Co to jest bunt dwulatka? Zjawisko nazywane buntem dwulatka to nic innego, jak dziecięca walka o autonomię, samostanowienie oraz nauka radzenia sobie z własnymi negatywnymi emocjami. Okres ten przypada między 18 a 26 miesiącem życia dziecka.
fot. Unsplash.com
Spis treści:
Jak się objawia ten trudny okres
Z czego wynika opór i brak współpracy
Czego uczy się dziecko w czasie buntu
Zachowanie dziecka w wieku 18- 26 miesięcy, co powinno niepokoić
Bunt dwulatka to potoczne określenie na pewien burzliwy okres rozwoju dziecka. Zwykle między 18 a 26 miesiącem życia dziecko bardzo często używa słowa „nie”, głośno demonstruje swoje niezadowolenie, często urządza awantury, próbuje usilnie forsować swoje zdanie. Ponieważ większość dzieci w tym wieku nie jest jeszcze w pełni komunikatywna, zażegnanie konfliktu może być wyjątkowo trudne. Szczególnie, że zbuntowany dwulatek zdaje się sam nie wiedzieć, czego chce. Emocje biorą nad nim górę i żadne racjonalne argumenty zdają się do niego nie trafiać. Jeśli okres buntu potraktujemy jako naturalne zjawisko i zamiast go tłumić czy też z nim walczyć, będziemy wspierać dziecko w jego dążeniu do autonomii, ten niełatwy czas będzie łatwiejszy zarówno dla nas, jak i dla dziecka.
Wychowanie: 10 rad, jak być lepszym rodzicem
Na każde zadane pytanie „zbuntowany dwulatek” odpowiada „NIE!”. Nie wykonuje poleceń, urządza awantury z (pozornie) błahych powodów. Jego niezadowolenie objawia się histerią, krzykiem, leżeniem na ziemi. Chce robić wszystko sam, decydować o wszystkim i nie znosi narzucania mu niczego: ubrania, pory kąpieli, posiłków. Powodem awantury może być podanie jedzenia w nieodpowiednim naczyniu, nielubiane ubranie, a nawet pogoda za oknem. Bardzo często dziecko prosi o coś, a kiedy w końcu ulegniemy, okazuje się, że ono i tak jest niezadowolone. Histerie i awantury to normalne zjawisko w tym wieku i trzeba podejść do tego etapu z podobną wyrozumiałością, jak do okresu dojrzewania u nastolatków. Bo bunt dwulatka jest pierwszym etapem dojrzewania kształtującej się osobowości małego człowieka. Oto odkrywa on, że można mieć wpływ na otaczające go środowisko, ale te wpływy są ograniczone. Warto pamiętać, że wszelkie stresory, jak głód, zmęczenie, przebodźcowanie, będą potęgować gwałtowne reakcje dwulatka.
Wszystko zależy, kiedy bunt się zacznie. Ten newralgiczny okres w rozwoju przypada między 18 a 26 miesiącem życia. Już w wieku ok. 2,5 roku dziecko zaczyna być o wiele bardziej skłonne do współpracy. Zwykle wtedy też jest już bardziej komunikatywne, co powoduje, że swoją wolę może wyrazić w inny sposób niż krzyk i płacz. O trzylatkach mówi się, że to najsłodsze istoty na świecie, a kolejny trudny okres zwany „buntem czterolatka” przypada właśnie dopiero na czwarty rok życia. W najgorszym przypadku z buntem dwulatka borykać się więc możemy przez kilka miesięcy. Jego trudne objawy występują jednak z różnym nasileniem i okresy burz przeplatają się zwykle z tymi pogodniejszymi momentami.
Właśnie w okolicach 18 miesiąca życia, dziecko zaczyna zdawać sobie sprawę, że jest osobną, indywidualną istotą. Zaczyna sprawdzać, jaki może mieć wpływ na rzeczywistość i na innych ludzi. Odkrywa, że nie tylko opiekunowie mają moc decydowania o różnych rzeczach. To, że nie zawsze wszystko układa się po myśli dwulatka, że nie wszystko potrafi jeszcze zrobić tak, jakby chciał, powoduje w nim frustrację, z którą jeszcze sobie nie radzi. Emocje biorą nad nim górę, a jeśli nałoży się jeszcze na to głód lub zmęczenie, to awantura jest murowana. Walka z buntem dwulatka to działanie na niekorzyść zarówno swoją, jak i dziecka. Tylko mądre wsparcie i pomoc w osiągnięciu autonomii oraz samoregulacji jest w stanie nieco złagodzić burzliwe objawy buntu dwulatka.
Drugi rok życia dziecka to czas gwałtownego rozwoju mowy i umiejętności społecznych, normy rozwojowe dotyczące tych kwestii są dość szerokie. Nierzadko rodzice spotykając się z częstymi gwałtownymi reakcjami malucha, biciem, rzucaniem się na ziemię, czy gryzieniem, zastanawiają się, czy z dzieckiem wszystko jest w porządku. Wszystkie opisane zachowania są dość typowe dla tego wieku i nie stanowią "zachowań agresywnych". Jakie zachowania dziecka w tym wieku powinny niepokoić? Brak kontaktu wzrokowego, brak prób komunikacji. Nawet, jeśli dziecko jeszcze nie mówi, zwykle próbuje komunikować się gestami, wskazując, czego potrzebuje, prosząc o pomoc. Jeśli tego nie robi, a do tego unika kontaktu fizycznego z najbliższymi, rzadko patrzy w oczy, nie reaguje na swoje imię,warto przyjrzeć się baczniej jego rozwojowi i w razie niepokoju skonsultować się z psychologiem dziecięcym.
Czytaj także:
z wykształcenia kulturoznawczyni, z zawodu dziennikarka i redaktorka o niecodziennym hobby: doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich. Współautorka książki "Notatki z rodzicielstwa bliskości" (Wyd. Harmonia 2018). Mama Hani i Zosi, redaktorka portalu Dzidziusiowo.pl w latach 2018-2020.