele kobiet zamiast radości z bycia mamą odczuwa strach, niepokój i bezradność. Nowe obowiązki i zawirowania hormonalne mające miejsce w Twoim organizmie po porodzie sprawiają, że nie potrafisz zaadoptować się do nowej roli. Nie martw się. To wcale nie oznacza, że jesteś złą mamą. To zapewne baby blues, na który cierpi znaczna część mam.
Nie masz czasu napić się herbaty, a co dopiero zadbać o siebie? Pamiętaj, prawidłowa higiena krocza jest niezwykle istotna. Dlatego, akurat na nią musisz znaleźć chwilę.
Wstań z łóżka najszybciej jak to będzie możliwe. Podczas pierwszych kroków możesz odczuwać dyskomfort, a nawet lekki ból. Ale bez obaw, szybko minie. Ruch jest bardzo ważny, gdyż pomaga zapobiegać zakrzepom i zatorom naczyniowym. Początkowo, rana po cesarskim cięciu może Cię lekko pobolewać i ciągnąć, następnie zacznie swędzieć. Z czasem zacznie stopniowo blednąć, aż stanie się jaśniejsza od Twojej skóry. Jeśli podczas zabiegu użyte zostały tradycyjne szwy (zamiast rozpuszczalnych) lekarz zdejmie je około 6 dnia po porodzie. Mniej więcej po miesiącu rana nie powinna już sprawiać żadnych kłopotów. Jeśli blizna zaczerwieni się, opuchnie lub będzie boląca i sącząca skonsultuj się z lekarzem. Najprawdopodobniej zastosuje on kurację antybiotykową.
Po cesarskim cięciu macica kurczy się tak, jak po naturalnym porodzie. Jeśli do cesarki doszło przed rozwinięciem się akcji porodowej, to odchody połogowe będą mniej obfite niż po tradycyjnym porodzie. Gdyby jednak doszło do ich zaniku, koniecznie skonsultuj się z lekarzem, gdyż niezbędna może być kuracja lekami obkurczającymi macicę. Jeśli wydaje Ci się, że czegoś nie potrafisz, albo nie radzisz sobie tak, jak powinnaś, głowa do góry. Baby blues towarzyszy wielu kobietom w połogu. Poza tym żadna kobieta nie jest od razu idealna matką. Wszystko przychodzi z czasem, a „obsługi” noworodka trzeba się po prostu nauczyć.
Koniecznie zgłoś się do lekarza, jeśli:
Koniec połogu przypada na około 6 tydzień po porodzie. W tym czasie, powinnaś udać się na wizytę kontrolną do lekarza, który sprawdzi jak przebiega rekonwalescencja, oceni stopień gojenia się rany i możliwe, że zleci Ci badania krwi.
Jest to czas, w którym możesz porozmawiać z lekarzem na temat antykoncepcji, ale jeśli miłosne uniesienia wcale Ci nie w głownie, nie martw się – to naturalne. Seks może nie wzbudzać Twojego zainteresowania przez pewien czas po porodzie. Wpływ na to ma wiele czynników, jak zmęczenie, hormony, czy dyskomfort fizyczny. To minie!
Zastanawiasz się także jak radzić sobie z wszechogarniającym zmęczeniem? Staraj się odpoczywać jak najwięcej, wykorzystując do tego każdy moment, w którym dziecko śpi. Prace domowe może przecież przez jakiś czas wykonać ktoś inny z domowników? A gości możesz zacząć przyjmować już po połogu.
A jak Ty wspominasz swój połóg? Czy wszystko jeszcze przed Tobą? Podziel się z nami swoimi doświadczeniami.
Zdjęcie: Fotolia by AntonioDiaz
Jestem pracującą mamą trzech synów i zarazem trzech wcześniaków - Marcela, Maćka i Mateusza, uwielbiam nowe wyzwania, zwłaszcza takie, które pozwalają mi się rozwijać i zdobywać nowe umiejętności. Potrafię szare i nudne zamienić w coś świeżego, uwielbiam wszystko, co kreatywne. Staram się wychowywać dzieci w duchu bliskości, jestem fanką chust i pieluch wielorazowych. Prowadzę blog KreacjoWariacje.pl