Moje dziecko nie chce jeść – w ten sposób skarżą się już rodzice niemowląt. Kiedy niechęć dziecka do jedzenia powinna niepokoić i czy opiekunowie powinni zachęcać, a nawet zmuszać dzieci do jedzenia? Najnowsze wytyczne zalecają pozostawić dziecku dużo swobody w kwestii ilości spożywanych pokarmów stałych. Pod warunkiem, że dziecko jest zdrowe, a jego menu pozbawione niezdrowych zapychaczy.
fot. Pixabay
Dzieci zaczynają swoją przygodę z posiłkami innymi niż mleko w drugim półroczu swojego życia. Rodzice wybierają różne metody rozszerzania diety. Niektórzy wybierają BLW (Bobas Lubi Wybór – tak brzmi polska wersja metody "Baby Led Weaning"), a inni tradycyjne karmienie łyżeczką. Część rodziców przygotowuje posiłki samodzielnie, a inni decydują się na kupno gotowych. Wszystkich trapią te same wątpliwości: czy moje dziecko je wystarczająco dużo? Czy się najada? Czy nie powinno jeść więcej?
Niezależnie od tego, w jakim wieku jest dziecko, rodzic, który ma wątpliwości, czy dziecko je odpowiednio dużo powinien:
Jaki jest najlepszy sposób na niejadka? Postawić przed nim talerz i samemu zająć się swoim. Robienie "szumu" wokół posiłków nie pomaga, nieustanne komentowanie, ocenianie, porównywanie nie wpływa korzystnie na to, jak dziecko będzie jadło. Jeśli damy dziecku regularny dostęp do zdrowych produktów i pozwolimy samodzielnie je spożywać, z pewnością nie zagłodzimy dziecka. Niech posiłki będą codziennym wspólnym czasem, ważnym dla wszystkich członków rodziny. Dlatego warto włączać dziecko także w przygotowywanie posiłków.
W wieku przedszkolnym wiele dzieci ma już swoje ulubione potrawy, często ich menu składa się kilku ulubionych produktów. Nie jest niczym nieprawidłowym, że przedszkolak najchętniej jadłby zupę pomidorową i rosół, na obiad zawsze kotlety mielone, z owoców jabłka i banany, a kanapki tylko z serem żółtym. Do pewnego stopnia jest to norma rozwojowa. Jednak, jeśli dziecko preferuje przez długi czas tylko pokarmy o określonej konsystencji – na przykład tylko płynne lub papkowate, jeśli inny niż preferowany rodzaj żywności wywołuje odruch wymiotny, krztuszenie się, płacz, warto zgłosić się do neurologopedy. Mogą to być tzw. sensoryczne awersje pokarmowe związane np. z nadwrażliwością jamy ustnej.Takie zaburzenia można przepracować na zajęciach ze specjalistą.
Polecane lektury:
"Moje dziecko nie chce jeść", Carlos Gonzalez, Mamania 2013
Czytaj również:
BLW - dobry sposób na rozszerzanie diety
Wprowadzanie BLW - krok po kroku
z wykształcenia kulturoznawczyni, z zawodu dziennikarka i redaktorka o niecodziennym hobby: doradczyni noszenia dzieci w chustach i nosidłach miękkich. Współautorka książki "Notatki z rodzicielstwa bliskości" (Wyd. Harmonia 2018). Mama Hani i Zosi, redaktorka portalu Dzidziusiowo.pl w latach 2018-2020.