Wasze szkraby - kochacie je najmocniej w świecie i chcecie dla nich jak najlepiej, w końcu to wasza krew. Czasem jednak potrafią dać wam w kość - wam rodzicom. Dziecięce humory, fochy, grymasy to coś, co często potrafi wyprowadzić z równowagi. Kiedy maluch czegoś chce, będzie walczył o to aż do upadłego. Dziecko w sklepie, tupiące w podłogę i krzyczące: ,,Mamo, tato kup mi to!’’ nie jest odosobnioną sytuacją.
Rodzice będąc na zakupach z dzieckiem, często są namawiani przez dziecko do odwiedzenia sklepu z zabawkami. Pozornie pociecha zgadza się tylko na oglądanie. Kolorowy świat, świat misiów, przytulanek itp. powoduje u malca wspaniały stan. Szkrab zaczyna bawić się upodobaną zabawką, wyobraźnia się rozbudza i nagle z krainy fantazji wybudza go głos rodzica. Okazuje się, że trzeba już iść. Tymczasem dziecko jest rozczarowane tak krótkim czasem spędzonym w sklepie i płacze, by zostać bądź co gorsza, chce wybraną rzecz zabrać do domu.
1. Przed wyjściem z domu poinformuj dziecko, że idziecie na zakupy i przedstaw mu listę produktów.
2. Ustal zasady, które będą obowiązywały w sklepie.
3. Powiedź stanowczo, że podczas zakupów nie można biegać oraz krzyczeć.
4. Możesz wymyśleć jakąś ciekawą zabawę, np. misja poszukiwaczy makaronu ( tymczasem będziesz robić zaplanowane zakupy z pomocnikiem).
5. Zaproponuj, że kupisz mu jakąś drobną rzecz. Brzdąc ucieszy się, podczas pobytu w sklepie skupi się na zakupie swojego prezentu. Drobiazg daj malcowi po zakupach lub w drodze powrotnej – będzie to nagroda za grzeczność.
Nie ulegaj dziecku, jeżeli upiera się, że chce koniecznie mieć daną rzecz. Spokojnie staraj się wytłumaczyć, że jest ona w danym momencie niepotrzebna. Odłóż ją na półkę. Jeśli maluch płacze, wpada w histerię najlepiej odejdź, jeśli to nic nie daje po prostu wyjdź ze sklepu. Nie martw się, ataki furii nie trwają w nieskończoność. Zniecierpliwiony brakiem reakcji szkrab prędzej czy później wyjdzie za Tobą, samotne dziecko nie czuje się bezpiecznie.
Zdarza się, że brzdącowi bardzo zależy na jakiejś zabawce, marzy o niej i naprawdę nie jest ona chwilową zachcianką, a wy nie macie w danej chwili pieniędzy na jej zakup. Powiedzcie mu o tym. Zapewnijcie, że w przyszłości np. kolejnego dnia lub za tydzień sytuacja się zmieni i malec dostanie upragnioną rzecz.
Drogie mamy zakupy z dzieckiem to nic strasznego. Wystarczy nauczyć je przestrzegania pewnych zasad. Pamiętajcie też, że Wasz potomek jest jak gąbka, która wchłania wszystko wokoło. Im wcześniej wpoimy mu pewne wzorce zachowań, tym lepiej. Najważniejsze - to być konsekwentnym wobec malucha.
Autor: Agnieszka Godlewska
Zdjęcie: Fotolia by © mrsn