Jąkanie jest zaburzeniem, którego przyczyny nie zostały do końca poznane. Co więcej, dziecko, które się nigdy nie jąkało, może w pewnym momencie swojego życia zacząć to robić. Jąkanie jest ciężkie w leczeniu i najczęściej wymaga współpracy z logopedą i psychologiem. Warto także wiedzieć, że nie każdy logopeda podejmuje się pracy z osobami jąkającymi się. Czym jest jąkanie, czy może ustąpić samoistnie i w jakich sytuacjach będzie wymagane leczenie?
Nawet „wyleczona” osoba jąkająca może, na przykład w sytuacji stresowej, znowu zacząć to robić. Dlatego ważne aby być świadomym czy nasze dziecko już wymaga pomocy specjalisty czy może trzeba chwilę poczekać, aż jąkanie ustanie samo. Pomoc jest o tyle istotna, że jąkania nie możemy traktować jedynie w charakterze zaburzenia mowy. To również problem natury psychologicznej i socjologicznej. Prowadzi ono bowiem do pewnej izolacji: unikania kontaktów z ludźmi, do szykan w szkole i do wyłączenia psychicznego z otaczającego dziecko świata. Młody człowiek po takich doświadczeniach w końcu zaczyna unikać mówienia w ogóle, unika także kontaktu wzrokowego.
No dobrze, ale czy jąkanie zawsze stanowi problem, czy w każdej sytuacji powinniśmy się niepokoić? Odpowiedź wymaga obserwacji dziecka. Jeśli nasze dziecko przeciąga pojedyncze sylaby (często pierwsze w wyrazie) to potraktujmy to jako niepłynność, która jest pewnym etapem w rozwoju mowy i przejdzie sama. Ta niepłynność to tak zwane jąkanie rozwojowe. Jest ono spowodowane tym, że dziecko chce już powiedzieć więcej niż jest w danym momencie w stanie. Polega na tym, że nasz maluch dużo rozumie i dużo zauważa. Jednocześnie jego umiejętności w tworzeniu wyrazów są jeszcze zbyt małe aby zwerbalizować myśl. Druga możliwość - dziecko chce powiedzieć dużo rzeczy w krótkim czasie. Ale uwaga! Takie jąkanie rozwojowe może wynikać również z nadpobudliwości.
Jąkanie rozwojowe zanika samo, jak tylko dziecko uczy się wypowiadania kolejnych głosek, czy tworzenia nowych wyrazów. Rodzicom zawsze doradzam, aby nie zwracać większej uwagi na te zająknięcia. Zwracanie uwagi na nie uwagi może przynieść odwrotny skutek od zamierzonego i w konsekwencji więcej szkody niż pożytku. W tym przypadku zarówno poprawianie, jak i strofowanie, będzie jedynie wywoływało stres i denerwowało dziecko. To z kolei może doprowadzić do prawdziwego jąkania - tego, które zostanie z dzieckiem na długie lata.
Nie należy dziecka poprawiać, niecierpliwić się przy nim, nie wolno go przedrzeźniać czy pokazywać strachu. Jąkanie rozwojowe przejdzie samo, zupełnie tak jak zamienianie głoski [r] na [l].
UWAGA! Kiedy do przeciągania pierwszych sylab dochodzi ogólna trudność z mówieniem, zacinanie się lub towarzyszące mówieniu współruchy ciała, mamy poważny powód do działania. W takiej sytuacji konieczna będzie konsultacja ze specjalistą i rozpoczęcie terapii.
To, co różni jąkanie od jąkania rozwojowego to również świadomość zaburzenia. Dziecko z niepłynnością mowy nie zdaje sobie sprawy z tego, czemu rodzice denerwują się kiedy to się zacina. Dziecko jąkające doskonale wie o swoim problemie i będzie stopniowo zamykało się na mówienie, i na ludzi.
Jeśli okaże się, że Wasze dziecko jąka się, po pierwsze nie panikujcie. Jąkanie, zwłaszcza w dzieciństwie, da się zniwelować. Tak jak już pisałam wcześniej, możliwe jest, że w stresujących sytuacjach dojdzie do ponowienia jąkania. Jednak większość jąkających się osób, które niejako wyleczyły zaburzenie, potrafią panować nad takimi „atakami”. Będziecie potrzebowali logopedy i psychologa, i to najlepiej takich, którzy współpracują ze sobą, a więc są dostępni w jednej klinice czy przychodni (w jednym miejscu pracy).
Jak przygotować się na wizytę u logopedy? Przede wszystkim poobserwować dziecko. Sprawdźmy i notujmy, kiedy najczęściej się ono jąka, jak to jąkanie wygląda, jakie wyrazy, czy zlepki wyrazów sprawiają mu największy problem. Zwróćmy również uwagę na to jak dziecko radzi sobie z problemem - czy jąkanie powoduje u niego zdenerwowanie, czy potrafi przyjąć je ze spokojem. Warto też przypomnieć sobie wcześniejsze etapy rozwoju mowy dziecka - czy gaworzyło, kiedy powiedziało pierwsze słowo, kiedy zaczęło tworzyć zdania itd.
I głowa do góry :-)
Zdjęcie: Pixabay.com